Addicted [PL] TOM II Szaleją...

By AsianBLPoland

20K 2K 240

Minęło osiem lat od fatalnego wypadku, w którym Gu Hai prawie stracił życie. Minęło osiem lat od kiedy znikn... More

Rozdział 1 - Wywrócone życie!
Rozdział 2 - Uroczy policjant
Rozdział 3 - Spotkanie po ośmiu latach
Rozdział 4 - Nie da się zatrzymać przeznaczenia
Rozdział 5 - Zacięta konfrontacja
Rozdział 6 - Co za wspaniały świat
Rozdział 7 - Ktoś poszukuje współpracy
Rozdział 8 - Odwiedziny w czyjejś sypialni
Rozdział 9 - Kontratak Gu Haia
Rozdział 10 - Wizyta w czyimś mieszkaniu
Rozdział 11 - W drodze na randkę w ciemno
Rozdział 12 - Piękna i entuzjastyczna dziewczyna
Rozdział 13 - Bitwa nasila się!
Rozdział 14 - Noc nieopisanego smutku
Rozdział 15 - Co za wspaniały dzień!
Rozdział 16 - W chwili życia i śmierci
Rozdział 17 - Zaciekła walka!
Rozdział 18 - W końcu odnalazł się jego ukochany
Rozdział 19 - Ciepło na bagnach
Rozdział 20 - Uczucie desperacji
Rozdział 21 - Nadal mnie niszcz!
Rozdział 22 - Dzień po cichu się rozjaśnia
Rozdział 24 - Metoda Xiao Baia pogoni za mężem
Rozdział 25 - Zmuszę cię, żebyś się poddał!
Rozdział 26 - Uwikłani (16+)
Rozdział 27 - Słodko spleceni aż do rdzenia (18+)
Rozdział 28 - Jedzenie zostało zjedzone przez psa!
Rozdział 29 - Zwykły człowiek staje się cesarzem
Rozdział 30 - Nikczemny mały dowódca
Rozdział 31 - Nieszczęście Xiao Baia
Rozdział 32 - Naprawdę załamany
Rozdział 33 - Przerażający obóz treningowy
Rozdział 34 - Kiedy Da Hai mówi o Yin Zim
Rozdział 35 - Przełamywanie granic ciała
Rozdział 36 - Chyba umieram!
Rozdział 37 - Bardziej zdolny niż kiedykolwiek
Rozdział 38 - Publiczne okazywanie uczuć przez parę
Rozdział 39 - Jedna fala za drugą
Rozdział 40 - Biedny Xiao Liu zostaje upieczony
Rozdział 41 - Lao Zhou zostaje zaatakowany z zaskoczenia
Rozdział 42 - Niepotrzebny ruch
Rozdział 43 - Prezent dla ciebie
Rozdział 44 - Pole bitwy na każdym rogu
Rozdział 45 - Na skraju wojny
Rozdział 46 - Nocny nalot
Rozdział 47 - Produkt niskiej jakości
Rozdział 48 - Kto jest najlepszy w zadawaniu bólu?
Rozdział 49 - Ukrycie Pakunku W Domu
Rozdział 50 - Spektakl schizofreniczny
Rozdział 51 - Zmyć grzeszną duszę
Rozdział 52 - Miłosny rywal [18+]
Rozdział 53 - Prawda wreszcie wyszła na jaw
Rozdział 54 - Para wraca do domu teściów
Rozdział 55 - Kosztem krwi
Rozdział 56 - Po prostu mnie nie rozumiesz
Rozdział 57 - Jeden bardziej bezwzględny od drugiego
Rozdział 58 - Tymczasowe przesunięcie konfliktu
Rozdział 59 - Czy to nadal miłość od pierwszego wejrzenia?
Rozdział 60 - Dwie bestie na wojnie
Rozdział 61 - Jego miejsce pobytu zostało ujawnione
Rozdział 62 - Mrożąca krew w żyłach ucieczka
Rozdział 63 - Jego żałosny syn, osioł
Rozdział 64 - Szukając wrażeń
Rozdział 65 - Despotyczny Bai Luo Yin
Rozdział 66 - To nie tubylec
Rozdział 67 - Jesteś najbardziej kłamliwy!
Rozdział 68 - To, co mogę dla ciebie zrobić
Rozdział 69 - Xiao Bai, publicznie zawstydzony
Rozdział 70 - Nowo mianowany wiceprezes Tong
Rozdział 71 - Słysząc dźwięk wystrzału, szybko się położył! [18+]
Rozdział 72 - Ten dzieciak jest trochę szalony
Rozdział 73 - Tym razem naprawdę się wściekł
Rozdział 74 - Yin Zi zadarł z Lao Zhou
Rozdział 75 - Gu Hai bardzo cierpi
Rozdział 76 - Rzadko ujawniana czułość
Rozdział 77 - Zakochany Mistrz Gu
Rozdział 78 - Kocham tylko jego
Rozdział 79 - Gu Hai ujawnia prawdę

Rozdział 23 - Czy to nie radość wyłoniła się z zakłóceń?

185 19 2
By AsianBLPoland

      Brwi biznesmena mocno się złączyły. Chociaż zdawał się uważnie wpatrywać w dokumenty na swoim biurku, jego serce i umysł odleciały już gdzie indziej.

      – Co dokładnie dzieje się między Bai Luo Yinem a mną? Wyjaśniłem wszystko z mojej strony i on też zerwał z tamtą dziewczyną. Teraz, gdy wszystkie ciążące między nami węzły zostały rozwiązane... szczerze mówiąc, jesteśmy razem. Wszystkie sprawy z przeszłości również zostały wyjaśnione, ale żaden z nas nie określił jednoznacznie, czy od tego momentu będziemy „kontynuować", czy „pogodziliśmy się"... Tego rodzaju niejasne uczucia są nie do zniesienia.

      Prezes spacerował po biurze, potajemnie zastanawiając się, jak porozmawiać o tym z majorem. Wszystko musi zostać powiedziane w sposób, który nie postawi go w gorszej pozycji, a jednocześnie odważnie wyciągnie temat na światło dzienne.

      Nie może popełnić ponownie tych samych błędów. Gu Hai zawsze uważał to lekkomyślne i porywcze wyznanie sprzed lat za skazę plamiącą jego przeszłość. Od tego czasu przez dwa lata nigdy nie oderwał się od tego rodzaju pochopnego i temperamentnego wizerunku. Zawsze wierzył, że powód, dla którego jego uczucia miały niższy status, zaczął się i mocno zakorzenił w jego przedwczesnym wyznaniu. Tym razem musi zachować ostrożność.

      Kiedy tak spacerował, w końcu podszedł do okna. Niedługo potem zobaczył zbliżający się samochód pilota.

      Jedno spojrzenie sprawiło, że w jego niegdyś spokojnym sercu pojawiła się ogromna fala, pobudzając jednocześnie wszystkie komórki w całym ciele do życia. Starając się zapanować nad tym, by wszystkie mięśnie jego ust nie rozchyliły się zbyt szeroko, szybko pozbył się swojego zwykłego zimnego i surowego wyglądu i udał się do windy, w doskonałym humorze, podczas gdy otaczał go olśniewający blask światła.

      Pracownice jedna po drugiej uniosły brwi w szoku, gdy dostrzegły go kątem oka. Ta nagła zmiana w jego manierach spowodowała, że na ich pięknych twarzach pojawił się przerażający wyraz, wywołujący lawinę pytań.

       – Co się dzieje z Gu Zongiem? Nawet podczas zaręczyn nie uśmiechał się tak promiennie jak teraz!!

      Jak mógłby się nie cieszyć? Podczas gdy on martwił się, jak zacząć rozmowę na temat ich związku, jego ukochany był na tyle niecierpliwy, że pierwszy przyjechał go szukać.

      Historia zostanie napisana od nowa!

