Ścieżka przeznaczenia

By Maja_queen

2.2K 207 58

Dębowa Łapa jest kotką klanu Pioruna. Jest ona radosna i lojalna. Co się jednak stanie, gdy jako uczennicą si... More

Prolog
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Info
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
13 | Szukałem cię
Rozdział 14 | Kocham cię...
Rozdział 15 | Przepowiednia
Rozdział 16 | Musisz przeżyć
Rozdział 17 | Klan Rzeki
Rozdział 18 | To był tylko sen...
Rozdział 19 | Za młoda?!
Info i takie tam

Rozdział 12

85 7 1
By Maja_queen

Kotka otworzyła delikatnie oczy. Chwilę się zastanawiała, gdzie jest. Lecz po chwili przypomniała sobie, że jest w legowisku medyczki.
-O, już wstałaś Dębowa Łapo- powiedziała Żółty Kieł.- Możesz już iść. Wcześniej przyszli do ciebie Ognista Łapa i Mleczna Łapą, ale nie chciałam, by cię obudzili.
-Dzięki- odparła z uśmiechem uczennica i wyszła z legowiska.
Słońce przyjemnie grzało. Nagle na jej pyszczek spadł pomarańczowy listek. Trzęsła głową, by go strącić. Był lekko mokry od nocnego deszczu i nie chciał się odczepić. Usłyszała chichot. Podniosła pyszczek. Przed nią stał Ognista Łapa. Jednym ruchem łapy strącił jej listek z pyszczka.

-Udało ci się przekonać Szarą Łapę?- zapytała z nadzieję kotka.

-Jasne! Sam chciał z tobą zostać, lecz wiedział, że ktoś musi pójść na ten patrol- odpowiedział uczeń i ruszył z przyjaciółką w kierunku legowiska.

-Możesz wychodzić już z obozu, czy jeszcze nie?- zapytał.

-W sumie, to sama nie wiem. Chyba mogę- odparła.

-Zaraz przyjdę- powiedział i wyszedł. 

Po chwili przyszedł z dwoma myszami w pysku. Jedną podał kotce, a drugą zaczął jeść.

-Dzięki- powiedziała.

-Drobiazg- odpowiedział z uśmiechem.

Zjedli posiłek i patrzeli się to na wyjście z legowiska, to na liście. 

-Może gdzieś pójdziemy?- zaproponował.

-Ok.

Wyszli z legowiska. Zobaczyli, że Brązowy Pysk jest strasznie zdenerwowana i przestraszona.

-Coś się stało Brązowy...

-Gdzie są moje kocięta?!- krzyknęła do nich przerażona.

-Nie ma ich?- podeszła do nich Błękitna Gwiazda.

-Nie ma! Szukałam wszędzie!

-Ognista Łapo, Dębowa Łapo, idźcie przeczesać teren. Muszą być gdzieś niedaleko- rozkazała przywódczyni.

-Ale Dębowa Łapa musi jeszcze odpoczywać...- wtrąciła się Żółty Kieł.

-Dam radę!- odparła energicznie uczennica.

-No ja nie wiem...- zamartwiła się medyczka.

Jednak uczniów już nie było. Wybiegli czym prędzej z obozu. Dębowa Łapa słyszała nawoływania Żółtego Kła. Nie mogła jednak się zatrzymać i odwrócić! Przecież kocięta mogą być w niebezpieczeństwie! A co jeśli zaatakowały je borsuki, tak jak ostatnio jej przyjaciół?! Nie! Ataki borsuków nigdy nie zdarzały się tak często. A co jeśli porwał je lis?! ,,Dębowa Łapo, ogarnij się! Nie ma potrzeby wyobrażać sobie takich rzeczy!" skarciła się w myślach. Biegli jeszcze chwilę, dopóki kotkę nie zaczęła boleć rana. Zaczęła zwalniać, aż w końcu się zatrzymała. Podszedł do nie Ognista Łapa.

-A co, jeśli Żółty Kieł miała rację i jesteś za słaba?- zmartwił się i ją przytulił.

Ta wkurzona go odepchnęła.

-Zarzucasz mi słabość?! Ty też jesteś przeciwko mnie?!- krzyknęła oburzona.

-Po prostu się o ciebie martwię!- podniósł głos lekko zirytowany jej reakcją.

-Daruj sobie, idziemy- prychnęła kotka i zaczęła iść dalej.

Ten patrzał chwilę na nią zirytowany. Po chwili ją dogonił. Szli w ciszy. Nagle kocur się zatrzymał.

-Czujesz to?

-Nie- odparła szybko.

-Ugh... Powąchaj powietrze.

Ta to zrobiła. Poczuła zapach kociaków klanu Pioruna. To na pewno one! Spojrzeli na siebie wymownie i pobiegli w tym kierunku. Zapach coraz bardziej się nasilał. Nagle usłyszeli piski i śmiechy kociaków. Po chwili zobaczyli chodzące kulki. Były one przesłodkie. Jedna to była kotka o czarnym jak smoła futrze z zielonymi oczami, a drugi był szary kocur też o zielonych oczach.
-Co wy tu robicie kociaki?- zapytała opiekuńczym głosem Dębowa Łapa.- Czemu uciekłyście od Brązowego Pyska?
-Nie uciekliśmy. Śnieżne Futro nas tu zaprowadziła- odpowiedziała piskliwym, radosnym głosikiem kotka.
Dębowa Łapa odskoczyła jak oparzona.
-Kto to Śnieżne Futro?- zapytał zdezorientowany Ognista Łapa.
Uczennica spojrzała na niego przestraszona i oniemiała.
-Martwa siostra Błękitnej Gwiazdy...

Pochwalcie się co dostaliście pod choinkę!

Continue Reading

You'll Also Like

11.4K 1K 26
"Do cholery jasnej miałeś nigdzie nie wychodzić!", krzyknął przez co młodszy wzdrygnął się spuszczając wzrok. "J-ja tylko-", starszy mu przerwał, "co...
18.2K 1.4K 43
🧡Harry Potter ma wygląd po Jamesie i oczy po Lily, ma dwójkę wspaniałych przyjaciół, talent do pakowania się w kłopoty i... starszą siostrę. 🧡Rosem...
919K 101K 124
Wiele było pięknych kobiet. Miał je wszystkie. Miał, władał, posiadał. Złoto, jedwab, diament, stal. Śpiew słowika. Wiele oczu go widziało. Wszystk...
33.2K 2.1K 72
"Do cholery obudź się bo cię walne", prawie że krzyknął potrząsając chłopakiem. Młodszy zaczął kaszleć po czym otworzył lekko oczy na co starszy odet...