W Obliczu Prawdy

By just_a_creepy_writer

6.7K 525 48

Druga część "Na Skraju Przeznaczenia" "Ludzkie losy łączą się pomimo dystansu czasu spaja je zew odbijającego... More

❄ PROLOG ❄
❄ ROZDZIAŁ 1 ❄
❄ ROZDZIAŁ 2 ❄
❄ ROZDZIAŁ 3 ❄
❄ ROZDZIAŁ 4 ❄
❄ ROZDZIAŁ 5 ❄
❄ ROZDZIAŁ 6 ❄
❄ ROZDZIAŁ 7 ❄
❄ ROZDZIAŁ 8 ❄
❄ ROZDZIAŁ 9 ❄
❄ ROZDZIAŁ 10 ❄
❄ ROZDZIAŁ 11 ❄
❄ ROZDZIAŁ 12 ❄
❄ ROZDZIAŁ 13 ❄
❄ ROZDZIAŁ 14 ❄
❄ ROZDZIAŁ 15 ❄
❄ ROZDZIAŁ 16 ❄
❄ ROZDZIAŁ 17 ❄
❄ ROZDZIAŁ 18 ❄
❄ ROZDZIAŁ 19 ❄
❄ ROZDZIAŁ 20 ❄
❄ ROZDZIAŁ 21 ❄
❄ ROZDZIAŁ 22 ❄
❄ ROZDZIAŁ 23 ❄
❄ ROZDZIAŁ 24 ❄
❄ ROZDZIAŁ 25 ❄
❄ ROZDZIAŁ 27 ❄
❄ ROZDZIAŁ 28 ❄
❄ EPILOG ❄

❄ ROZDZIAŁ 26 ❄

186 16 5
By just_a_creepy_writer

LOKI POV.

Całą drogę do Asgardu przebyliśmy w ciszy. Nawet nie wiem o czym mam rozmawiać z matką. Nie wiem nawet czy mam ją tak nazywać.

Zauważyłem, że Emily co jakiś czas przyglądała się Farbauti. Jestem ciekaw dlaczego.

Będąc już w domu Asów i Bogów, od razu udaliśmy się do sali tronowej, gdzie znajduje się Odyn. Siedzi i nam się przygląda.

- Widzę, że podróż zakończyła się sukcesem - rzekł nie odwracając od nas wzroku.

- Wszechojcze - głos zabrała Jotunka - Dziękuję, że zająłeś się Lokim - rzekła. Prychnąłem na te słowa.

- Zajął się mną?! Porwał mnie. Miał przez te wszystkie lata gdzieś. Stawiał Thora nade mną, jakbym ja się wogóle nie liczył. Wiecznie tylko Thor i Thor. To przez Ciebie się taki stałem. Całe życie starałem się dorównać Thorowi żebyś był ze mnie dumny. Ale gdy się dowiedziałem prawdy... To wszystko straciło sens. Po co mam starać się zaimponować obcej dla mnie osobie - wyrzuciłem z siebie.

- To ja poprosiłam Odyna aby się tobą zaopiekował! Laufey był nieobliczalny. Widział w tobie zagrożenie. Bał się, że straci władzę - odparła - Zabiłeś go dwa razy. Nie mówię, że to źle. To jedyne co mogłeś zrobić. Kiedy ponad pięć lat temu Laufey zginął już na dobre, chciałam stamtąd uciec. Jednak rzucił na mnie klątwę. Nie mogłam opuścić Jotunheimu dopóki on nie zginie. Gdy już jego dusza trafiła do Helheimu, ja przeniosłam się do Yggdrasila. Nie wiem dlaczego. I czekałam dopóki do mnie nie dotrzesz. Tylko Ty mogłeś mnie uwolnić od tej klątwy.

- Już wiem skąd Cię kojarzę. Byłaś pięć lat temu w Jotunheimie. Widziałam Cię. Nawet ci chciałam pomóc. Ale powiedziałaś, że muszę pomóc Lokiemu - powiedziała Emily.

- Zgadza się - powiedziała z lekkim uśmiechem - Synu...

