15 Grudnia

338 32 0
                                    

Kiedy Harry otwiera oczy, otacza go ciemność.
— Nawet nie próbuj się ruszyć.
Chłopak próbuje obrócić twarz w kierunku głębokiego głosu, ale gorąca dłoń spoczywa na jego podbródku, przytrzymując w miejscu.
— Nie ruszaj się. — Powtarzające się słowa są już ostrzejsze, przez co stają się łatwiejsze do zrozumienia.
—Snape. — Głos Harry'ego jest chrapliwy. Chce poprosić o wodę, ale myśli, że jest coś znacznie ważniejszego do powiedzenia. Jednak nie może sobie przypomnieć co to jest.
— Nic nie mów, Potter. Posłuchaj. —Teraz głos Snape'a jest znacznie bliżej. Harry nie musi już się odwracać by go odnaleźć, ponieważ czuje gorący oddech Snape'a na twarzy. — Czarny Pan próbował cię zabić. Przez chwilę wyglądałeś na martwego, ale tylko przez krótki moment.
Harry pamięta błysk zielonego światła i Voldemorta wymawiającego zabójcze słowa.
— Nie umarłeś, tak jak przewidział Albus —mruczy Snape. Te słowa brzmią dla Harry'ego obco, ale naprawdę nie może zrozumieć dlaczego. Zazwyczaj Snape nie jest tak oczywisty. — Czarny Pan nie wie dlaczego nie umarłeś i czemu wciąż żyjesz - ciągnie Snape, a barwa jego głosu ulega zmianie — Teraz jesteś jego więźniem. — Przesuwa drżące palce na brodę Harry'ego. — Chce sprawdzić, czy umrzesz w mugolski sposób. — Snape ponownie porusza palcami, tym razem szarpiąc go za brodę. — Otwórz usta — mówi, a jego głos jest niski i opryskliwy.
Wargi Harry'ego się rozchylają.
— Aguamenti — szepcze Snape i woda kapie do ust Harry'ego. Chłopak pije łapczywie, ale to niebawem się kończy. — Nie umrzesz tutaj.
Harry próbuje się skupić na twarzy, której nie może zobaczyć. Zastanawia się, co znaczy zachowanie Snape'a. Harry wie, że pierwsza przepowiednia zapowiada jego śmierć. Gdzie umrze, jeśli nie tutaj?

25 GrudniaWhere stories live. Discover now