#33 Impra

2.5K 133 110
                                    

Perspektywa Karola:

Wyszliśmy z domu. Damianek miał włosy ułożone, ja zmęczony czekanie na Dokneska biegłem za nim. Pędził jak pendolino, nic nie zwracało jego uwagi. Wsiadlismy to mojego samochodu i pojechaliśmy. *a do Warszawy pociągiem... no tak... brawoo Karol! *

Hubert: Pospieszales mnie, a teraz zamiast jechać patrzysz się na mnie jak w obrazek!
Karol: Przepraszam... zapatrzyłem się. Jedziemy.

I pojechaliśmy.

() () () () () () () () () () ()

Ile mam promili w sobie ile mam promili w sobie ile mam promili w sobie. Lepiej szybko mi to powiedz.
To niegrzeczna impra chłopie
Sąsiad przez ten regips to zajebał kołowrotek
Ile mam promili w sobie?
Ile mam promili w sobie?
Ile mam promili w sobie?
Lepiej szybko mi to powiedz

Tak na marginesie to chciałam wam opowiedzieć taki przypał w szkole z tą piosenką. To tak. Ogólnie to działo się na historii, nasza wychowawczyni (uczy histry) planowaliśmy występ na pożegnanie szkoły (taak. Jestem w ósmej klasie) i jeden mój kolega po prostu wziął tela i na Yt tą piosenkę i jakiegoś basa włączył i ona tak głośno była. A nasza wychowawczyni się wkurzyła i "Słuchajcie kochani! Bo zrobimy lekcje historii i na tym się skończy!" haha. To tyle wracamy do rozdziału.

Muzyka była mega głośno już przy samym wejściu. Była ona w klubie więc lampki się świeciły, balony z helem "18" już tam były. Wszystko super wyglądało. A do tego "pięć promili" Kamerzysty w tle. Nikogo jeszcze nie było. W sumie impreza miała się zacząć o 20 a jest 19:30.

Hubert: Czemu tak wcześnie tu jesteśmy!?
Karol: Ja na mojej osiemnastce to byłem 2 godziny przed startem!
Hubert: Ejjj... misiu. Wiesz, że tu będą moi znajomi z klasy, a ty nas uczyłeś matmy...
Karol: Słuchaj... nie poznają mnie. Ogolilem się, nie mam koszuli tylko garnitur... włosy mam inaczej ułożone...
Hubert: To kim dla mnie będziesz?
Karol: Przyjacielem, ok?
Hubert: Nie! Kuzynem!
Karol: Ale jak nas zobaczą później to będzie lepiej gdyby przyjaciele się całował niż kuzynostwo!
Hubert: ale jak będziesz moim kuzynem to będą od razu wypytywac... No dobra....
Karol: Noo

Podszedł do nas lokaj.

Lokaj Marek: Siema!
Hubert: Hej. Przyszedł już ktoś?
Marek: Nie. Kto to?
Hubert: *popatrzyłem na niego* mój przyjaciel daleki. Przyjechał nie dawno.
Marek: Siema, jestem Marek. A ty?
Karol: Karol.
Marek: Miło mi. Wejdzcie.

Weszliśmy. Razem z Karolem usiadłem przy stole. Było pełno alkoholu i jedzenia.

Time skip - przyszła cała klasa

Zocha: To chyba tutaj!
Andrzej: A jest Hubi?
Bartek: Gdzie jest?
Kaja: Ładnie tu!!
Kasia: Hubi!!
Jakub: Może go nie ma.
...

Podszedłem do nich. Wszyscy super wyglądali, w sumie na 18. Cn?

Wszyscy: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO HUBI!
Hubert: Dziękuję! Fajnie, że jesteście.

Obsypali mnie stertą pudełek i torebek z prezentami. Ale jak oni to zrobili, że przyszli całą klasą?

Julka: A gdzie możemy usiąść?
Hubert: Gdzie chcecie, oprócz tam. *pokazał palcem*
Julka: OK.

Jak kiedyś nie spodziewałem się, że ktokolwiek z klasy powie mi zwykle "hej" tak dzisiaj mam 18 i przyszła CAŁAAAA klasa.

Potem przyszło całe moje kuzynostwo, koleżanki 😏 i koledzy z gimbazy i podstawówki. Starzy znajomi z wycieczek, Jachimozo, MWK, czuux, Klaudusiek, szendi, smerfiq, sheo, czoklet, enzzi, Tritsus i wielu innych. W sumie było około 100 osób.

W jednej chwili podeszła Kaja.

Kaja: Hej.
Hubert: Cześć, co tam?
Kaja: A dobrze, a tam?
Hubert: Całkiem spoko.
Kaja: Fajna impreza. Sam to zrobiłeś?
Hubert: Nie. Mój kolega Marek pracuje tutaj. Ja go poprosiłem.
Kaja: Naprawdę fajnie. Kiedy będzie tort i taniec?
Hubert: Tort to nie wiem, a tańce to pewnie gdzieś koło północy.
...

Polsat
Hejcia!
Hahah
Co tam?

DxD Dealereq x Doknes Czemu ty to zrobiłeś? Onde as histórias ganham vida. Descobre agora