Prolog

11.9K 445 26
                                    

- Lexi widziałaś gdzieś Nathana?- spytałam przyjaciółkę

- Wydaję mi się, że poszedł na górę do kibla.- ta Lexi potrafi być bardzo dosłowna po alkoholu.

Wstałam od naszego stolika i skierowałam się na górną część klubu. Po drodze mijałam liżące się pary. No błagam. Chcecie się bzykać to idźcie do pokoi dla gość. Kiedy doszłam do toalety na drodze stała mi jedna z par, która najwidoczniej nie wiedziała, że tarasuje przejście.

- Moglibyście się przesunąć?- spytałam delikatnie ale oni byli zajęci pożeranie się nawzajem- Kurwa ruszcie dupy i zejdziecie z przejścia!- krzyknęłam zła. Potrafię być miła ale do czasu.

- Boże dziewczyno idź niech cię ktoś bzyknie bo jesteś strasznie spięta.- odparła tapetowana blondi. Resztkami silnej woli powstrzymałam się aby jej nie rozszarpać. Ominęłam ich i weszłam do środka. Rozglądam się ale nikogo nie wiedziałam już miałam wychodzić ale usłyszaną czyjeś jęki z jednej z kabin. Ciekawość zwyciężyła, podeszłam i otworzyłam pierwszą z nich. Doznałam szoku. Zastałam tam Nathana pieprzącego się z jakąś dziwką. Ze łzami w oczach wybiegłam z klubu.

*************************

Witam was w kolejnym opowiadaniu o wilkołakach.

Tytuł tej książki wymyśliła pysiamysia2002 bardzo ci dziękuję ;*

Pozdrawiam Daga <3

Dojść do przeznaczeniaWhere stories live. Discover now