Rozdział 14 Cz. 1

361 15 7
                                    

Pov. Heavy.

Dee wpadł na pomysł żeby zjeść obiad w pokoju. Poprosił, żebym poczekał u niego w sypialni, kiedy przyszedł z jedzeniem miał ogromny rumieniec na twarzy. Moim zdaniem wyglądało to, bardzo uroczo, jedliśmy z jednego talerza, bo mój mądry braciszek przełożył, dwie porcje na jeden pół misek. Trudno, zaczęliśmy jeść, w pewnym momencie, ja i Dee złapaliśmy tę samą nitkę makaronu, już wiem co miał na myśli. Zamknąłem oczy i jadłem dalej, nasze twarze dzieliły centymetry, aż w końcu, pocałowaliśmy się. Znowu czułem te, miękkie i drobne usta mojego brata, to było jak sen, odsunąłem talerz na bok. Nie wiem jak to zrobiłem, ale usiadłem Dee'nowi okrakiem na kolanach, całowaliśmy się delikatnie i powoli, dzięki Bogu że rodzice pojechali do wujka Chessa chwilę przed tym wszystkim coś mu się tam rozjebało czy jaki chuj nie ważne, więc jak mówiłem a raczej myślałem bo czyjeś usta mnie kneblują więc, dom był nasz. Pocałunek, w końcu wszedł na nowy poziom. Dee chwycił mnie za kark, a jego za twarz, zaczęliśmy walczyć o dominację, niestety Dee mnie rozbroił wkładając mi język do ust. Zanim kompletnie straciłem panowanie nad sobą, zdąrzyłem rozpiąć jego białą koszule. po chwili, on zabrał się za moją koszulkę.......... I szyję....

₦Ø ₦Ø €Ø Ɖ₳ⱠɆɈ ₩ ₦₳$₮Ɇ̨₱₦¥Ⲙ ɌØƵƉƵƗ₳ⱠɆ ₮¥ⱠԞØ Ø$₮ɌƵɆ₲₳Ⲙ ₦Ɨ₲Ɖ¥ ₦ƗɆ ₱Ɨ$₳ł₳Ⲙ $ⲘɄ₮ ₩ƗɆ̨€ ƉØ₦₮ ԞƗⱠⱠ ⲘɆ ĦɆĦ...... 🤘🤘❤️❤️

Życiowa decyzja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz