New Dangerous

508 13 3
                                    

WINTER CHILD

Odsyłając Lokiego razem z Thorem nie myśleli, że za chwile nadejdzie kolejne zagrożenie. Niby życie miało toczyć się dalej, ale ludzie, wiedząc teraz, że z każdej strony może przyjść zagrożenie obawiali się. Kto by się im dziwił, skoro w każdej chwili mogą przylecieć kosmici z odległych zakątków galaktyki. Niby mieli szóstkę superbohaterów, którzy będą ich bronić, ale jednak patrząc na zniszczenia, bali i zastanawiali się: Co będzie tym kolejnym zagrożeniem?

Odpoczywając po zakończonej bitwie, nasi superherosi myśleli, że już nic innego ich nie zaskoczy, że to już koniec. Nie podejrzewali, że za chwile coś się wydarzy. Znaleźli chwilę, by odetchnąć przed następną bitwą, z jaką mieli się zmierzyć. Siedząc wspólnie na kanapie przed telewizorem, w "lekko" zniszczonej wieży, grupa naszych wybawców oglądała najnowsze wiadomości i rozmawiała o swoich przeżyciach, co do pierwszej wspólnej misji. W telewizji co chwilę pojawiała się nowa osoba mówiąca, jak bardzo dziękuje bohaterom za ratunek. Wszystko wydawało się spokojne, gdy nagle na ekranie pojawił się wielki napis:

" Nowe zagrożenie "

- Tony zgłośnij to. - Natasha, która z uwagą oglądała wiadomości i akurat z nikim nie rozmawiała, szturchnęła Tony'ego w ramię.

" Z ostatniej chwili. Uzbrojona postać zmierza w stronę wieży Starka. Aktualnie nie wiemy, kim jest zamaskowana postać, lecz wydaje się, że nie są to żarty. Policja nie jest w stanie sobie poradzić... "

- Przed chwilą pokonaliśmy całą armię kosmitów, co nam może zrobić jakaś uzbrojona osoba. - parsknął śmiechem Tony.

- Chodźmy zobaczyć, co się dzieje. - Nat najbardziej przejęta ze swoich kompanów, wstała jako pierwsza z kanapy.

Bruce wolał zostać i obserwować wszystko z góry, nie chciał znów zmienić się w potwora. Nasza cudowna czwórka bohaterów wyszła przed wieże, ale to, co ujrzeli, zdziwiło ich jeszcze bardziej niż kosmici przybywający na Ziemię. Uzbrojona postać idąca w ich stronę była dziewczyną. Miała błękitne oczy, blond włosy do ramion, czarny strój i maskę. W rękach trzymała pistolet.

- Przecież to dziecko. - zdziwił się Steve, przyglądając się dziewczynie.

- Hej mała, odłóż pistolet i pogadamy na spokojnie. - Tony wyszedł ze swej metalowej zbroi.

Dziewczyna podniosła rękę i oddała w niego strzał. Okazałby się bardzo celny, gdyby nie stojący obok Kapitan Ameryka, który zasłonił Starka swoją lśniącą tarczą.

- Lepiej ubierz zbroje. - zaproponował.

- Chyba nie ma ochoty na pogaduchy. - zaśmiał się Tony, po czym ubrał swój strój.

Dziewczyna coraz bardziej zbliżała się, idąc po gruzach miasta. Avengersi mimo prób zaczęcia jakiejkolwiek konwersacji, nie usłyszeli od dziewczyny ani słowa. Steve spróbował podejść do niej, ku zdziwieniu wszystkich nie celowała do niego z pistoletu. Podniosła rękę, w której nie trzymała broni i z łatwością odrzuciła Steve'a, używając mocy.

- No tego się nie spodziewałem. - odparł zaskoczony Clint.

Natasha idąc w ślady Kapitana, ostrożnie zaczęła zbliżać się w jej stronę. Dziewczyna zauważyła to i z jej ręki wydobył się ogień, którym otoczyła Czarną Wdowę i zagrodziła pozostałej dwójce drogę.

-Dobra teraz ja ci pokażę moje sztuczki. - lekko zirytowany Tony uniósł się nad ogniem i poleciał w jej stronę - No pokaż, na co cię stać mała.

Lilian || Avengers || Winter Child, Queen of fire, New Avenger, DestinyWhere stories live. Discover now