Rozdział 19

2K 163 91
                                    

ROZDZIAŁ ZAWIERA SCENY EROTYCZNE!

----

~Harry's POV~

-------

    - Chcę ciebie tu i teraz.- powiedziałem i ponownie złączyłem nasze usta w pocałunku pełnym pożądania i namiętności. Poczułem narastająca erekcję Louisa w dłoni i nie mogłem się doczekać tego, co ze mną zrobi. Moje palce jeździły wzdłuż jego linii V i muskałem czułe miejsce opuszkami, a on jęczał prosto w moje usta. Nagle poczułem jak złapał mnie za nadgarstki. Odciągnął moje ręce od jego penisa i wysunął się spode mnie. Spojrzałem mu w oczy, lecz po chwili znowu dopadł moich ust i przewrócił tak, że teraz on siedział na mnie. Wiedziałem, że to prędzej, czy później nastąpi.

     - Harry.- powiedział odrywając się na chwilę od moich ust. Miał zamknięte oczy, a chłodne dłonie trzymał na moich policzkach.- Na pewno?- szepnął, całując mnie po szczęce. Jego kilkudniowy zarost kuł mnie w gładką skórę. Nie mogłem się skupić, więc tylko zbliżyłem się jeszcze bardziej do niego, dając mu do zrozumienia, że tylko na to czekam.

    Zjechał pocałunkami w dół i zatrzymał się przy moich sutkach. Wziął jednego z nich do buzi, zasysał, przygryzał, puszczał, dmuchał na niego i powtórzył tą czynność z drugim. Opuszkami palców dotykał moich bioder i brzucha, co przyprawiało mnie o gęsią skórkę. Mój oddech stał się płytki, a w głowie kłębiły się moje najróżniejsze fantazje. Trwało to nieskończoność i dopiero co zaczęliśmy, a ja już byłem podniecony do granic możliwości. Miałem wrażenie, że ludzie ze zdjęć przyglądają nam się uważnie i karcą, za to co robimy.

    Czułem się trochę jak niegrzeczny chłopczyk, bo taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Jednak pożądanie rosło z każdą sekundą.

    Wreszcie, gdy Louis oderwał się ode mnie, mogłem nabrać powietrza. Spojrzałem w dół, mój penis sterczał niczym maszt, a serce waliło jak oszalałe. Podniosłem głowę do góry i utrzymałem kontakt wzrokowy z niebieskookim. Jego oczy świeciły z podniecenia. Zszedł ze mnie, pozostawiając mokry pocałunek na moim pępku i rozchylił moje nogi. Zgiął je w kolanach i złapał za gumkę moich bokserek. Uniosłem biodra do góry, żeby pomóc mu je zdjąć i nie urywałem kontaktu wzrokowego, choć było ciężko. Pogrywał ze mną i wiedział, że wygra. Oblizał usta i włożył rękę pod bieliznę, zaczął nią powoli poruszać, a po krótkiej chwili przystawił swoje palce do moich ust. Uniosłem się na łokciach i zacząłem je ssać, cały czas wpatrując się w jego niebieskie oczy. Mimo iż wiedziałem, że to nie jest to samo, jak wtedy przed koncertem to starałem się jak mogłem, żeby wzbudzić w nim większe pożądanie. Językiem otaczałem jego delikatne palce. To było cholernie seksowne, a jemu podobało się jeszcze bardziej.

     - Musimy sobie jakoś poradzić z twoją dziurką, a na sucho będzie boleć.- szepnął, a mnie przeszły dreszcze. Miał tak niski głos jak ja, różnił się zupełnie od jego normalnego, wysokiego tonu. Myślałem, że nie da się być bardziej seksowny, lecz on z dnia pobijał samego siebie.

    Nawet nie wiem kiedy, a jego palec wskazujący znalazł się we mnie. Jęknąłem cicho i zacisnąłem wokół niego. Po chwili się rozluźniłem i czułem jak wpycha do jak najgłębiej i wyjmuje prawie do końca, by ponownie się zanurzyć. Moje ciało pokryła gęsia skórka, głowę odrzuciłem do tyłu i zatraciłem się w błogim uczuciu. Po chwili Lou włożył drugi palec. Moja klatka piersiowa unosiła się w górę i dół pod wpływem jego chłodnego ciała. Nie umiałem opisać uczucia, jakie mi towarzyszyło, gdy nasze dwa ciała się dotykały, nawet całkiem przypadkiem, jak trącał mnie biodrem lub przejeżdżał drugą dłonią po wewnętrznej stronie mojego uda.

Rules Where stories live. Discover now