Rozdział 3
Bzzzzzzz
- O nie tylko nie to . Wogule się nie wyspałam przez tego dachowca cholernego. - powiedziałam sama do siebie i wyłączyłam budzik. Wykonałam poranne ćwiczenia i toaletę. Dzisiaj założyłam to :
Zeszłam na dół do kuchni i na stole zauwarzyłam kartkę na której było napisane :
Cześć córuś
Nie będzie mnie przez 2 dni bo, wyjechałam w delegację z moim szefem. Obiad masz w lodówce a, na stole w salonie pięniądze na śniadanie. Mam nadzieje że sobie poradzisz. Buziaczki.
~Mama
Aha czyli chata wolna poprostu zajebiście - pomyślałam. Zjadłam płatki z mlekiem i wyszłam z domu.
Pierwsza lekcja to matenatyka normalnie cudownie czujecie ten sarkazm co? Do dzwonka było jeszcz 20 minut więc usiadłam na ławce przed klasą i wyjełam książkę do matny bo ta szmata napewno będzie mnie pytać. Po chwili usłyszałam jak ktoś wykrzykuje moje imię :
- Marinett wkońcu cię znalazłam trener chce z tobą porozmawiać - podeszła do mnie Angelika dziewczyna z drużyny siatkówki.
- Okej już idę - wstałam i poszłam w stronę kantorka. Podeszłam do drzwi i zapukałam po chwili usłyszałam głos :
- Proszę wejdź Marinett-powiedział trener i weszłam do środka tam zobaczyłam trenera i jakiegoś bruneta, tak na oko miał 18 lat.
- Wzywał mnie trener? -zapytałam
- Tak Marinett usiądź - powiedział trener a ja usiadłam na drześle.
- Za miesiąc są bardzo ważne zawody w siatkówkę wiesz o tym?
- Tak trenerze - przytaknełam
-A więc ja nie będę miał czasy was wyćwiczyć bo mam też zawody chłopaków w nogę więc - przerwałam trenerowi
- Czyli tak jak zawsze chłopcy są ważniejsi od nas
- Spokojnie Marinett właśnie dla tego cię tu wezwałem to jest Zack będzie waszym nowym trenerem.
- Że co?! On będzie nas trenował! - krzyknęłam zaskoczona
- Tak Marinett ale nie masz czym się przejmować Zack jest od ciebie o 2 lata starszy ale, jest prawdziwym zawodowcem gra w drużynie reprezentacyjnej - powiedział trener. Muszę przeznać zainponował mi.
- Dobrze Marinett zwolnię cię z pierwszej lekcji żebyś mogł sobie porozmawiać z Zack'iem dobrze do widzenia - powiedział trener i wyszedł. Popatrzyłam na tego chłopaka po chwili powiedział :
- Więc miło mi cię poznać Marinett. Trener dużo mi o tobie opowiadał i muszę przyznać że jestem pod wielkim wrażenie.
- Mi też miło cię poznać - uśmiechnełam się on odzajemnił uśmiech.
- No to może poczwiczymy we dwoje a od jutra będziemy ćwiczyć całą drużyną co ty na to?- zapytał Zack
- Okej mi to pasuje więc poczekaj ba mnie ja przebiorę się dobrze? - zapytałam.
- Jasne poczekam na ciebie. - powiedział. Poszłam do szatni ubrać mój strój który składał się z bardzo krótkich spodenek i białej obcisłej bluzki.
Uczesałam sobie luźniego koka i poszłam do Zack'a. Wyszłam z szatni i zobaczyłam ja chłopak rozbiera mnie wzrokiem. To się teraz zabawimy pomyślałam. I weszliśmy na salę.
- Bo to zacznijmy rozgrzewkę - powiedział Zack
- Okej tylko się niezmęcz na samym początku - powiedziałam po czym zaczęłam biec wokół sali a za mnią Zack. Po 10 okrąrzeniach stanełam i zaczęłam robić różne ćwiczenia. Po chwili zaczełam robić przysiady. Wzrok Zack'a był bezcenne normalnie rozbierał mnie wzrokiem.
- Dobra koniec teraz rozłożę siatkę i pokarzę ci kilka zagrań oki? - zaproponował
- Mi to pasuję - powiedziałam i pomogłam mu rozkładać siatkę. Po chwili zaczął pokarywać różne zagrania.
Perspektywa Adriena
Wszedłem do klasy rozejrzałem się i nigdzie nie mogłem znaleść Mari. Podeszłem do Nino i dziewczyn.
- Siema Nino - powiedziałem i przybiłem my żówika po czym się odwróciłem do dziewczyn.
- Hej dziewczyny gdzie Marinett?
- Hej - odpowiedziały jednocześnia.
