I Wanna Be Yours - Arctic Monkeys
___________________
Things are getting difficult. Things are getting nice.
Cały świat rozpadał się na malutkie kawałeczki, które dryfowały na wietrze, miękkie jak zwinięty papier, powoli paląc się jasnymi płomieniami.
I nie, Louis nie był dramatyczny.
Po prostu...
Harry.
Harry. Mały Harry Styles. Harry ze swoimi ciepłymi dłońmi i palcami, uśmiechami, które paliły skórę Louisa, delikatnymi swetrami, wielkimi stopami, idealnymi ustami i włosami, które zawsze układały się tak miękko, gotowe do zmierzwienia przez ręce Louisa. Ten Harry.
Louis miał ostatnio problemy z żołądkiem z powodu tego Harry'ego. W pewnym sensie nie czuł swojego ciała.
I w sumie go to nie obchodziło, bo nie pozwalał sobie już więcej myśleć.
Było tak od tamtej pory. Kiedy pierwsza zapałka została zapalona.
Louis obudził się na podłodze Anthony'ego dzień później z dziwnym rodzajem pięknego napięcia wypełniającego jego kończyny i płuca. Przekręcił się na bok z zaczerwienionymi oczami i drgającymi ustami, a pierwszą rzeczą, jaką zobaczył, kiedy sprawdził godzinę na telefonie, była seria wiadomości od Harry'ego Stylesa. To było jak piorun, który przebił się przez Louisa, rozbudzając go. Odblokował ekran z finezją i zaczął pożerać słowa, opierając się na jednym łokciu.
Wszystkie z nich były bez znaczenia - w pierwszej Harry napisał tylko dzień dobry i wysłał selfie z zaspanym uśmiechem - kilka przypadkowych ckliwych słów, które nie powinny wywołać u Louisa takich uczuć.
'Chyba nigdy w życiu nie byłem tak zmęczony xx'
'Jestem taki wyczerpany. Nie mogę skupić się na niczym, co mówi nauczyciel. Cały czas myślę o tobie :) x'
'Nie mogę się doczekać, żeby cię dzisiaj zobaczyć. Wymyśliłem dla ciebie wspaniałe przezwisko :) xxxxxx'
'Musisz pokazać mi swoje ulubione punkowe piosenki :) Dziś wieczorem? x'
'Louis :)))) xxxxxx'
'Louis'
To było po prostu... To było tak okropnie głupie i słodkie i całkowicie przeciwne temu, jak pracował Louis. To było niesamowite.
'Nie mogę z twoimi wiadomościami dzisiaj rano' odesłał, teraz uśmiechając się i leżąc na plecach, czując zawroty głowy. 'Ale tak, też się cieszę, że cię zobaczę, szczeniaku. I spodziewam się doskonałego przezwiska. Król będzie w porządku'
Wysłał drugą wiadomość, a potem przewrócił się na brzuch, chowając twarz w gównianej, poplamionej brązowej poduszce kanapy i próbował znowu zasnąć pomimo tańczących piorunów w jego kręgosłupie.
Zrezygnował dopiero, gdy dostał wiadomość od Zayna.
'Z Niallem. Jesteśmy głodni. Chcesz jedzenie? Idziemy gdzieś razem.'
Nawiasem mówiąc, Zayn był najmniej doświadczonym pisarzem w całym wszechświecie. Na wpół sformułowane zdania i niemożliwe do odczytania intencje to jedyne, co można było z niego wyciągnąć. Louis czasami zastanawiał się, czy jego wiadomości do Nialla były takie same.
YOU ARE READING
Gods & Monsters | Larry Stylinson
FanfictionInstrukcje były proste: uwiedź i zniszcz Harry'ego Stylesa. Ani razu nie rozmawiali o możliwości zakochania się w nim przez Louisa. Więc oczywiście to właśnie zrobił. Polskie tłumaczenie Oryginalna wersja w języku angielskim autorstwa Velvetoscar: h...