Facebook Justin Bieber

By GirlsWhiteAngel

19.6K 726 45

Megan cicha szara myszka. Nie imprezuje. Justin kochają go miliony fanek. Często imprezuje. Czy połączy ich F... More

Prolog
1
2
3
4
5
6
7
Przeprosiny
8
9
10
11
12
13
Ważne info!!!!!!!!
14
15
Życzenia!!
16
17
18
19
20
21
22
2017
23
24
26
27
28
29
30
info
31
32
33
34
35
36
Następny rozdział.....
Zawieszone?
Powrót!!
37
38
39
40

25

259 11 0
By GirlsWhiteAngel

Po tym jak mama Megan pojechała zadzwonił do mnie Scoter

-Cześć stary

-Cześć

-Możesz przyjść do mnie bo musimy omówić sprawe koncertu?

-No ok ale za 30 minut

-Ok

-Kochanie pomogę ci sprzątać i pójdę do Scotera. Chcesz iść ze mną?

-A mogę?

-No oczywiście że możesz

-Ok to pójdę

Posprzątaliśmy po wizycie i udaliśmy się do Scotera.

-Dobrze że przyszedłeś właśnie teraz bo mam do ciebie sprawe

-Jaką?

-Słuchaj mamy tu około 50 filmików z  tancerkami i musisz wybrać 20 z nich

-Ok to wybiorę jakieś

Obejrzeliśmy filmiki i wybrałem 20 tancerek z pomocą Megan i Scotera

-Dobra to my idziemy bo jeszcze chcę zabrać gdzieś Megan

-Ok to nie zatrzymuje was, bawcie się dobrze

-Kochanie ubierz coś seksownego bo za godzinę wychodzimy

-Ok. A gdzie pójdziemy?

-Niespodzianka

-Ok

Megan poszła się szykować a ja w tym czasie wziąłem szybki prysznic. Zapomniałem z naszej sypialni wziąć bokserki więc zawinąłem się ręcznikiem i wyszedłem z łazienki. Wszedłem do sypialni Megan siedziała na fotelu robiąc makijaż.Malowała rzęsy więc ją szturchłem

-Ejj no zwariowałeś, Muszę teraz od nowa się malować

-Kochanie dla mnie nie musisz

-Nie cierpie cie Justin

-I tak mnie kochasz

Zbliżała się godzina do naszej romantycznej randki a Megan nadal się malowała

-Megan rusz się

-No już kochanie

-Mówisz to od 5 minut szybciej

-No chwila

Nie chciało mi się na nią czekać więc poszedłem do sypialni, wziąłem Megan na ręce w stylu panny młodej i wyniosłem na zewnątrz

-Dłużej się nie dało Megan?

-Nie

Podszedłem do auta gdzie siedział Kenny i usadziłem Megan oraz siebie do tyłu i ruszyliśmy w miejsce naszej randki.
Po kilku minutach dojechaliśmy do plaży na której był juź przygotowany stolik,2 krzesła.Obok stolika stał kelner z szampanem w ręku. Odunąłem krzesełko na którym usiadła Megan i sam usiadłem na przeciw niej

-Więc, kochanie może powiesz mi jak widzisz Justina Biebera w przyszłości

-Jak go widzę w przyszłości?Hmm, leżymy na plaży,rozmawiamy, nie ma żadnej twojej Belieber,śmiejemy się.Podoba się?

-Zapomniałaś dodać,że leżymy przy lampce wina, oglądamy zachód słońca,a na samym końcu biegniemy do wody,a szczeuły zostawię sobię

Po zjedzeniu kolacji,i rozmowie udaliśmy się do chotelu. Megan poszła pod prysznc a ja zostałem w naszej sypialnii przeglądając Facebooka i czytają nasze dawne rozmowy.Kiedy usłyszałem że Megan wychodzi z łazienki wyłączyłem Iphona i udawałem że śpię.Megan otworzyła bezszelesnie drzwi

-Nie musisz tak cicho. -zaśmiałem się a Megan podskoczyła ze strachu.

