Shadow World // Alec Lightwoo...

By Lociak

139K 6.3K 423

Skyler jest zwyczajną Nefilim przyjaźniącą się z Przyziemną i Wilkołakiem. Co w tym niezwykłego? Od małego by... More

#1
#2
#3
#4
#5
#6
#7
#8
#10
#11
#12
#13
#14
#15
#16
#17
#18
Druga Część!

#9

6.5K 387 21
By Lociak


ALEC POV:

– Ja... Naprawdę nie chciałem Cię zranić – zaczął Magnus gdy wszyscy już wyszli. Oparłem się o sofę zastanawiając się co powiedzieć.

– A jednak zraniłeś. Z resztą... Nie jestem w nastroju na rozmowę z tobą – powiedziałem chcą wyjść jednak po raz kolejny zatrzymał mnie jego głos.

– Chodzi o tę dziewczynę?

– Co?!

– Widzę jak na nią patrzysz. Niedawno patrzyłeś tak na mnie – mówił dalej, a ja kręciłem głową z niedowierzaniem.

– O czym ty mówisz. Mam pilnować Skyler i tyle, nic nas nie łączy – broniłem się.

– Doskonale wiesz o czym mówię, Alexandrze.

– Ta rozmowa nie ma dalej sensu – powiedziałem po czym opuściłem jego mieszkanie. Przecież nie mógł mi wmawiać, że... Właściwie co chciał powiedzieć? Że uważa, że jestem zakochany w Skyler? Przecież ledwo ją znałem. Nie dogoniłem już reszty moich towarzyszy więc całą drogę miałem na przemyślenia.

SKYLER POV:

Po powrocie do Instytutu chciałam jak najszybciej dostać się do swojego pokoju. Mimo zmęczenia byłam rozbudzona. W środku panowała cisza czemu się nie dziwiłam. Był środek nocy. Przed snem chciałam jeszcze opisać w notesie wszystko co się zdarzyło, a trochę tego było. Jace i Clary poszli opowiedzieć wszystko Maryse, a Izzy odprowadziła mnie po czym poszła do siebie. Nie czekając na pozwolenie usiadłam na parapecie z notesem w dłoni. Gdy go otwierałam wypadło mi moje z zdjęcie z Leo i Vicky. Tęskniłam za nimi i za beztroskim szlajaniem się wieczorami po Miami. Z jednej strony chciałam jak najszybciej wrócić do domu i przyjaciół, a z drugiej... Sama nie wiem. Polubiłam Isabelle, Clary, Jace'a i może nawet trochę Alec'a. Ciekawiło mnie czy on także mnie lubił. Ciężko było to stwierdzić bo, muszę to przyznać dobrze maskował uczucia. Niby znam go tak krótko, a mogę o nim tyle powiedzieć. Jest odważny, potrafi szybko myśleć, nie działa pochopnie. Z pewnością dobry z niego Nocny Łowca. Wtedy usłyszałam niespodziewane pukanie do drzwi. Po chwili otworzyły się, a w progu stał brunet o którym właśnie myślałam.

– Hej. Świeciło się światło więc wywnioskowałem, że jeszcze nie śpisz i postanowiłem sprawdzić czy wszystko okay – powiedział wchodząc.

– Wszystko ,okay. Możesz iść spać – uśmiechnęłam się mimowolnie zamykając notes i odwracając się twarzą do niego.

– Co to? – spytał siadając naprzeciwko i sięgając po zeszyt, ale ja w odpowiednim momencie przełożyłam go na drugą stronę za siebie.

– Coś w stylu pamiętnika, nie ma opcji, żebym ci pokazała.

– Oj, no daj tylko rzucę okiem – zaśmiał się, a ja szturchnęłam go łokciem.

– A to co? – spytał podnosząc coś z podłogi. To było moje zdjęcie. Musiało wypaść kiedy zamykałam zeszyt. Chłopak zerkał to raz na zdjęcie to raz na mnie.

– Ja, Leo i Vicky – westchnęłam odbierając od niego fotografię i wsadzając ją z powrotem na swoje miejsce.

– Wyglądacie na zgraną paczkę... Leo to twój chłopak? – spytał, a ja odruchowo parsknęłam śmiechem.

– Co?!W życiu nie słyszałam nic głupszego. To mój przyjaciel, jest jak brat – śmiałam się. – Nie wiem co musiałby się stać, żebyśmy chodzili.

– Wiesz Clary też miała kolegę, który jak się okazało całe, życie był w niej zakochany.

– Nie, Leo nie mógłby się we mnie kochać.

– Dlaczego?

– Za długo się znamy. Zna wszystkie moje wady, a ja znam jego. Nie. Przez ciebie teraz będę się cały czas zastanawiać czy mógłby...

