11

75 12 1
                                    

Reader pov.
-Więc... Trzeba cie lepiej poznać z Bakugou!-... Co? Wiedzialam ze nie grzeszy intyligencją ale ze aż tak?
-Mina, przestań swatać mnie z chłopakami z klasy, proszę?
-Przecież z nikim cię nie swatam! To ty coś sobie wymyślasz!- mówiąc to zrobiła nadasana minę.
-Ugh... Poprostu zapomnij o tej konwersacji- zlapalam się za głowę i zaczęłam iść dalej.
-Jesteś niemożliwa (t.i), przecież moglibyście się zaprzyjaźnić a może-
-Nawet nie kończ Mina, proszę- mówiłam z trochę zaczerwienionymi policzkami. Zmarszczyłam brwi i głośno wypuściłam powietrze ustami.
-Dobra, dobra ale nie dasaj się już- mówiąc to objęła mnie jednym ramieniem. Uśmiechnęłam się lekko i tak szłyśmy już dalej.

Dwa następne dni minęły dość... Normalnie? Tak chyba można powiedzieć. Zaczęłam więcej ćwiczyć a w szkole nie działo się nic ciekawego. Ale... Mina zachowywała się trochę dziwnie. Często na przerwach wychodziła gdzieś z Kirishimą. Nie chciałam ich śledzić czy coś więc nie interesowałam się nimi za bardzo. Lecz dzisiaj niechcący gdy szlam kupić sobie coś do jedzienia w sklepiku, zauważyłam że rozmawiają za rogiem więc, niczym prawdziwy ninja zakradłam się niedaleko nich tak, abym usłyszała ich rozmowę.
-... To co dzisiaj o 17 plan wchodzi w życie?- powiedziała Mina.
-Eh, dalej nie jestem tego pewny...- powiedział Kirishima. O co tutaj chodzi. Na pewno coś ukrywają. Może są razem? Jezu, tyle pytań tak mało odpowiedzi.
-Kirishima! Proszę!
-No dobra, dobra...
-Yay! Dziękuję!- Zaczęła krzyczeć Mina i rzuciła się na Kirishimę. Wolałam się już z tąd ulotnić, jeszcze by mnie zauważyli czy coś.

Tym razem Mina wyszła ze szkoły beze mnie. Mam złe przeczucia... Muszę się czymś zająć. Dopiero wróciłam do domu ze szkoły. Hm... Może bym coś zjadła? Hm, chyba poprostu zrobię sobie jakieś kanapki. Zeszłam ze swojego pokoju do kuchni i zaczęłam robić kanapki z serem i pomidorem gdy nagle dostałam głośne powiadomienie na telefonie. Ugh, znowu nie wyciszyłam telefonu. Szybko odblokowałam telefon i zobaczyłam że to wiadomość od Miny.

mina<3
(T.I)!!!!

(t.i)-chan
co tam Mina?

mina<3
Masz teraz czas spotkać się w parku?

(t.i)-chan
no... mogę wyjść za jakieś 15-20 minut, a coś się stało?

mina<3
Tak, tak!!! Jest jedną bardzo ważna sprawa, która muszę Ci powiedzieć!

(t.i)-chan
okej to będę za 20 minut w parku

mina<3
Tylko się nie spóźnij!

Uh, a chciałam ten wieczór spędzić w domu i trochę poćwiczyć a później pooglądać jakieś anime. Ale czego nie robi się dla przyjaciółki? Szybko zjem te kanapki ogarnę się i wychodzę.

Idę właśnie w stronę parku i nie mogę dodzwonić się do Miny. Coś się stało? Telefon jej się rozładował? Znów dużo pytań mało odpowiedzi. Napisalam do niej jeszcze kilka wiadomości co się z nią dzieje. Oczywiście brak odpowiedzi. Eh... Byłam już niedaleko miejsca, w którym ostatnio się spotkałyśmy i na ławce, w której czekałam ostatnio ja zauważyłam siedzącego... Bakugou? Hm, ciekawe co tu robi. Chyba pisze z kimś i jest trochę... Wkurzony? Ale on chyba zawsze jest trochę wkurzony. Nie zauważył mnie więc usiadłam na lawce oddalonej od niego o jakieś kilka metrów. Usiadłam i dalej zaczęłam wypisywać do Miny. Dalej nie odczytywała więc znów zaczęłam do niej dzwonić. Postanowiłam nagrać się na jej pocztę głosową więc zaczęłam tak trochę... Serio trochę krzyczeć "gdzie ty jesteś" itd. Gdy skończyłam swój wywód i wyslalam nagranie do Miny zauważyłam że Bakugou patrzy się w moja stronę. No tak zapomnialam ze on tutaj też jest. Zrobiło mi się trochę głupio i szybko odwróciłam głowę w przeciwną stronę. Spóźnia się już prawie piętnaście minut, a przecież pisała ze to jakaś ważna sprawa. Trochę podejrzane... Czekaj, czekaj, która jest godzina? 17:15... Czy Mina i Kirishima o siedemnastej nie mieli "wprowadzic swojego planu" w życie? Ugh, czy to ma coś wspólnego z Bakugou? Jeśli tak to Mina i Kirishima nie dożyją następnego dnia. Poczekam jeszcze 10 minut a potem idę do domu.

Drugiej szansy nie będzie ( Bakugou x Reader) Where stories live. Discover now