-Boże, pogrzało Cię?! - Megan położyła jedną rękę na klatce piersiowe

Kiwnąłem palcem żeby Megan podeszła.I nachyliła się nade mną.Dałem jej słodkiego buziaka w usta, a jedną rękę szybko zabrałem jej ręcznik.

-No serio Cię pogrzało!!!!!- krzyknęła i zabrała mi kołdrę.

-Nie musisz się mnie wstydzisz, wiesz? -zapytałem

-Ale to nie znaczy, że mogę sobie chodzić nago.

Usiadłem na rogu łóżka i usiadziłem Megan na swoje kolana. Zacząłem całować moją Megan namiętnie, z języczkiem.

-Puść tą kołdrę. -powiedziałem

Ciepła kołdra upadła bezwładnie na podłogę. Spojrzałem na jej piersi, moje oczy się zaskrzliły. Zacząłem ją nachalnie całować.Nie przestając całować, rzuciłem Megan na łóżko i położyłem się na Megan. Schodziłem coraz niżej. Szyja, obojczyki, podbrzusze. Właśnie, podbrzusze...Uwielbiała jak ją tam całowałem. Dlatego to wykorzystuje. Wplotła swoje palce w moje włosy. Zacząłem lizać i ssać jej kobiecość. Wygięła się w łuk. Wsadziłem swoje dwa palce do kobiecości mojej Megan, robiąc coraz lepiej, uśmiechałem się cały czas, spoglądając na Megan. Robiłem to coraz szybciej. Wyciągnąłem z Megan palce i je oblizałem. Pocałowałem ją w usta, po czym zacząłem ssać sutki. Nie chciała pozostać mi dłużna, przewróciła nas tak, że tym razem to ona była na górze. Nachyliła się nade mną. Jedną ręką wodziła po moim torsie a drugą dotykała mojego Jerrego przez cienki materiał. Całując moją wyrzeźbioną klatę zdjęła mi bokserki. Złapała go w rękę i jeździła ręką w górę i dół,przyglądając się jak robi mi dobrze. -Kurwa....Megan – mój głos był zdyszany Szybko zrzuciłem Megan z siebie. Teraz ja byłem na górze. Spojrzałem się na Megan, tak jakby chciałem się zapytać czy mogę w nią wejść. Pokiwała twierdząco głową i wzięła palca do buzi. Szybko wszedłem w nią. Na początku byłem bardzo delikatny i wolny, a później ostro przyśpieszyłem. Sapała, krzyczała moję imię, zaciskała pięści, jęczała. Podobało mi się to, zwłaszcza wtedy gdy krzyczała moje imię. -Justin...zaraz...dojdę...- przy każdym wyrazie łapała oddech. Kilka pchnięć i oboje doszliśmy. Nasze soki się zmieszały. Leżała tak jakby była kompletnie zjarana. Opadłem obok Megan, od razu się na mnie spojrzała. Uśmiechnęła się i pocałowała mnie w usta. -To było wspaniałe, Ty byłaś wspaniała.- powiedziałem po czym odwzajemniłem pocałunek.

----------------------

Przepraszam że nie było rozdziału ostatnio ale miałam dużo sprawdzinanów i kartkówek.

Postaram się teraz dodawać rozdziały częściej.

Napiszcie czy ta książka wam się podoba i czy jest sens dalej to pisać

Continue Reading

You'll Also Like

18.5M 561K 41
Co, jak dwoje nastolatków o buntowniczym i łamiącym wszelkie prawa zachowaniu - zamieszkają razem? Chciałabym ZAZNACZYĆ, że w tym opowiadaniu znajdu...
1M 12.8K 28
Opowiadanie Million Dollar Baby zawiera wątki erotyczne, czytasz na własną odpowiedzialność. Za szkody w umyśle nie odpowiadamy :) Zapraszam do czyta...
447K 6.5K 37
- To nie jest burdel! - warknął oburzony Chazz. - To klub ze striptizem. Możesz oglądać, nie dotykać. - wytłumaczył. - Chyba jesteś tu pierwszy raz...
24.8K 2K 20
Draco kocha syna ponad wszystko. Dlatego, kiedy była żona planuje odebrać mu dziecko, Draco zwraca się o pomoc do ostatniej osoby, o której by pomyśl...