- Sory Adnien ale my nie wiemy gdzie jest Mari-powiedziała Alya.
-Acha dzięki - powiedziałem i obróciłem się w stronę talicy. Po chwili usłyszałem dzwonek a do klasy weszła nauczycielka i powiedziała :
- Dzień dobry
- Dzień dobry - powiedziała cała klasa chórem. Po chwili do klasy weszedł trener i powiedział:
- Dzień dobry
- Dzień dobry - odpowiedzieliśmy
-Przyszedłem tu bo chciałem usprawiedliwić Marinett ona jest na treningu z Zack'iem- powiedział trener
-Dobrze - powiedziała nauczycielka
- Do widzenia - powiedział trener i wyszedł. Jak usłyszałem że Mari ma ćwiczyć z jakimś Zack'iem to mnie szlak trafił postanowiłem to sprawdzić.
- Proszę panią mogę do toalety? - zapytałem
- Dobrze ale szybko wracaj - powiedziała nauczycielka.
- Dziękuję - powiedziałem i wyszedłem . Szedłem w stronę sali i popatrzyłem przez szybę od drzwi.
Zobaczyłem jak Mari robi przysiady przed gębą tego idioty i jak on się szczerzy się do niej. Nie mogłem na to patrzyć i wróciłem do klasy.
Perspektywa Marinett
Muszę przyznać Zack jest bardzo fajny po 2 godzinach treniugu umówiliśmy się na jutro na terning i 16 . Weszłam do klasy i przywitała mnie Alya i Lilia. O godzinie 14 skończyłam lekcje i wychodziłam ze szkoły ale zatrzymał mnie Alex. Chciał się upewnić o dzisiejszym spotkaniu. Wróciłam do domu i odrobiłam zadanie. Kiedy skończyłam zadanie była godzina 15 . Więc postanowiłam się przebrać ubrałam to :
O godzinie 16 przyszedł do mnie Alex. Oprowadziłam go pa Paryżu i poszliśmy do kawiarni. Zamówiliśmy sobie kawy. Wkońcu Alex odezwał się :
- Marinett mam do ciebie pytanie
- Mów śmiało - powiedziałam
- No bo zakochałem się w twojej przyjaciółce Lili ale boję się że mnie odrzuci poradź mi Mari proszę
- Aaaaa no nie wierze ty też się jej podobasz musisz zaprisić ją na randkę!!!- powiedziałam
- Na serio ona mnie kocha jestem chyba najszcięśliwszyn człowiekiem na świecie ale, gdzia ja ją zabiorę.
- Zapraś ją do kina a później na lodu
- Dziękuję Mari - powiedział i wyszliśmy z kawiarni po 10 minurach byłam pod domem. Pożegnałam się z Alexę i weszłam do domu. Po chwili zadzwobiłam do Alyi i Lili żeby zaprosić je na noc do mnie obie się zgodziły. O 19 zadzwonił dzwonek do drzwi. A w drzwiach stał Alya i Lilia.
- Siema lakis -przywitałam się z nimi
- Siema Mari opowiadaj jak było na twojej randce z Alex'em ?- zapytała Alya.
- Po pierwsze to nie była randka a, po drugie randkę to jutro będzie mieć Lilia z Alex'em-powiedziałam
- Ale jak to ja z Alex'em? - zapytała Lilia.
- Tak to że Alex mi powiedział że się w tobie zakochał i chce cię zaprosić jutro na randkę - powiedziałam i zaczęłam z dziewczynami piszczeć jak szalone.
- Ale w co ja się ubiorę ? - dramatyzowała Lilia
- Chodź do mnie mam dla ciebie idealną sukienkę - powiedziałam
- Dziękuję Mari to chodź mi ją pokaż - powiedziała Lilia i poszłyśmy we trzy do mnie do pokoju. Dziewczyny usiadły na łóżku a ja szukałam sukienki w szafie. Po chwili ją zobaczyłam. Wyjełam ją z szafy i pokazałam dziewczyną wyglądała ona tak :
- Boże Mari ona jest cudowna mogę ją przymierzyć ? - zapytała podniecona Lilia
- Jasne że tak tu masz jeszcze buty do niej - powiedziałam i podałam jej buty. Po 5 minutach wyszła Lilia z łazienki.
- Wow Lila ale z ciebie laska - powiedziała Alya i zagwizdała na Lilę.
- Jak cię Alex zobaczy to odrazu wylądujecie razem w łóżku-powiedziałam po czym zaczęłyśmy śmiać się jak opentanę .
- Dzięki dziewczyny - powiedziała śmiejąc się i poszła się przebrać.
Jak Lilia wróciła oglądłyśmy jakiś romans i poszłyśmy spać.