      Jednak wydawało się, że biznesmen zmienił się w inną osobę w chwili, gdy wyszedł z windy. Następnie, zachowując się jakby nic się nie stało, wyszedł z lobby i udawał, że nie widzi Bai Luo Yina. Skręcił w stronę własnego samochodu pozorując, że ma pilną sprawę do załatwienia.

      Prawdę mówiąc, major całym sercem bawił się zabawkowym osiołkiem, więc kiedy prezes wyszedł, nie zauważył go. Myślał nawet, że skoro do końca pracy zostało jeszcze trochę czasu, to najpierw poczeka w samochodzie, a później zadzwoni do Gu Haia.

      Biznesmen otworzył nawet drzwi samochodu, ale nie zauważając żadnego ruchu po drugiej stronie, potajemnie przeklął pod nosem.

      – Co do diabła, on jest tak cholernie ślepy?! Jak w ogóle został pilotem?

      Czując się już zniechęcony, żałośnie podniósł wzrok i wrócił.

      Kiedy poprawiał krawat, starał się stłumić podniecenie, które próbowało wyrwać się z jego piersi. Kilka sekund później przybrał drewniany wyraz twarzy i zapukał w szybę samochodu przybysza.

      Zanim Bai Luo Yin wyciągnął głowę przez okno, prezes szybko powiedział kilka słów: – Co cię tu sprowadza?

      Major po prostu pchnął drzwi i wysiadł, nieumyślnie prezentując swój dobrze wyprasowany wojskowy mundur, który idealnie pasował do jego ciała, oraz błyszczące skórzane buty, które dopełniały jego wizerunek. Jego dzielny, groźnie wyglądający i niezwykle przystojny wygląd wytworzył prąd elektryczny, który omal nie zaszokował i spowodował, że wszystkie mrówki na ziemi zemdlały w jego obecności.

       Jeśli chodzi o Gu Haia, niekończące się pazury leżące chytrze w jego sercu od dawna sięgały, by rzucić się na ukochanego.

      – Widziałeś mnie stamtąd? Dlaczego zszedłeś na dół o tej porze dnia? – pilot celowo zapytał, nie spuszczając wzroku z osoby przed sobą.

       Mężczyzna odchrząknął, po czym spokojnie powiedział niespiesznym tonem: – Wracałem do firmy po powrocie ze spotkania, ale zobaczyłem, że tu siedzisz, więc podszedłem się przywitać.

       – Przywitać się...? – Te słowa naprawdę zasługiwały na pełną analizę Bai Luo Yina.

       Widząc, że major nic nie mówił, biznesmen udawał ignoranta i zapytał: – Przyjechałeś tu, żeby spotkać się z Di Shuang? Zaczekaj tutaj. Pójdę ją zawołać.

      Bez ostrzeżenia pilot chwycił go za ramię i ze złością krzyknął: – Przestań kurwa udawać! Czy Di Shuang nie złożyła wypowiedzenia dwa dni temu?

      – Naprawdę? – Czoło prezesa zacisnęło się: – O tej porze roku zwykle jest wiele rezygnacji. A ponieważ zajmuje się nimi dział HR, nie wiem o wszystkich.

      Gdy Bai Luo Yin słuchał, jak Gu Hai głupio wygaduje te bzdury, po prostu uśmiechnął się z niezadowoleniem.

       – Och, przy okazji... co właściwie tu robisz? – zapytał mężczyzna.

       Major szczerze odpowiedział: – Szukam cię.

      Serce biznesmena natychmiast zadrżało. Mimo że nadal był w szoku, kontynuował swój występ i pozwolił, by maska wyobcowania przykleiła się do jego twarzy.

       – Dlaczego mnie szukasz?

       Nie spuszczając z niego wzroku, pilot powiedział tylko trzy słowa: – Żeby cię pieprzyć. [1]

       Prezes cofnął się o krok, wskazał na jego czoło i zapytał: – Skąd się wziął taki gangster jak ty?

