- Ja też cię kocham - usłyszałam ochrypnięty głos, od razu się zerwałam i spojrzałam ze łzami w oczach na chłopaka, który lekko się uśmiechnął z grymasem na twarzy

- Obudziłeś się - ucieszyłam się jak nigdy i od razu go delikatnie przytuliłam. Chłopak pogładził mnie po włosach.

- Nigdy nie słyszałem takich słów, jesteś wyjątkowa i bardzo cię kocham. Odkąd pierwszy raz cię zobaczyłem to poczułem że jesteś tą jedyną i wyjątkową - wyszeptał w moje włosy i objął mnie mocniej na tyle ile starczyło mu sił.

- To moja wina że tu jesteś - powiedziałam z żalem gdy odsunęłam się od niego

- Co ty mówisz? To nie jest twoja wina Jagiya, to ja nie uważałem - złapał mnie za ręke

- Taehyung ja muszę ci coś powiedzieć - spojrzałam mu w oczy przecież muszę mu powiedzieć o tych wizjach. To wszystko jest moja wina i tylko moja.

- Co takiego?

- Ostatnio, gdy byłam w Polsce mówiłam ci że czegoś się dowiedziałam i kiedyś ci powiem o tym - chłopak przytaknął - więc od pewnego czasu miałam dosyć dziwne sny i nie dawało mi to spokoju, wiec rozmawiałam o tym z mamą. Powiedziała mi że w naszej rodzinie nie tylko ja mam takie oczy a te sny to są wizje - szatyn zmarszczył brwi - dowiedziałam się że moja babcia też kiedyś miała takie póki nie straciła swojej miłości czyli mojego dziadka. Ona też miała wizje i to po niej to odziedziczyłam. Miałam mnóstwo wizji większość z nich była z tobą. Żadna się jednak nie sprawdziła do czasu gdy nie miałam wizji z twoim wypadkiem dlatego tak dziwnie się zachowywałam i strasznie się o ciebie bałam - chłopak wysłuchał mnie do samego gdy skończyłam spóściłam głowę i zaczęłam bawić się palcami - wiem że możesz mi nie uwierzyć bo mało kto wierzy w takie rzeczy ale to prawda

- Oliwia wierzę ci - złapał mnie za ręke a ja spojrzałam na jego twarz gdzie widniał uroczy uśmiech - i to nie jest twoja wina jeżeli to dziedziczne to może tak właśnie ma być. Pewnie gdyby nie wypadek nie tak prędko odważyłabyś się mi wyznać swoje uczucia - przyciągnął mnie do siebie i przytulił

Chwilę potem przyszedł lekarz a ja wyszłam chciałam powiadomić resztę bangtanów że Tae się obudził, zdecydowałam napisać do Jimina.

Sad_Girl: Taehyung niedawno się obudził

Sexy_Mochi: Jezu naprawdę!?

Sad_Girl: Tak haha

Sexy_Mochi: już jedziemy!

Zaśmiałam się pod nosem i poszłam kupić sobie wodę. Potem wróciłam pod salę i czekałam na korytarzu.
Gdy przyjechali chłopacy przywitali się ze mną i wparowali do sali a po chwili było słychać radość i krzyki. Zaczęłam się śmiać gdy miałam już zamiar iść do domu. Chciałam zostać jeszcze z Tae ale on powiedział że mam iść do domu i wypocząć, a racji że jest uparty nie za bardzo miałam inne wyjście.

Pov. Taehyung

Nadal nie mogę uwierzyć że Oliwia odwzajemnia moje uczucia od bardzo dawna chciałem jej to powiedzieć ale bałem się niby dorosły chłopak a boi się powiedzieć dziewczynie że ją kocha... Żałosne hah.
Po tym jak wyszedł lekarz od razu do sali wparowali chłopaki i prawie rzucili się na mnie.

- Ej bo mnie udusicie - wydałem z siebie cichy jęk bo jednak nie do końca zrosły mi się żebra

- Jak dobrze że żyjesz - ucieszył się Hobiasz

- Widzicie jeszcze będziecie musieli się ze mną męczyć - zaśmiałem się i lekko podniosłem na łóżku

- a już myślałem że będzie spokój - zaśmiał się z udawanym smutkiem Jimin a ja go kopnąłem bo siedział na moim łóżku

- A co ty taki szczęśliwy? - zapytała mama Jin

- Czyżby to przez niewiastę z fioletowymi oczami? - odezwał się Jimin i poruszył dwuznacznie brwiami a chłopaki zaczęli się śmiać - w końcu praktycznie cały czas przy tobie siedziała - zdziwiło mnie jego słowa ale to tłumaczy dlaczego wygląda na taka zmęczoną

- ja nie wiem jak ty mogłeś jej nam nie przedstawić chyba tylko Jimin z nią trochę pisał jeszcze a my? - zmarszyłem brwi i spojrzałem morderczym wzrokiem na tego tego przebiegłego krasnala, a on wstał i schował się za Jungkook'a

- Nie zabijaj mnie błagam - chłopaki zaczęli się śmiać z zaistniałej sytuacji

- Jeżeli przestaniesz z nią pisać to pomyślę

- a co wy jesteście razem że nawet napisać do niej nie mogę? - zaśmiał się

- Dokładnie, więc wara od niej Park - powiedziałem z powagą

- Uuuuuu - Hoseok zabuczał - no to teraz lepiej uważaj Chim - Hobi poklepał Jimin po plecach a wszyscy zaczęliśmy się śmiać.

------------------------------------------------------------

No i wkońcu są razem❤
Buziaczki i czekajcie na nastepny rozdział💋

𝙽𝚎𝚠 𝙼𝚎𝚜𝚜𝚊𝚐𝚎 || 𝙺𝚒𝚖 𝚃𝚊𝚎𝚑𝚢𝚞𝚗𝚐 ✓Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt