Hazzhs69:
To kurwa otwórz te jebane drzwi.
Zabrzmiał dzwonek do drzwi,a ja przerażona podskoczyłam w miejscu. Wstałam z kanapy i stanęłam kilka kroków za Zaynem,który szedł otworzyć drzwi.
Hazzhs69:
Clary ,otwórz !!!Zayn uchylił drzwi na całą szerokość. Myślałam,że zaraz upadnę. W drzwiach stał Harry trzymając telefon w dłoniach i wystukując kolejną wiadomość w swoim telefonie,która po chwili pojawiła się w moim.
Hazzhs69:
Przepraszam.Zayn głośno odchrząknął i wtedy zdał sobie sprawę z tego ,że drzwi są otwarte,a ja go widzę.
- Clary.- powiedział cicho,a moje oczy wciąż były szeroko otwarte. Jak dałam się nabrać. Chris ,Harry zmówili się. Nawet mojemu bratu nie mogę ufać.
Hazzhs69:
Nie jesteś beznadziejna ,jesteś cudowna i seksowna.
Wyłączyłam telefon.Co za bzdury ,on nigdy mnie nie widział.
Jednak widział. +
Wiem,że coś czujesz.- powiedział.
- Jasne, skąd to niby możesz wiedzieć?- prychnęłam.
- Wiem.- zaśmiałam się.
To właśnie bolało najbardziej wiedział co czuję. Wiedział wszystko. Wykorzystał to,że miał dostęp do takich informacji i tylko robił wszystko,żebym coś do niego poczuła. Musiało mu się strasznie nudzić.Szczerze,świetnie to zaplanował.
- A ty kogoś masz?- spytałam
- Nie.- odpowiedział szybko.
- A masz kogoś na oku?- popiłam łyk kawy.
- Może.- poruszył zabawnie brwiami.
- Oh.. Ona o tym wie?
- Wygląda na to ,że nawet się nie domyśla.- powiedział.