       Bai Luo Yin wyciągnął i zgiął palec, wskazując na swoje czoło. – Nadal próbujesz udawać?! Tej nocy na bagnach, kto mnie podstępnie pocałował? Nie myśl, że tego nie zaważyłem!

       Wciąż czując się raczej spokojnie, Gu Hai wypowiedział kilka zdań. – Jeśli powiesz jeszcze jakieś bzdury, wezwę kogoś tutaj! Ochrona, zróbcie porządek z tym gangsterem!

       W rzeczywistości za nim naprawdę stał ochroniarz. Niestety, ten strażnik był wyjątkowo szczery i nie wyczuł ukrytej intencji w jego słowach. Więc mocno trzymając pałkę, szybko zaatakował i zanim biznesmen miał szansę zareagować, uderzył zaciekle w prawe ramię majora.

       Twarz prezesa nagle pociemniała, gdy podszedł i kopnął ochroniarza, powodując, że zsunął się na ziemię obok samochodu. Spoglądając na niego, Gu Hai cofnął swoją nogę i kopnął go jeszcze raz. – Kto kazał ci go uderzyć?

       Czując, że został skrzywdzony, strażnik podniósł się z ziemi. – Nie kazałeś mi go uderzyć?

       Szkarłatne oczy biznesmena błyszczały: – Ja tylko żartowałem! Kto ci kazał naprawdę go uderzyć?

      – Ja... skąd miałem to wiedzieć?... – Strażnik mruknął do siebie.

      Zanim prezes zdążył go ponownie uderzyć, pilot szybko go powstrzymał, stwarzając mężczyźnie okazję do ucieczki. Gu Hai obrócił głowę, by zerknąć na Bai Luo Yina, gotowego obrzucić go falą krytyki.

       – A ty! Nie widziałeś, jak kręcił się z tyłu? Wyraźnie go widziałeś, więc dlaczego tego, kurwa, nie zablokowałeś? Nawet pozwoliłeś mu się uderzyć?!!

      – Zrobiłem to celowo – odpowiedział monotonnie major, nie zmieniając wyrazu twarzy.

      Gniew Gu Haia wzrósł wraz z parą nad jego głową, – Ja pierdolę...

      Pilot podszedł bliżej, by stanąć bezpośrednio przed nim, pozostawiając między nimi tylko kilka centymetrów przestrzeni. Jego zimne, ale czarujące oczy spotkały się z przytłaczającymi ciemnymi źrenicami, zanim cicho powiedział: – Jeśli masz taką możliwość, nie martw się? Nie złość się? Czyż nie jesteś spokojnym i opanowanym człowiekiem? Pozwól mi znów zobaczyć, jak się śmiejesz!!

       Widząc, że Bai Luo Yin cierpi, mężczyzna poczuł ogromny żal. – Jak mógłbym się śmiać?!

       – Nie próbuj zrobić mnie w chuja. Bałem się tylko, że jeśli Bai Shouzhang zostałby naprawdę dotkliwie pobity, moja firma nie byłaby w stanie udźwignąć odpowiedzialności.

       Mimo że wypowiedział te słowa, jego oczy wyrażały troskę, gdy nieustannie zerkał na ramię majora.

       Posyłając mu lekki uśmieszek, pilot aż za dobrze wiedział, jak odczytać tę osobę. Po prostu rzucił mu surowe spojrzenie i bez owijania w bawełnę, bez ogródek powiedział: – Ja, Shouzhang, osobiście przybyłem tutaj, aby przywieźć ci syna!!

        – Syna? – zapytał biznesmen, a na jego twarzy pojawił się gburowaty wyraz.

      Kiedy Bai Luo Yin sięgnął do samochodu i wyjął zabawkowego osła, twarz jego rozmówcy natychmiast zrobiła się zielona.

      – Spójrz tylko. Wygląda zupełnie jak ty!

