Poświęcenie | Ekipa Rozpierdo...

By Bielica

7.7K 761 97

Rok 2020, III wojna światowa dobiegała Nie ma żadnych informacji od rządu. Zdrajcy chcieli przejąc władzę na... More

1. Niespodzianka
2. Początek horroru
3. Pierwsza noc
5. W sidłach wojny
6. Przeznaczenie
7. Nowy początek
8. Radość i smutek
9. Zaufanie rani
10. Zły ruch
11. Zdrada
12. Odrobina nadziei
13. Ostatnia szansa
14. Szokujące spotkanie
15. Wiadomość
16. Prawie wszyscy
17. Ostatni pocałunek
18. Sprzymierzeńcy
19. Wypełniona pustka
20. Zatajony plan
21. Nasza kolej
22. Szach i mat
23. Los tak chciał
Podziękowania + ogłoszenia

4. Chwila rozstania

457 36 2
By Bielica

Obudziłam się następnego ranka wtulona w mojego chłopaka. Jak to dziwnie brzmi... Nie jestem przyzwyczajona... Tak słodko spał. Oparłam się o ścianę. Zauważyłam, że Piotr, Damian i Paweł już nie śpią i rozmawiają.

- O czym rozmawiacie? - zapytałam z ciekawości.

- W sumie o niczym. - odpowiedział zmieszany Paweł, chyba coś przede mną ukrywają.

- Jak się czujesz? - spytał mnie Piotr zmieniając temat.

- Pomimo ostatnich wydarzeń... Nawet spoko. - uśmiechnęłam się smutno. - A wy?

- Mogło być lepiej. - powiedział Damian.

- Zdecydowanie. - dorzucił Paweł.

- Dzień dobry, proszę obudzić resztę, którzy śpią. Zjecie śniadanie i będziemy mieli trochę papierkowej roboty. Musimy współpracować, więc podzielimy was na grupy i dostaniecie pare zadań. - rzekł jeden z żołnierzy wchodząc do pomieszczenia.

Piotr zaczął budzić Matiego, a ten mu odpowiedział:

- Mamo, jeszcze pięć minut. - chociaż się troche pośmialiśmy.

Pięć minut później, jak już nikt nie spał, zaprowadzili nas do drugiego pokoju. Tam dostaliśmy śniadanie.

Po zjedzonym śniadaniu każdy po kolei wchodził do pomieszczenia. Kazali nam podać dane osobowe.

Po małym zamieszaniu podzielili nas na 4 grupy i przydzielili zadania. Pech chciał, że byłam w grupie, gdzie nikogo nie znałam. Pierwszym naszym zadaniem było zrobienie porządku w innym pomieszczeniu. Do obiadu uporaliśmy się z tym. W końcu przyszedł czas na niegi. Po zjedzonym posiłku mieliśmy czas wolny, gadaliśmy o pierdołach.

- Skąd to masz? - spytał Bartek pokazując na mój naszyjnik.

Wziełam go do rąk i się usmiechnęłam.

- Dostałam go wczoraj od Michała na urodziny. - wszyscy się na niego spojrzeli i trochę się zaczerwienił. - I chyba musimy wam coś powiedzieć... - zwróciłam wzrok na Michała, a ten pokiwał głową twierdząco. - Jesteśmy parą. - powiedzieliśmy w tym samym momencie i się zaśmialiśmy.

"No to gratuluję", "Uuu, nieźle", "Ładnie, ładnie" - poleciały teksty.

- Dobry moment wybraliście na wyznanie sobie miłości. - powiedział Paweł ruszając brwiami.

- Miłość nie wybiera. - rzekłam i popatrzyłam na mojego chłopaka.

Wróciliśmy do głównego pomieszczenia. Reszta dnia minęła szybko, zanim się obejrzeliśmy była już 22. Powoli stawałam się śpiąca. Znowu oparłam się o Michała i podczas rozmów zasnęłam.

Minął tydzień od moich urodzin i tego całego zajścia. W sumie nic się nie działo. Dzień w dzień to samo robiliśmy, czasami nawet nie mieliśmy nic do roboty. Do dzisiaj... Miał to być zwykły dzień w bunkrze, ale nim nie był.

- Wstawać, wstawać! Mam ważną wiadomość dla was! - obudził nas jeden z trzech żołnierzy stojących w drzwiach.

Kiedy już nikt nie spał ponownie przemówił:

- Mam złą wiadomość. Wojska europejskie potrzebują wsparcia. Europa kładzie nacisk na polski rząd, by ten zatwierdził ustawę przymusowego poboru do wojska. - wszyscy popatrzeliśmy po sobie smutnym wzrokiem. - Oto lista osób, które będę przechodzić miesięczne szkolenie w tajnym oddziale, w Szczyrku. Jak kogoś wyczytam proszę wstać i udać się za nami, będziemy musieli parę rzeczy wypisać. - i zaczął wymieniać. - Adrian M., Piotr P., Bartek Ch., Paweł D., Mateusz Z., Andrzej D., Damian K., Robert F., Filip L., Jakub O., Marek T., Krzysztof H., Karol A. i Jacek R.

- Nie, to jest jakiś jebany żart. - pomyślałam.

Zrobiła się kolejka, która po chwili wyszła.

- Nad czym tak rozmyślasz? - spytałam Michała, który jako jedyny z ekipy został.

- Dlaczego ten żołnierz mnie nie wyczytał. - powiedział zamyślony.

- Nie wiem, ale mam nadzieje, ze zostaniesz tu ze mną.

