Dojść do przeznaczenia

By Jaszczurka26

174K 9.6K 584

Miłość jest jak bańka mydlana, w każdej chwili może pęknąć. Sonia żyła właśnie w takiej bańce. Ale kiedy pękn... More

Prolog
Rozdział.1.
Rozdział.2.
Rozdział.3.
Rozdział.4.
Rozdział.5.
Rozdział.7.
Rozdział.8.
Rozdział.9.
Rozdział.10
Rozdział.11.
Rozdział.12.
Rozdział.13.
Rozdział.14.
Rozdział.15.
Rozdział.16.
Rozdział.17.
Rozdział.18.
Rozdział.19
Rozdział.20.
Rozdział.21.
Rozdział.22.
Rozdział.23.
Rozdział.24.
Rozdział.25.
Epilog
Podziękowanie

Rozdział.6.

6.9K 384 17
By Jaszczurka26


Polowałem dość długo. Zdążyłem już zabić kilka saren. Rozszarpałem ich ciała aby dać upust swojej złość. Obecnie idę korytarzem mojego piętra a właściwie teraz to już naszego, mojego i Soni. Postanowiłem wykąpać się w łazience obok, ponieważ wolałem nie ryzykować, że zobaczy mnie całego we krwi. Kiedy się już umyłem narzuciłem na siebie spodenki i ruszyłem do mojej księżniczki. Wchodzę do pokoju i zamieram. Mój wzrok kieruję na kostkę dziewczyny. Nie dość, że się obudziła to jeszcze zrobiła sobie krzywdę

- Boże Sonia co ty zrobiłaś?- pytam i podbiegam do dziewczyny


*Sonia*

Budzę się z ogromnym bólem ramienia. Z wielkim trudem usiadłam, chciałam podciągnąć nagi ale coś mi to uniemożliwiło. Spojrzałam w dół. Nie uwierzycie jakie było moje zdziwienie kiedy dostrzegłam kajdanki na lewej kostce. Szarpię nogą. Muszę jak najszybciej wydostać się z tego wariatkowa. Czuję jak krew spływ mi po nowo utworzonej ranie, ale nie obchodzi mnie to. Ja muszę się stąd wydostać. Im szybciej tym lepiej. Nagle drzwi się otwierają a w nich staje mój porywacz.

- Boże Sonia co ty zrobiłaś?- podbiega do mnie i uwalnia moją nogę

Szybko cofam się na koniec łóżka.

- Skarbie nie bój się, nic ci nie zrobię.- szepcze cicho jakby chciał mnie uspokoić. Jego niedoczekanie.

- Ty jesteś nienormalny, najpierw mnie porywasz, potem mnie gryziesz i jeszcze oczekujesz, że nie będę przed tobą czuć strachu.

- Pozwól mi to wytłumaczyć.- skomle żałośnie

- Nie. Wypuść mnie stąd.- rada na przyszłość nie drażnij wariata

Mężczyzna w tempie expresowym znajduję się przy mnie i przyszpila moje ciało do materaca swoim.

- Posłuchaj mnie jesteś moja. Czy tego chcesz czy nie nic tego nie zmieni. Zostaniesz tu na zawsze do końca swoich dni.- wstała i zaczął iść w kierunku drzwi- I radzę ci to zapamiętać. Bo potrafię być miły ale do czasu.

Stoczyłam się z łóżka i zaczęłam się czołgać po podłodze w kierunku łazienki. Kiedy tam dotarłam zamknęłam drzwi na klucz i oparłam się o ścianę. To nie może być prawda. To tylko sen, tylko sen. Zaraz się obudzę i wszystko będzie dobrze. Znalazłam apteczkę w szafce pod umywalką. Zdezynfekowałam ranę i owinęłam bandażem. Postanowiłam nie wychodzić z łazienki. Położyłam się na kafelkach i zasnęłam z nadzieją na lepsze jutro.


*********************

Hej, hej!

Mamy rozdział ;)

Pytanko: Znacie jakieś fajne imiona bo nie wiem jak nazwać mate Soni. Imiona nie mogę być Polskie.

Pozdrawiam Daga <3

Continue Reading

You'll Also Like

2.7M 12.1K 12
[W KSIĘGARNIACH] Tessa i Archer są wrogami od małego dzieciaka. Ich mamy przyjaźniły się od zawsze, przez co często musieli przebywać w swoim towarzy...
18.8M 564K 41
Co, jak dwoje nastolatków o buntowniczym i łamiącym wszelkie prawa zachowaniu - zamieszkają razem? Chciałabym ZAZNACZYĆ, że w tym opowiadaniu znajdu...
174K 9.6K 28
Miłość jest jak bańka mydlana, w każdej chwili może pęknąć. Sonia żyła właśnie w takiej bańce. Ale kiedy pęknie czy Sonia na nowo będzie umiała zaufa...
1.9K 75 9
Gabriel zaczyna coraz częściej spotykać się z Maryną. Jednak ukrywa to przed przyjaciółmi z pracy. Młody ratownik zaczyna coś czuć do piosenkarki niż...