Nie Mogę.. °5

7.7K 239 200
                                    

Informacja:

- Alfy podczas pełni księżyca stają się o wiele silniejsze.

×××××××××××××××××××××××××××××××××××

Pov* Izuku

Był ten sam dzień, około godziny 4, nie miałem co robić i nie chciało mi się spać, więc pomyślałem że dobrym pomysłem będzie wyjście na dwór. Może znajdę Kacchana. Więc bez słowa wolnym krokiem opuściłem budynek mieszkalny, była pełnia księżyca co było skutkiem przypływu energii dla Alf, sprawiało to że ja inne Alfy były 4 razy silniejsze.

Szedłem tak sobie w stronę parku, i usłyszałem wodę, skierowałem się w stronę dźwięku.

Biała fontanna w pełni księżyca wygląda tak pięknie, tak romantycznie. Szkoda że nie ma tu Kacchana, mógłbym mu w końcu powiedzieć co do niego czuję, bo chyba przez to moje odegranie się sam się wkopałem. Znaczy czuję do niego narazie nic, poprostu lekką chęć zemsty, ale sposób jest ryzykowny ją realizuję. Podoba mi się jak blondyn się na mnie denerwuje.

Siedziałem na ławce przed fontanną i dalej rozmyślałem jak porozmawiać z chłopakiem, bo jak narazie jest bardzo wkurwiony i nie jest skory do rozmów.

*Time skip

Pov* Katsuki

I w pokoju nareszcie, nie ma Deku, więc mam narazie spokój. Mogę się położyć i odpocząć.

Trochę teraz zajeżdża jakimś tanim romansem. Ten słup do mnie zarywa i teraz jest prawie rano a go nie ma w pokoju. Brakuje żebym zanim zatęsknił.
Nie jestem jeszcze tak niedojebany żeby ukraść mu bluzę, zasmarkać i zapłakać. Bo może jest spierdolony i chciał się na mnie zemścić albo coś, ale nie chcę żeby spał na dworze. Niech tu śpi, ale łapy z daleka odemnie.

Może potraktowałem go ostro ale zasłużył sobie. Nie pozwolę się macać....


Obudziłem się rozejrzałem po pokoju, łóżko Słupa było naruszone
Czekaj co! Ktoś tu był.

A może już jest w dormitoriach. Kij go wie. Nawet nie zdążyłem mrugnąć a już stałem przed lodówką na dole.
Szukając mleka schyliłem się, nie znalazłem, lodówka była wysoka i jakiś tępy człowiek postawił mleko na samej górze, aż mnie kurwa bierze na myśl kto to był. Stanąłem na palcach z nadzieją ze dosięgnę. Poczułem, jak ktoś wtula się we mnie od tyłu. Te uczucie było tak przyjemne, moje uszy odrazu opadły, a ogon zaczął machać się na boki.
Mogłem zostać na zawsze w tej pozycji.
A teraz

KTO TO JEST!

To zaszło za daleko, zacząłem twardnieć wiadomo gdzie, i nagle

- Mmmhm~

Moje feromony wypełniały już całą kuchnię.
Poczułem coś twardego na dupsku.

- Ahh~

Proszę nie
Nie mam tabletek. Jak ja wyjdę z tego stanu. On się mną bawi!
Złapał mnie za biorda i odsunął mnie od siebie, naprawdę nie myślę jak jestem w rui.

Poczułem, że pociągnął mnie za ogon

- Hhaa~!!?

Chciałem zabaczyć kto to jest, powili zacząłem odkręcać głowę.
Ale, przerwał mi nieznajomy.
Ugryzł mój ogon,

- AHhh~! Kurwa

Co to za typ!
Nie miałem już siły odkręcić głowy.
Poprostu upadłem tyłem w jego ramiona, zaczął pieścić mi uszy.

- Aaah~ - jęknąłem

Przez co już cały "dom" nas słyszał.
Odkręcił mnie do siebie, ja mokry i zarumieniony otworzyłem bardziej zmrużone oczy i zobaczyłem...











~BakuDeku  A/B/OWhere stories live. Discover now