MIŁOŚĆ TO LEKARSTWO/MAPI [ZAK...

By xalicjaaxo

21.8K 702 64

Opowieść opowiada o życiu postaci z serialu ,,Na sygnale" w szczególności o Martynie Kubickiej i Piotrze strz... More

ROZDZIAŁ II PRZYSTOJNY ZBAWICIEL
ROZDZIAŁ III MOGĘ UMRZEĆ, ROZUMIESZ TO?
Część IV MOŻE I NIGDY
Część V Obudź się błagam
CZĘŚĆ VI CZEMU MI TO ROBISZ?
Cześć VII ŻAŁUJĘ ŻE CIĘ ZNAŁEM.
Część VIII POŻAŁUJESZ!
Część IX Piotrek!
Część X Nie wierzę!
Część XI To przeze mnie!
INFORMACJA
Część XII
Część XIII ZAKUPY MARTYNY część1
Część XIV ZAKUPY MARTYNY część 2
Część XV POŻAŁUJESZ.
Cześć XVI Proszę nie rób mi tego!
Część XVII Nie wierzę!
Informacja!
Część XVIII
Część XIX Czekamy.
Część XX Wyście ze szpitala
INFORMACJA. NIE OMIJAĆ!
Część XXI Tylko co ja mam teraz zrobić?
Część XXII Nie jest dobrze. maraton 1
Cześć XXIII maraton2
Część XXIV Dlaczego?! maraton3
Część XXV Co ty kombinujesz? maraton4
Część XXVI Musi się udać. maraton5
Część XXVII maraton 6
Część XXVIII maraton 7
Część XXIX Gosia 1 maraton8
Część XXX Gosia 2
Część XXXI Grzesiu 1
Część XXXII Grzesiu 2
Część XXXIII wspólne
Część XXXIV 100zł
Część XXXV
Informacja!
Część XXXIV
Wtedy będę mogła was stra...stra...stracić.
Jakieś ostatnie życzenie?
Cholera jasna zatrzymała się!
Podziękowania!
Nie wiadomo czy w ogóle się obudzi.
Gdzie są dzieci?
Tak wyszło.
Martynka?
część i informacja
Zobaczymy.
Moja siostra trafiła tu razem ze mną. Jesteśmy bliźniakami.
Informacja!
Zzzzzmar...zmarła...
A kto nam baje przeczyta?
Informacja!
Tak na 79% jestem pewny że to rodzice Martyny.
Musimy porozmawiać.
Krzysiu 1
Krzysiu 2
Gosia i Grzesiu
Mogę mówić do was mamo i tato?
Obiecujesz, że mnie nie zostawcie?
Po co ja to zrobiłam!?
Info
Nie ma i nie będzie
Nie prawda bo Gosi!
Jako twój kochanek jestem zaproszony na 100%.
To zabij mnie a go zostaw.
Epilog
Podziękowania ❤
Łał
NOWA KSIĄŻKA
!Zaparszam!

ROZDZIAŁ I MAM ROZMOWĘ O PRACĘ

1K 14 0
By xalicjaaxo

'Martyna'
Dzisiaj jadę na rozmowę o pracę w zasadzie to za godzinę muszę być już na miejscu. Teraz czekam aż Paweł (mój chłopak) wróci z pracy. Zaraz powinien być, bo pracę skończył 10 minut temu A do domu z jego firmy jedzie się max 15 minut. Obiecał że zawiezie mnie na rozmowę kwalifikacyjną A potem odwiezie. Więc na pewno zaraz będzie. Z rozmyślania wyrwał mnie dźwięk mojego telefonu.
Wzięłam telefon i zobaczyłam na wyświetlaczu napis Pawełek.
- Halo.
- Część słońce, przepraszam że dopiero teraz ale nie dam rady Cię zawieść bo wyskoczyło mi nie spodziewane spotkanie w sprawach służbowych. Nie gniewaj się, proszę.
- Nie jasne że się nie gniewam. - odpowiedziałam smutna, bo to nie pierwszy raz kiedy mu coś wyskakuje znienacka.
- Okej ja kończę. Na razie. Nie wiem kiedy wrócę nie czekaj na mnie.
Nie zdążyłam mu nawet odpowiedzieć bo on już się rozłączył.
Ale nie ważne. Za 40 minut muszę już być na miejscu więc będę już po woli szykować się do wyjścia. 10 minut później byłam już gotowa do wyjścia. Szybkim tempem do stacji ratownictwa medycznego dojdzie się w 15 minut więc jak będę sobie szła spacerkiem to akurat. Kiedy wyszłam z domu stwierdziłam że pójdę parkiem. Bardzo dobrze się stało że tam szłam. Bo gdy byłam już w połowie drogi którą muszę przejść przez ten park usłyszałam krzyku jakiejś dziewczyny.
- Pomocy! Ratunku! Błagam niech mi ktoś pomoże! - słyszałam że dziewczyna krzyczy przez łzy i panikę.
Szłam za krzykiem tej dziewczyny. Po 2 minutach zobaczyłam ją i pobiegłam do niej.
- Co się stało? Kto ci to zrobił? - Nie wiedziałam jak się zachować więc wyciągnęłam telefon.
- Co ty robisz? - spytała dziewczyna.
- Dzwonie na policję i po pogotowie.
- Nie, nie dzwoń. Błagam. Rozwiąż mnie i zapomnij.
- Poczekaj już Cię rozwiązuje. Ale najpierw powiedz, czy coś Cię boli, i jak się czujesz?. Dzwonię czy chcesz czy nie bo widzę jak ty wyglądasz. - zrobiłam tak jak mówiłam zadzwoniłam po policję i po pogotowie.
- Wszystko jest w porządku tylko błagam nie dzwoń. - powiedziała przez łzy.
- Czemu tak bardzo nie chcesz żebym zadzwoniła? - zapytałam chociaż już to zrobiłam.
- Bo on mnie zabije jak zadzwonisz. Szybko rozwiąż mnie i uciekajmy, tylko szybko.
- Dobrze, ale jaki on? A jak zadzwonię od razu wezmą go za kraty więc nic ci nie grozi. To ja dzwonię.
- Okej, ale najpierw rozwiąż mnie i uciekajmy. On to mój ojciec.
- Okej, już gdzieś mam nożyczki.
Szukając nożyczek w torbie usłyszałam krzyk dziewczyny.
- Uważaj! Uciekaj!
Jednak nie zdążyłam.

Continue Reading

You'll Also Like

179K 11.1K 107
Chłopak kulił się w swojej celi, nie miał imienia, przynajmniej już nie. Kiedyś jego ojciec wołał go nim, jednak minęły lata od kiedy ostatni raz je...
363K 10.2K 35
Dwudziestoletnia Laura dostaje zaproszenie do posiadłości pewnego dziedzica fortuny. Czy odważy się i pójdzie? Czy zwykły bal charytatywny przerodzi...
1.9K 90 19
‼️TEJ "KSIĄŻKI" NIE WARTO CZYTAĆ I JEST CAŁKOWICIE ZJEBANA‼️ 20 letni Hajime Hinata przeprowadza się do nowego domu na totalnym odludziu. Co go czeka...
28.4K 1.7K 32
Jest to historia o shipie errink. Ta historia nie za dużo różni się od innych tego typu, ale też jest bardzo ciekawa. Przynajmniej według mnie. Heh...