75.

1.9K 211 15
                                    


Me: cześć

Mike: o hej, Mo

Mike: coś się stało?

Me: nie :)

Mike: już jest późno, więc

Me: i co z tego

Mike: pora lulu

Me: nie mogę spać

Mike: oh, mogę jakoś na to zaradzić?

Me: bądź

Mike: przecież jestem

Me: oh, głuptasie

Mike: i zawsze będę

Me: nie obiecuj tego, czego nie jesteś pewien

Mike: ja nie obiecuję, ja stwierdzam

Me: wiesz dużo ostatnio myślałam

Mike: zauważyłem właśnie

Me: co? jak, że co

Mike: jak się zastanawiasz to najczęściej wypuszczasz dolną wargę do przodu

Me: naprawdę? ojej

Mike: to jest słodkie i urocze

Me: :)

Me: wracając, chcę porozmawiać o naszej relacji

Mike: hm :)

Me: poważnie, bardzo poważnie

Me: pod szkołą po lekcjach

Mike: ciekawe, jasne słońce

Mike: a teraz zmykaj się kąpać i spać, jutro cię nie przyniosę do szkoły

Me: a ty?

Mike: jestem przyzwyczajony

Me: popiszę jeszcze z tobą chwilkę

Mike: Mo, naprawdę idź się kąpać

Me: nie, będę smierdzieć

Mike: jedno słońce już zaszło, teraz pora, aby drugie słoneczko poszło spać

Me: nie rób ze mnie dziecka

Me: złanoc

Mike: Mo, nie obrażaj się

Mike: chcę, abyś się wyspała

Mike: jeśli jutro mamy razem poważnie porozmawiać to musimy się wyspać

Mike: dobranoc, Monica

Me: nie byłam zła, ily

Mike: ilysm :)

Me: i like you :)

Mike: i like you so much :)

****************

maraton, czas zacząć, kocham używać tych słów

jeden na śniadanko, a dla mnie przed basenem, życzcie mi, żebym się nie utopiła

następny ma 350 słów i jest moim ulubionym

jeśli ktoś lubi takie trele morele, short story, może zajrzeć do mojego zakończonego opowiadania pt. Catch fire

marta

First friend ✉ | m.c ✔Where stories live. Discover now