      Major uśmiechnął się figlarnie. Położył osła na dachu samochodu i włączył zasilanie. Mały osiołek tańczył w rytm muzyki, kołysząc głową w górę i w dół, poruszając się do przodu i do tyłu, w lewo i w prawo, do tego stopnia, że nawet sam pilot śmiał się i zaczął kołysać razem z nim.

      Patrząc na niego, prezes również się roześmiał, ale różnica polegała na tym, że jego śmiech nie został wywołany przez osła. Ale zamiast tego był po prostu rozbawiony reakcją Bai Luo Yina.

      – Ja pierdolę! Tylko zwykły osioł może cię tak uszczęśliwić?! Kiedyś, nawet po tym, jak wytrwale bawiłem się twoim ciałem i sprawiałem, że czułeś się dobrze, dopóki nie jęczałeś i nie płakałeś z rozkoszy niezliczoną ilość razy, nigdy nie śmiałeś się tak przy mnie.

        – Trzymaj. – zażądał major, wpychając osła w rękę towarzysza.

       Patrząc na osła, Gu Hai pogłaskał go kilka razy po głowie i radośnie zapytał: – Skąd wiedziałeś, że urodziłem się w roku osła?

       – Twój ówczesny temperament zdradził twój charakter. – Powiedziawszy to, poklepał go po ramieniu, – Ja, Shouzhang, nagradzam cię tym. Porządnie się nim opiekuj!!

      Ukryty uśmiech pojawił się nieśmiało w kącikach ust biznesmena. – To takie dziecinne. Jestem zbyt zawstydzony, żeby go przyjąć. Byłoby naprawdę upokarzające, gdyby ktoś mnie z tym zobaczył.

      Kiedy pilot spokojnie wyciągnął rękę, by go wyrwać, prezes chwycił go tak mocno, że równie dobrze mógłby być do niego przyszyty! I chociaż Bai Luo Yin prawie wyrwał mu nogę, nadal nie mógł wyrwać go z ręki Gu Haia.

      – Biorąc pod uwagę, że dałeś mi tak ogromny prezent, ja, Gu Zong, pozwalam ci usiąść w moim biurze.

       Dumne i nieugięte oczy majora rzuciły się na niego. – Nie mam czasu. – Kiedy te słowa się rozproszyły, od razu odjechał.

      Mężczyzna potajemnie żałował swoich słów... – Powinien był powiedzieć to trochę grzeczniej. Prawie miałem go w swoich rękach, a teraz straciłem idealną okazję! [2]

       Kiedy ukochany zniknął mu z pola widzenia, biznesmen natychmiast przytulił osła do swojej klatki piersiowej, jakby to było jego ukochane dziecko, zanim wszedł do firmy – promieniując życiem i niezachwianym poczuciem euforii. Bez odrobiny wstydu żałował, że wszyscy w przedsiębiorstwie nie wiedzieli, że jego przystojna żona dała mu małego osła, który bardzo go przypominał.

        Przed zakończeniem pracy kierowniczka działu finansowego udała się do biura prezesa, aby przekazać mu wyniki finansowe.

         Gdy tylko weszła do biura, w jej oczach zarejestrowała się scena, w której Gu Hai wpatruje się z miłością w pluszowego osła. Zwykle mężczyzna nosił zimny i surowy wyraz twarzy, co całkowicie uniemożliwiało któremukolwiek z jego podwładnych zebranie się na odwagę, by swobodnie z nim żartować. Kiedy jednak weszła ta kierowniczka działu, a on przeniósł wzrok z osła na jej twarz, ten uśmiech nie miał czasu zniknąć z jego ust. To z kolei sprawiło, że kobieta błędnie uwierzyła, że faktycznie się do niej uśmiecha.

         W rezultacie zrobiła bezprecedensowy krok, by przekomarzać się z nim: – Gu Zong, ten mały osiołek jest naprawdę uroczy!

       Słysząc to, machnął ręką. – Przyznaję ci premię w wysokości 2000 JPY w tym miesiącu!

        Kierowniczka działu natychmiast zdumiała się.

        – O mój Boże! Zwykle nie dostajemy żadnych premii, nawet gdy się zaharowujemy na śmierć. A jednak dziś tylko pochwaliłam tego osła i to przyniosło mi 2000 JPY!!

       Po pracy prezes umieścił osła pod marynarką i zabrał go ze sobą do domu.

       Prawdę mówiąc, Bai Luo Yin nigdy nie odjechał. Po prostu kilka razy objechał firmę Gu Haia. Kiedy zobaczył, że ten już prawie kończy pracę, pojechał z powrotem do firmy i podążał za jego samochodem, aż dotarli do jego rezydencji.

       Biznesmen wiedział już, że śledzi go samochód majora – po prostu udawał, że nie wie. Kiedy otworzył drzwi i zobaczył kogoś stojącego za nim, udał, że nie ma to na niego wpływu i rzucił mu spojrzenie.

      – Dlaczego mnie śledziłeś?

       Mimo tego, co powiedział, tak naprawdę marzył o wepchnięciu tej osoby do swojego mieszkania, szczelnym zamknięciu drzwi i...

       Nieoczekiwanie pilot był niezwykle szczery. – Przyszedłem tu, żebyś mnie nakarmił.

        Powiedziawszy to, jego wzrok przesunął się w dół tylko po to, by uważnie wpatrywać się w małego osła w dłoni mężczyzny. – Nie mówiłeś, że to upokarzające być widzianym, jak go trzymasz? Dlaczego przyniosłeś go do domu?

       Prezes odmówił porażki. – Ponieważ zostawianie go w pracy jest upokarzające, więc wziąłem go ze sobą.

         – Więc oddaj mi go. Nie będę tu jadł! – Bai Luo Yin z pociemniałą twarzą próbował ponownie go wyrwać, ale Gu Hai naciskał i ciągnął, aż po prostu wepchnął go do domu. Podczas przepychanki mocno pchnął drzwi i zamknął je. Potem rozluźnił ręce i spojrzał na niego.

        – Bai Shouzhang, to zdecydowanie twoja wina. Powiedziałem już, że zwrócę ci osła, ale uparłeś się, żeby się tu wedrzeć. Widzisz, w tym zamku jest defekt. Jeśli zostanie tak zatrzaśnięty, nie otworzy się ponownie, bez względu na wszystko. Powiedz mi, co będziemy robić?

         Słuchając go, mężczyzna tylko uśmiechnął się ponuro. Zacisnął dłonie w ciasną pięść, aż jego knykcie zaczęły trzaskać jeden po drugim.

       – Chodź tutaj, Shouzhang osobiście ci powie!

..........................

Uwagi tłumacza:

[1] „Pieprzyć cię" – w powieści właściwie było napisane: „Zgwałcić cię", ale ponieważ to słowo jest zbyt niepokojące, w angielskim przekładzie zostało zastąpione.

[2] 煮熟的鸭子飞了: To przysłowie można przetłumaczyć jako „ugotowana kaczka odlatuje". Oznacza to, że mimo dużego prawdopodobieństwa na złapanie czegoś, ta szansa została przypadkowo utracona.


Tłumaczenie i reszta Jednooki_kot

Continue Reading

You'll Also Like

30.5K 2.5K 126
Czarek odkąd został Adoptowany przez Anne i Wiktora bardzo się zmienił. Tutaj będę pisać różne opowieści z ich życia prywatnego. (nie inspiruje się z...
12.2K 840 20
To jest druga część książki "Życie potrafi być Przyjemne". Historia będzie trochę inna ale zachowa główną fabułę. Życzę miłego czytania ☺
29.5K 3.7K 125
W tym świecie zaraz po urodzeniu na ciele dziecka pojawia się liczba słów, które mogą użyć w ciągu swojego życia. Po podrośnięciu znika, co oznacza ż...
4K 130 25
Główna bohaterka to Livia Wiśniewska czyli siostra Karola Friza Wiśniewskiego jest menadżerką i fotografką Genzie w skrócie dużo pomaga Karolowi Nata...