– Oczywiście, że mógłby. W końcu jesteś ładna i zabawna i...

– Czarująca?

– Chciałem powiedzieć, że cholernie uparta, ale nich ci będzie.

– Mogę iść jutro z wami na Jasny Dwór? – powiedziałam i tym samym zmieniłam temat.

– Nie wiem czy to dobry pomysł... – jękną chłopak podnosząc się z parapetu.

– No proszę. Nigdy tam nie byłam. Chcę zobaczyć jak tam jest...

– Uwierz mi to nic fajnego.

– Proszę.

– Nie masz run.

ALEC POV:

– To mi narysuj – powiedziała szatynka wyjmując z tylnej kieszeni spodni stelę podając mi ją.

– Teraz? – spytałem chcą zniechęcić ją do pójścia z nami. Ferie są złośliwe i nieraz niebezpieczne. Nie zna dobrze naszego świata.

– Teraz albo nigdy – powiedziała, a ja przejąłem od niej przedmiot i usiedliśmy na łóżku. Podciągnęła rękaw swetra za przedramię i podała mi rękę.

– Jesteś pewna? Wiesz, że to trochę boli – spytałem nadal próbując ją do tego zniesmaczyć jednak przeczuwałem, że to nie ma sensu bo i tak będzie chciała to zrobić.

– Wiem, dawaj – powiedziała, a ja przełożyłem je przedramię na swoje kolana by było mi łatwiej narysować runę. Przyłożyłem stelę do jej skóry i zacząłem kreślić znak. Dziewczyna zacisnęła zęby.

– Mówiłem, że to boli – wtrąciłem.

– Nie gadaj tylko rysuj to szybciej – powiedziała zrospaczonym głosem, a ja nadal kreśliłem znak na jej skórze. Oparła głowę o moje ramię nie chcąc patrzyć co robię.

– Gotowe – powiedziałem, a Skyler podniosła na mnie wzrok. Jej niebieskie oczy całe się szkliły. Musiało ją to sporo kosztować. W końcu stała się prawdziwym Nocnym Łowcom. Nasze spojrzenia się spotkały. Mimo zmęczenia wyglądała pięknie. Położyłem dłoń na jej policzku i nie mogąc się powstrzymać pocałowałem ją. Przez chwilę odwzajemniła pocałunek, ale po chwili równocześnie się od siebie oderwaliśmy. Jakby każde z nas uświadomiło sobie, że to nie powinno się wydarzyć. Dopiero co zerwałem z Magnusem poza tym myślałem... Że nie mógłbym pocałować dziewczyny. Cała sytuacja zrobiła się nieco krępująca, ale zastanawiało mnie dlaczego ona przerwała.

– Przepraszam, ja... – zacząłem gdy odwróciła głowę.

– Okay...Nic się nie stało – te słowa zaczęły mnie niepokoić. Nic się nie stało?! Przed chwilą się całowaliśmy, ale nic się nie stało?!

– Jasne – przytaknąłem. – Powinienem już iść do siebie. – Do jutra – powiedziała, nadal nieco oszołomiona.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

        Na ten moment czekało pewnie wielu z was! ,,Całowali się! W końcu!'' ,ale ja jak zwykle musiałam wszystko zepsuć i sprawić by nic z tego nie wynikło. Spokojnie, jeszcze na tą parę jeszcze nadejdzie czas.

     Wasza aktywność sporo spadła i nieco mnie to smuci :( Proszę aby każdy czytający zostawił tu coś po sobie w postaci komentarza lub gwiazdki ;) Osoby, które również piszą wiedzą jak miło jest gdy komuś podoba się to co piszesz. Nie przedłużając:

Do następnego ;)

Continue Reading

You'll Also Like

224K 10.2K 124
- (...) Pamiętaj, że cię kocham. - Ja ciebie też kocham, Stiles.- powiedziałam, a po jego policzku również spłynęła łza. Pocałował delikatnie moją dł...
1.7K 160 10
KONTYNUACJA NOCY BEZ ŚWIATEŁ Czego można się spodziewać? Powrotu do Sanktuarium i jego rodzinnej atmosfery. Wielu rześkich poranków przy kawie i nocy...
45.9K 2.4K 33
Olivia Wilde, dziewczyna czystej krwi, należy do Ravenclaw. Na piątym roku jej brat zostaje kapitanem krukonów, czy dziewczyna ulegnie prośbom brata...
5.8K 327 21
Młody Lloyd Garmadon chciałby być taki jak jego ojciec. Potężny, szanowany, podziwiany... Jednak ninja zawsze potrafią pokrzyżować mu plany, a Wężono...