- Nie mów tak do mnie - powiedziałem - Nie jesteś moją matką. Chciałaś żebym Cię odnalazł, tylko po to żebyś odzyskała wolność.

- Wiesz, że to nie tak - odparła.

- A jak?! To ja ryzykowałem życie. Swoje życie. Jakby tego było mało, ryzykowałem życie Emily. O mało nie zginęła!

- Dziewczyna cały czas była pod ochroną Bogów - rzekł Odyn.

- Co? - spytała Emily.

- Twoje życie było z góry zaplanowane. Twój los był znany od wielu wieków - mówił Wszechojciec - Istniała kiedyś legenda. Sam w nią do końca nie wierzyłem. Mówiła, że Bóg Kłamstw odnajdzie swoje uczucia i prawdziwe ja. Jednak aby tak się stało, potrzebował pomocy pewnej śmiertelniczki. Ta legenda jest o was - dodał na końcu.

- Legendy to wyssane z palca historie - mruknąłem.

- Być może. Jednak w każdej kryje się małe ziarenko prawdy - powiedziała Farbauti - Loki - zwróciła się bezpośrednio do mnie - Nie wiń nikogo za to kim się stałeś.

- Jak mam nie winić Odyna za to co mi zrobił?! Całe życie stawiał Thora ponad mnie. To on żył w wiecznej chwale...

- Dość tego! - rozkazał Odyn - Nie chciałem abyś był taki jak Thor. Przez jego arogancję został wygnany. Odpokutował za swoje winy. Stał się lepszą wersją siebie. Chciałem abyś był inny. Brałeś przykład ze swojego brata. Nie był to dobry przykład. Dlatego Cię tak traktowałem. Może nie byłem dobrym ojcem. Dobrym dla Ciebie. Ale zawsze starałem się aby to tobie było dobrze. Kiedy Frigga Cię ujrzała po raz pierwszy, od razu Cię pokochała. Wiedziałem, że się tobą lepiej zaopiekuje. Dlatego spędzałeś z nią tyle czasu. To dzięki niej nie byłeś taki jak Thor.

- To Odyn jest twoim ojcem - rzekła Farbauti po długiej chwili milczenia - Nie Laufey, nie nikt inny. Odyn. I Frigga jest twoją matką. Nie oczekuję, że będziesz traktować mnie jak rodzinę, jednak mam nadzieję, że z czasem tak się stanie - rzekła. Nie mogąc już tego słuchać, wyszedłem z sali.

- Loki! - usłyszałem nawołanie Emily. Odwróciłem się w jej stronę - Co Ty robisz? - zapytała.

- Przerasta mnie to. Jednego dnia nienawidzę Odyna, a drugiego okazuje się, że mam ku temu powodu. Jakby tego było mało, moja matka...

- Posłuchaj mnie! - przerwała mi - Farbauti oddała Cię pod opiekę Odynowi, bo chciała Cię chronić. Jasne, masz teraz do niej żal o to, ale pomyśl jak ona musiała się czuć. Nie ma nic gorszego jak utrata dziecka. Poświęciła się dla Twojego dobra. Do tego zyskałeś rodziców, którzy Cię naprawdę kochali. Każdy pokazuje to na swój sposób. Teraz masz dwie matki. Doceń to. Nie wszyscy mają takie szczęście jak Ty - powiedziała i po chwili mnie wyminęła. Po jej słowach zrobiło mi się głupio.

- Emily zaczekaj - zawołałem za nią. Przystanęła i na mnie spojrzała - Zostań. Chociaż do jutra - poprosiłem.

- W porządku.

❄❄❄

Spacerowałem po pałacowych korytarzach, próbując pozbierać myśli. Nie mogłem się wogóle skupić, gdyż za każdym razem uciekałem myślami do Emily. To jest nasze ostatnie spotkanie.

Oparłem się o barierkę i obserowałem co się dzieje na dziedzińcu. Po jakimś czasie obok mnie przystanął Thor.

- Dzisiaj pełnia - powiedział po chwili - Tutaj to niezwykle piękne widowisko.

- Co masz na myśli? - spytałem podnosząc na niego wzrok.

- Chyba nie muszę ci mówić jak masz postępować z ukochaną - zaśmiał się.

