64. Czerwone słońce

11 0 0
                                    

Uzupełnienie dziennika Martyna, cd. - opowiadanie Sereny „Czerwone słońce"
Udanie się do akademii artystycznej okazało się strzałem w dziesiątkę. W ciągu ponad czterech godzin lista ze stu osiemdziesięciu pięciu nazwisk zmniejszyła się do dziewięćdziesięciu dwóch.

Scottie zaprosił Serenę do swojego mieszkania, gdzie mieli omówić szczegóły przesłuchania.

- Wśród tych uczniów większość z nich widziała zarówno kradzież, jak i śmierć Michaela - stwierdziła Serena.
- Tak, ale coś mi się nie zgadza - powiedział Frobisher. - Godziny, w których podawano oba wydarzenia się różnią. Niektórzy mówią, że kradzież miała miejsce pięć po dziewiątej, a niektórzy, że parę minut przed dwudziestą drugą. To dosyć spora różnica.
- Z drugiej strony wszyscy zgodnie twierdzą, że zabójstwo miało miejsce niemalże w tym samym czasie, co napaść. Możemy wnioskować, że te zdarzenia są połączone. Za to mamy kolejny problem, bo prawie nikt nie znał Michaela. Wśród tych, którzy się z nim przyjaźnią lub go kojarzą, są wcześniej wspomniani przez Jake'a Swinton, Lusher i Kershaw.
- Ale oni też nie mają pojęcia, dlaczego Rowell został zabity.
- Wiesz może, co Michael robił kilka dni przed imprezą?
- Szczerze, to nie jestem pewien. Wiem, że się z kimś pokłócił parę dni temu, ale nie znam szczegółów... Kiedy dzwonił do mnie, był bardzo zdenerwowany.
- Czekaj, to akurat bardzo ważne - mruknęła Ashfield. - Możemy zakładać, że ta kłótnia jest bezpośrednią przyczyną zabójstwa. Wiadomo, jak Michael zginął?

Scottie wziął głęboki oddech. Nie było mu łatwo wydusić z siebie te słowa, ale miał świadomość, że w tym momencie wszelkie sentymenty musiały zostać odłożone na bok.

- Zabójstwa dokonano poprzez zatrucie - wytłumaczył Dewott. - Prawdopodobnie dosypano coś do jego napoju. Klasyk. Wczoraj przeszukano „Le Soleil Rouge", ale nic nie znaleziono.
- Może to ktoś z pracowników, ale ukrył to bardzo dobrze? - zapytała.
- Z tego, co powiedział mi jeden z uczniów, kucharz tamtego dnia był nieobecny, dlatego przygotował wszystko z wyprzedzeniem. Ta kelnerka zajmowała się rozstawianiem jedzenia. Zresztą, ona sama powiedziała, że nie znała się z Michaelem. Nie miałaby po co go zabijać.
- Zakładając, że mówi prawdę. Serena, ty przesłuchiwałaś tę trójkę. Mówili coś, co mogłoby wzbudzać podejrzenia?
- Eliot Swinton poznał Michaela jakoś parę dni przed imprezą. Spotkali się w bibliotece, gdzie o mało sobie nie wyrwali jednego komiksu. Ostatecznie zabrał go Michael.
- Mamy motyw kłótni. Gdyby nie to, że zabójstwo z powodu komiksu wydaje się wręcz absurdalne, powiedziałbym, że może jest to poszlaka - zaśmiał się Scottie.
- Nie, nie, wątpię - odparła Servine. - Zresztą, dzień przed jego śmiercią oddał ten komiks Eliotowi, bo i tak go skończył.
- A więc raczej nie on. A co z pozostałymi?
- Nate Lusher i Michael byli wolontariuszami i pomagali w trakcie organizacji tej imprezy. I... chyba tyle. Z kolei Maxwell Kershaw poznał go na lodowisku.

Scottie zerwał się z sofy, na której wcześniej siedział, po czym powiedział do Sereny:
- No dobra. Mamy wciąż za mało informacji, kontynuujmy przesłuchania.

***

Nadszedł następny dzień. Leona obudziła się z wysoką gorączką, dlatego Sylvia musiała się nią zająć. Eliot Swinton przyszedł, aby pomóc swojej przyjaciółce, a także po to, by się z nią spotkać.

- No, opowiadaj - powiedział Zeraora, kiedy siostra Sylvii wreszcie poczuła się lepiej i poszła spać. - Co tam u ciebie?
- Zakończyłam już większość zdjęć - odparła Sylvia. - Jeszcze za tydzień będę musiała pojechać do Kiloude, aby nakręcić kilka scen.
- To świetnie. A w AAP była dzisiaj policja.
- A to czemu?
- Chodzi o tę imprezę, która miała miejsce 23 grudnia w tej restauracji „Le Soleil Rouge".
- Wszędzie o niej słyszę. To jest straszne, co się tam wydarzyło.
- Tak. Mam nadzieję, że to się wszystko wyjaśni. Jadłaś coś w ogóle? Może byśmy się przeszli coś zjeść?
- Dobry pomysł - pokiwała głową.

Pokémon: Przygody Teamu Kalos XOù les histoires vivent. Découvrez maintenant