Przekładam kolejną kartkę mojej ulubionej powieści, cóż nic innego nie mam do roboty, a czytanie kolejny raz tej samej książki nie był taki zły.
Uważam, że za każdym razem coś czytając, przeżywając, dostrzegamy nowe elementy.
Elementy, które są wyszukane i piękne.
Mimo tego, że wiemy co się stanie, nie obchodzi nas już punkt kulminacyjny, tylko wątki poboczne.
Anonim: spódnica ci się podwinęła
Me: dziękuję
Anonim: proszę, Monica
*************
witam was, zapraszam na nowe opowiadanie x
marta