- I tak już wszystko przepadło. Jutro wraca do domu i więcej jej nie ujrzę - powiedziałem.

- Nie musi wracać - odparł.

- Nie czuje tego co ja.

- Jesteś głupi - znowu się zaśmiał.

- Tylko to masz mi do powiedzenia? - zapytałem rozbawionego brata.

- Rozmawiałeś z nią na ten temat? - zaprzeczyłem - Masz szczęście, że masz pomocnego brata.

- Co jej powiedziałeś?!

- Spokojnie. Pytałem się tylko czy coś do Ciebie czuje. Chyba domyślasz się co powiedziała?

- Że ma mnie za przyjaciela?

- Na brodę Odyna! Ty naprawdę jesteś głupi! Ona Cię kocha idioto.

- W takim razie...

- W takim razie co Ty tu jeszcze robisz? Jest na waszej łące jak coś - uśmiechnął się.

- Dziękuję - powiedziałem.

❄❄❄

- Jeszcze nigdy nie widziałam takiej pięknej pełni księżyca - rzekła Emily wpatrując się w niebo.

- A wiesz co jeszcze jest piękne? - zapytałem.

- Tylko nie mów: "Ja jestem piękny" - zaśmiała się, a ja razem z nią.

- Emily? Mam ci coś ważnego do powiedzenia - powiedziałem poważnie.

- Co takiego?

- Wiesz, że jesteśmy sobie przeznaczeni prawda? - spytałem.

- Tak. Rozmawiałam z Thorem. No i wcześniej coś obiło mi się o uszy - ucieszyłem się na wieść, że o tym wie.

- W takim razie - powiedziałem i uklęknąłem na jedno kolano. Mina Emily bezcenna - Skoro jesteśmy sobie przeznaczeni, uważam, że nie ma co z tym zwlekać. Emily... Jesteś jedyną osobą, zaraz po Fridze, którą darzę zaufaniem i szczerze pokochałem. Dałaś mi kilka życiowych lekcji, które zapamiętam do końca swoich dni. Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Te pięć lat były dla mnie straszną męczarnią. Co noc śniłem o tobie. Nie mogłem przestać o tobie myśleć. Sprawiasz, że słońce nade mną świeci i rozświetla moje życie. Jedno wiem na pewno. Nie wyobrażam sobie funkcjonować bez Ciebie. Ty jesteś moim życiem. Bez Ciebie ono nie ma sensu. Wiem, że oświadczynom zwykle powinny towarzyszyć podarunki, ale właściwie kilka minut temu postanowiłem, że to zrobię. Wracając. Emily, uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną? - wszystko mówiłem szczerze prosto z serca, patrząc dziewczynie w oczy. Teraz muszę czekać na odpowiedź. W życiu bardziej się nie stresowałem. Mam wrażenie, że serce mi zaraz wyskoczy.

- Nie wierzę. Co ja robię ze swoim życiem - mruknęła pod nosem, jednak słyszałem co mówiła - Zgadzam się - powiedziała. Odetchnąłem z ulgą. Wstałem i pierwsze co zrobiłem to przywarłem do ust dziewczyny.

💙💙💙

Hej, hej, hej. Witam po długiej nieobecności.

Jest tu ktoś kogo te oświadczyny zaskoczyły?

Btw, mam nadzieję, że rozdział się podobał 😘

Continue Reading

You'll Also Like

193K 4K 109
| wejdźcie śmiało i straćcie trochę czasu |
1.1K 169 12
Znajdziesz tutaj kilka cudownych,krótkich histori z naszymi ukochanymi. Braćmi Salvatore,książka była już od dawna planowana i proszę powstała. Rozpo...
39.8K 896 39
─ KSIĘGA ELIKSIRÓW [ ZAKOŃCZONE ] korekta ; @easypoet- opracowanie ; ficium.forumpolish.com wszelkie materiały z tego kompendium pochodzą z http://ve...
8.8K 128 24
No cóż chyba każdy wie co to preferencje, a ja postanowiłam spróbować. Te preferencje będą, krótkie tak 20 rozdziałów i zobaczymy czy się spodoba.