- Ja też. - uśmiechnął się i objął mnie.

Po godzinie wszyscy wrócili. Żołnierz znowu zabrał głos.

- Są jednak osoby, które nie muszą przechodzić szkolenia, gdyż uczęszczali do szkół o profilu wojskowym, m.in. Michał M., Maciej S., Rafał A., Dariusz M. i Adam I. Oni będą przeniesieni do Dortmundu, gdzie wstąpią do tajnych oddziałów naszych wojsk.

Spojrzałam się na Michał, a on na mnie. Czułam jak do oczu cisnęły mi się łzy. Tak bardzo nie chcę, żeby poszedł. Boje się, że go stracę.

- Proszę nie płacz, będzie dobrze. - szepnął do mnie, pocałował czule w głowę i odszedł.

Cały czas płakałam. Przyjaciele próbowali mnie pocieszać jak tylko mogli. W końcu się uspokoiłam i siedziałam cicho.

Pół godziny później wrócił. Podbiegłam do niego i rzuciałam mu się na szyję. Wróciliśmy razem do reszty i zaczęły się rozmowy:

- Kiedy wyjeżdżasz? - spytał Bartek Michała.

- Jutro rano. - odpowiedział smutno. - A wy?

- Tak samo.

Siedziałam i słuchałam ich w smutku, mimo że też mało mówili.

Położyliśmy się spać. Michał położył się obok mnie i objął ręką.

- Nie chcę, abyś mnie opuścił - wtuliłam się w niego i zaczełam płakać.

- Też nie chce cię zostawiać. - odpowiedział mi.

Strasznie głowa mnie bolała. Nikt nie mógł zasnąć. Gdy w końcu zasnęłam śnił mi się koszmar... Widziałam ich wszystkich... martwych... Chcę ten obraz wymazać z pamięci.

Obudziłam się przed pobudką. Widziałam, że Mati i Bartek również nie spali.

- Jak się czujesz? - spytał mnie Mateusz.

- Źle, głowa mnie boli. - odpowiedziałam. - A wy?

- Tak sobie. - powiedział Bartek, a Mati potwierdził.

Powoli wszyscy zaczęli się budzić. Przed 8 podszedł do nas żołnierz i powiedział:

- Za piętnaście minut wyjeżdżacie, równo o ósmej macie być gotowi.

Wstaliśmy. Nadszedł moment rozstania. Pożegnania zawsze są trudne. Jeszcze w takich okolicznościach...

- Nie chcę was stracić. - zaczęłam, a w oczach pojawiły mi się łzy. Wszyscy się do siebie przytuliliśmy.

- Będzie dobrze, zobaczysz. - powiedział Damian.

- Mam dobre przeczucie. - odezwał Paweł.

- On się nigdy nie myli. - wtrącił Andrzej.

Po chwili puściliśmy się.

- Dziękuję za te wspaniałe chwile, które z wami spędziłam, jakbyśmy mieli się juz nie spotkać...

- Nawet tak nie mów. - przerwał mi Michał, rzuciłam mu się na szyję.

- Kocham cię. - mówiłam przez łzy.

- Ja ciebie też. - odwzajemnił uścisk. - Pamiętaj, musisz być silna, obiecaj mi to. - odsunął się i położył ręce na mojej twarzy, wyciarając moje łzy.

- Obiecuję. - spojrzałam mu w oczy.

Znowu serce zaczęło mi szybciej bić. Przysunął mnie do siebie i złączyliśmy usta w pocałunek. Zaczęli nam klaskać. Dopiero po chwili zauważyłam, że wszyscy się na nas patrzą. Chyba robię się czerwona... Puściłam go, żeby inni mogli się z nim pożegnać, w końcu oni też się rozstają.

"Trzymaj się, stary", "Kto by pomyślał, że tak się stanie?", "Wojna to straszna rzecz" - usłyszałam słowa.

Gdy skończyli się żegnać wypowiedziałam ostatnie słowa:

- Tutaj nasze drogi się rozchodzą, ale wierzę, że spotkamy się na skrzyżowaniu.

Do pokoju wszedł żołnierz i powiedział, żeby za nim poszli. Ostatni raz przytuliłam się do każdego z osobna. Wszyscy mieliśmi łzy w oczach. Michał jako ostatni pocałował mnie na pożegnanie w czoło. Ruszyli w stronę wyjścia. W drzwiach każdy do mnie pomachał. Usłyszałam hałas zamykających się drzwi. Podeszłam do ściany, zsunęłam się po niej i zaczęłam płakać.

- Kocham was wszystkich. - wyszeptałam sama do siebie.

///Hejeczka wam wszystkim. Mam nadzieje, że rozdział się spodoba. Wiem, ze niektóre rzeczy raczej nie mogłyby się wydarzyć, ale przymknijmy na to oko.

Continue Reading

You'll Also Like

55.8K 6.1K 52
"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zacis...
241K 8.6K 56
Bycie zawsze gorszą siostrą może być męczące. Tym bardziej po trudnym dzieciństwie. Czy coś się zmieni w 13 letnim życiu Charlotte po trafieniu do br...
3.8K 202 28
Lina to córka Tony'ego Starka (Iron Mana), która wprowadza się do Avengers Tower. W tym samym czasie do Avengers ma dołączyć Bucky, który staje się j...
10.6K 607 34
Tony Monet, chłopak pełen życia, przyjaciół i szczęśliwych chwil. Chłopak, który od kilku tygodni zaczyna przygaszać a przy tym całe jego otoczenie...