Rozdział VII

16 0 1
                                    

Zadzwonił dzwonek na lekcje. Rzadko wychodziłam wtedy na korytarz. Po co? Żeby gapiły się na mnie tysiące par oczu? 
Claudia cały czas siedziała w ławce obok mnie. Wyciągnęła swoje (również czarne) pudełko na śniadanie i zaczęła jeść kanapkę z serem. Ja też sięgnęłam po drugie śniadanie. Zabrałam ze sobą smoothie z truskawek, jagód i bananów, które sama przygotowałam rano. 
Nagle Claudia odezwała się.
Nie chcesz może spotkać się po szkole? - rzekła - oprowadziłabyś mnie po okolicy i w ogóle.
Claudia, ty chyba nie wiesz z kim rozmawiasz. Nie pokazuj się nigdzie ze mną, bo wyśmieją cię. Jestem bardzo hejtowana za to że uwielbiam czytać i mam dobre wyniki w nauce. Nie mam przyjaciół... - skończyłam.
Clara, ja też uwielbiam czytać!!! - krzyknęła mi prosto do ucha, tak że aż mi w nim zapiszczało. 
Tak wiem. - powiedziałam.
Co? Ale z kąd? Przecież ja ci tego nigdy nie mówiłam. Znamy się od godziny.
Westchnęłam i powiedziałam:
- Widziałam cię dzisiaj w parku czytającą Harry'ego.
Claudia uśmiechnęła się.
O tak. Uwielbiam te serię.
Ja też - rzekłam w myślach.
Ty też więc to kolejny powód dla którego musimy spotkać się po lekcjach!
Co? Z kąd ona to wiedziała?
Z kąd... - zaczęłam
Naszyjnik ze znaczkiem insygni śmierci, do plecaka przypięty bryloczek Hermiony Granger, a na sobie masz koszulkę z Ravenclavem - powiedziała Claudia.
Ach tak...
To co, dzisiaj po lekcjach?
OK - powiedziałam, bo chyba nie miałam innego wyboru. Wróciłam do picia mojego koktajlu i odpłynęłam myślami do mojej biblioteczki i wyobraziłam sobie że mam przed oczyma moje piękne, cudowne, fantastyczne, książki. 


You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 14, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Zakochana w książkachWhere stories live. Discover now