~43~

994 25 3
                                    


Minęło parę dni a ja nadal nie mogę zapomnieć a tym spotkaniu z Kimem. Cały czas mam jego przed oczami i jego słowa w mojej głowie. Myślałam cały czas o tym nawet pół nocy ale to nie dawało żadnego efektu.

Korzystając z tego że Minsoo jest dzisiaj na noc u moich rodziców ja mam zamiar iść do klubu razem z Yumiko i trochę się rozerwać i tak namówiła mnie na to dziewczyna.

Była już godzina 21 a my własnie wchodziłyśmy do klubu. Od razu uderzył we mnie zapach alkoholu i potu tańczących osób na parkiecie. Poszłyśmy w stronę baru i zamówiłyśmy pierwszego drinka chociaż pewnie nie na jednym się skończy.
Przez kolejne 3 godziny tańczyłyśmy z różnymi osobami i piłyśmy. Byłam wstawiona ale przynajmniej mogłam utrzymać się na nogach nie to co Yumiko, która już odpływała.

Sączyłam kolejnego drinka gdyby nie ręka na moim odkrytum ramieniu. Męska dłoń i ten przeklęty zapach. Obraz rozmazywał mi się ale dobrze zobaczyłam gębe tego lovelasa.

- Nie powinnaś tyle pić - próbował zabrać mi drinka ale odsunęłam go w porę

- ty juuż nie mjasz prawa mi roszkazywać, nie jeestes moim szefem - upiłam trochę drinka on wtedy złapał mnie za ręke i objął w talii. Zaczął prowadzić mnie chyba do wyjścia

Nie myliłam się bo po chwili uderzyło we mnie nieco chłodniejsze wieczorne powietrze. Chwiałam się i chciałam mu sie wyrwać, ale on zmacniał uścisk na moim nadgarstku.
Po chwili poczułam zimno na moich plecach. Przyszpilił mnie do swojego auta i objął w talii. Że też nikogo nie widziałam kto by mi pomógł. Zaczął przybliżać się do mojej szyji a jedną ręką zaczął sunąć wyżej pod moją sukienkę. Zacisnęłam powieki i czekałam aż ten glonojad się do mnie przyssa ale to nie nastąpiło i nie czułam już na sobie jego dotyku. Uchyliłam lekko powieki i zobaczyłam leżącego na ziemi szefa z chyba połamanym nosem. Odwróciłam wzrok w lewą stronę i zmróżyłam oczy, ale zanim poznałam tą osobę ona usiadła na moim oprawcą i zaczęła go okładać z każdej strony a mężczyzna miał co raz więcej krwi na twarzy.
Dopiero po chwili jakby trochę wytrzeźwiałam i poznałam mojego wybawiciela. To był wściekły Taehyung, który nadal okładał mojego szefa a on już ledwo co oddychał. Podeszłam do niego i położyłam mu ręke na ramieniu.

- przestań proszę - powiedziałam łamliwym głosem jeszcze chwila a zakatował by go chociaż należało by mu się.

Brunet spokorniał i spojrzał na mnie. Wstał z niego i ostatni raz go kopnął.

- spróbuj jeszcze raz ją tknąć - warknął po angielsku i odwrócił wzrok na mnie - nic ci nie zrobił? - złapał mnie za ramiona i zaczął oglądać a ja zaprzeczyłam głową

On zdjął z siebie rozpinaną bluzę i założył na moje ramiona.

- T-tobie bedzie zimnoo teras - wybełkotałam

- mną się nie przejmuj, chodź bo ledwie trzymasz się na nogach

Pov. Taehyung

Złapałem Oliwię za ręke a drugą ręką położyłem na jej talii żeby się nie przewróciła, ale i tak prawie się przewracała więc wziąłem ją na ręce w stylu panny młodej i ruszyłem w kierunku hotelu.
Nadal byłem wściekły nie wiem kim był ten chuj ale nie miał prawa jej dotknąć nawet a jak zobaczyłem co ma zamiar zrobić i zaraz wsadzić ją do swojego auta nie wytrzymałem i obiłem mu tą parszywą mordę.

Zauważyłem że blondynka zasnęła i wtuliła się bardziej we mnie. Brakowało mi jej dotyku tak cholernie najchętniej nie puścił bym jej już. Pomimo tego że jest pijana podejrzewam że jutro będzie pamiętać to co się stało. Gdyby nie ona zabiłbym bym tego jebanego chuja ale jej załzawione oczy i wyraz twarzy sprowadził mnie na ziemię.

Zanim się obejrzałem byłem już pod hotelem było już jakoś wpół do 1. Nadal trzymając dziewczynę na rękach jakoś wziąłem z recepcji klyczyk od dodatkowego pokoju, które również otrzymaliśmy na wszelki wypadek i poszłem w stronę windy. Dziewczyna zaczęła coś mówić pod nosem ale nie byłem w stanie zrozumieć ani jednego słowa.
Wysiadłem z windy i poszłem do pokoju. Nieudolnie otworzyłem drzwi i weszłem do środka. Od razu poszłem do sypialni i położyłem dziewczynę na łóżku. Usiadłem obok niej i wpatrywałem się jej pogłębionej we śnie twarzy na którą padał blask księżyca. Była piękna nie mogłem oderwać od niej wzroku. Postanowiłem zdjąć z niej swoją bluzę i żeby lepiej jej się spało zacząłem ściągać jej sukienkę. Uniosłem ją lekko do góry i sięgnąłem do zamka i po chwili zdjąłem z niej granatowy materiał. Została w samej bieliźnie. Przejechałem dłonią po jej brzuchu i usłyszajem jej cięższe westchnięcie. Ogarnąłem się i zabrałem ręke. Przykryłem ją białą pościelą dawając całusa w czoło. Odgarnąłem kosmyki jej blond włosów z twarzy.

Nie chciałem zostawiać jej samej więc poszłem wziąć prysznic i położyłem się obok niej. Nie dotykałem jej bo wiem że to niezabardzo byłoby dla niej komfortowe, więc dopóki nie odpłynąłem wpatrywałem się w nią jak w obrazek.

------------------------------------------------------------

Wow podoba mi się ten rozdział haha no cóż raz zawsze wychodzi a raz nie tym razem to chyba to 1 tak według mnie ;)
Drugi rozdział dzisiaj.
Chcecie jeszcze jeden???
Buziaczki 💋💋

𝙽𝚎𝚠 𝙼𝚎𝚜𝚜𝚊𝚐𝚎 || 𝙺𝚒𝚖 𝚃𝚊𝚎𝚑𝚢𝚞𝚗𝚐 ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz