my world (Reader X Wilbur)

By _vkys_

113K 5.7K 13K

Od dziecka nie miałaś łatwo. Twoją ucieczką była wyobraźnia i marzenia. Gdy w końcu stałaś się dorosła myślał... More

I
II
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
XII
XIII
XIV
XV
XVI
XVII
XVIII
XIX
XX
XXI
XXIII
XXIV
XXV
XXVI
XXVII
XXVIII
XXIX
XXX
XXXI
XXXII
XXXIII
XXXIV+info
XXXV (the end)

XXI

2.9K 135 320
By _vkys_

Po długim rozważaniu sytuacji w końcu ustaliliśmy...

-chcesz tego?-zapytałam.-bycie ojcem jest bardzo odpowiedzialne.

-chce! Bardzo! A ty? To jest kilka miesięcy.

-dam...obiecujesz, że mnie nie zostawisz?...

-zgłupiałaś?!nie zostawię cię!-przytulił mnie.-chodź przejdziemy się.

Poszliśmy nad brzeg morza i usiedliśmy na piasku, wpatrując się w gwiazdy.

-ale ten wieczór jest śliczny...-powiedziałam, przytulając się do chłopaka.

-wiem...może się z kimś spotkamy?

-dobry pomysł. A z kim?

-Niki, Tommy, Tubbo, Jack i inni

-oczywiście.

Zrobiło się zimno, więc poszliśmy do domu. Położyłam u mnie w pokoju na łóżku. Przyszedł Will.

-hej Y/N... coś się stało?-zapytał zmartwiony.

-chyba nie, ale boję się trochę. Jesteśmy bardzo młodzi...

-jeśli nie chcesz to nic się nie stało.

-nie, nie, chciałabym...ale jakoś się trochę boję...

-nie bój się.-położył się koło mnie-przejdziemy przez to razem, będę przy tobie. Ono jest nasze i tylko nasze...

-dziękuję...

-no a teraz na poprawę humoru. Pamiętasz jak nagrywałem piosenki? To teraz muszę do jednej piosenki nagrać teledysk, chcesz wystąpić?

-tak-Uśmiechnęłam się.

-moi koledzy chyba za tydzień mają przyjechać.

-więc mamy czas dla siebie-uśmiechnęłam się i zasnęliśmy wtuleni w siebie.

Tydzień później

-Y/N, wstawaj! Już przyjechali-mówił radośnie brunet.

Wstałam z łóżka i poszłam się ubrać w coś. Była 16 i wstałam tak późno, bo nie mogłam spać do 5. Zeszłam na dół i zobaczyłam 3 chłopaków.

-chłopaki to moja dziewczyna Y/N.

-miło cię poznać-mówili.

-was również. Napijecie się czegoś?

-tak, poprosimy kawę.

Chłopacy usiedli w salonie, a ja w kuchni przygotowywałam kawę.

-ile jeszcze zostało do zachodu słońca?-pytał Will.

-jeszcze 2 godziny.

-a po co chcecie zachód słońca?-zapytałam.

-chcemy nagrać teledysk nocą. Zgodziła się?

-tak.

-to super!

-a wytłumaczycie mi co dokładnie mam robić?-dopytywałam.

-kilka ujęć będzie na dworze, trochę nad morzem i głównie w mieszkaniu Willa.

-ok.

Podałam chłopakom kawę, a ci od razu ją wypili.

-to daj nam klucze, a my już tam wszystko przygotujemy.

Will dał chłopakom klucze do mieszkania i zostaliśmy sam na sam.

-i jak kobita? Podoba ci się plan?

-tak. Miło będzie nagrać teledysk.

Przytuliłam się do chłopaka.

3 godziny później wszystko było już gotowe. Musiałam ubrać się w jakąś sukienkę. Ubrałam się i pomalowałam. Wyszliśmy z mojego mieszkania i poszliśmy nad brzeg morza.

-dobra, pierwsze ujęcie będziecie jak idziecie brzegiem, trzymając się za rękę. Później pójdziemy na jakąś ulice, dobrze oświetloną.

Nagraliśmy różne sceny nad morzem i poszliśmy w kolejne miejsce.

-teraz musicie iść wesoło, jakbyście byli lekko podpici. Później pójdziemy do mieszkania i tam będzie najważniejsze.

Po nagraniu scen poszliśmy do mieszkania.

-Y/N musisz udawać, że dostajesz smsa i gdzieś wychodzisz. Will ty później będziesz w łóżku z zapalonym światłem. Y/N zapomni telefonu i odczytasz jej wiadomości.

-ok-

zaczęliśmy nagrywać do piosenki sex sells  porusza temat uczuć i pozorów. Osoba wypowiadająca się w utworze mówi o tym, jak kobieta, którą darzył uczuciem wybrała bogactwo i piękne życie, które jest idealne i pełne miłości jedynie z pozoru. 

Minęły 3 godziny i wszystko było już nagrane.

Zbliżała się 23, więc postanowiliśmy pooglądać telewizje. Chłopak leżał na kanapie, więc przyszłam i położyłam się na nim, zwyczajnie zasypiając.

11 tygodni później.

 Wczoraj brunet wypuścił klip, który nagrywaliśmy 11 tygodni temu. Obudziłam się dziś dosyć wcześnie mimo, że streamowaliśmy do 2. Otworzyłam oczy i ujrzałam śpiącego bruneta. Pocałowałam go, a ten się zbudził. 

-mm... ty już nie śpisz?-zapytał.

-nie mogę. Muszę się dziś gdzieś zapisać...

-gdzie?

-na USG...

-już możesz?

-powinno się robić w 10 tygodniu, a ja jestem już chyba w 11. 

-mogę iść z tobą?

-jasne.

Umówiłam się do lekarza na USG i chciałam już wstać z łóżka, ale brunet nie pozwalał mi na to.

-nie wstawaj...-błagał.

-muszę. Ty jeszcze leż jak chcesz.

Poszłam na dół zrobić na śniadanie. Do kuchni, przytulając mnie od tyłu. Zjedliśmy śniadanie i dziś zaprosiłam Avani i Jacka, aby przyszli do mnie, bo długo nie rozmawialiśmy. Szybko ubrałam jakieś ubranie i otworzyłam im drzwi.

-Y/N!

-Avani! Wchodźcie, wchodźcie. Napijecie się czegoś??

-herbatki, poprosimy.

-oczywiście. Avani... ty przytyłaś czy co? czekaj... jesteś w ciąży?!

-w 15 tygodniu.

-żartujesz?!

-jestem i zostawiamy.

-czemu się nie pochwaliłaś?

-chciałam na żywo.

-my też musimy coś powiedzieć... ja jestem w 11...

-SUPER! To było w Paryżu?

-nie wiemy, bo dwa razy się upiliśmy. Raz po klubie, a później w Paryżu. 

-ahh, ale super! macie zdjęcie?

-nie, dopiero jutro idziemy na USG.

-dajcie znać co wyjdzie.

-oczywiście!

Cała nasza rozmowa nie była jakaś mega ciekawa. Nadrabialiśmy tematy, kiedy się nie widzieliśmy. Nadszedł wieczór. Avani i Jack musieli się już zbierać. Pożegnałam ich i pomyślałam, że zrobimy streama. Trwał on do 1 w nocy. Po skończeniu go poszłam się umyć. Nagle usłyszałam wchodzenie do łazienki.

-Will? co robisz?

-nic...

-to po co tu przysze...-chłopak przyszedł pod prysznic.-idioto myje się!-zaśmiałam się.

-czemu masz samotnie się myć? dotrzymam ci towarzystwa.

Umyliśmy się i poszliśmy do łóżka. Chwilę coś porobiliśmy na telefonach. Odłożyłam telefon i przytuliłam się do bruneta. ten też odłożył telefon i przytulił mnie. Oboje po chwili zasnęliśmy...

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Sory! Ale musza być kaszojady w książce, bo nie mam pojęcia jak mogłam ją fajnie przedłużyć XDDD

Continue Reading

You'll Also Like

8.1K 286 14
Uważała że nie może okazywać uczuć, a tym bardziej kochać. Czy miała rację? On wiedział że ona może kochać i że dadzą radę. Czy dali? Odpowiedzi na...
4.9K 296 13
🥀 DRUGA CZĘŚĆ DYLOGII "LARA" 🥀 "Nasze nadzieje sprawiają, że stajemy się szczęśliwi, dopóki się nie spełnią" "W każdym razie nadzieja prowadzi dale...
95.1K 1.5K 23
Zamówienia otwarte! Zapraszam serdecznie
39.9K 2.1K 61
Faktem było to, że Synowie Garmadona stanowili prawdziwe niebezpieczeństwo dla Ninjago i jego mieszkańców. Choć Ninja robili wszystko, żeby powstrzym...