RM: Dobra to wszyscy. Możecie wyjść. - od razu wstaliśmy i zebraliśmy się na środku. Blondyn podszedł do leżącego martwego szefa, po czym wyciągnął z jego marynarki papierowa torbę z pieniędzmi. Jebany miał pieniądze przy sobie.

RM: Robienie z tobą interesów to czysta przyjemność. - zaśmiał się - Niech ci ta broń dobrze służy.

Po chwili zaczęliśmy się oddalać zostawiając skrzynie i kartony z bronią.

...

LUNA POV.

Siedziałam w salonie z Jiminem i Jhopem, rozmawiając o wszystkim i oglądając telewizję. Po chwili usłyszałam otwieranej drzwi, do pomieszczenia weszła reszta chłopaków. Od razu podeszłam do Tae i przywitał sie szybkim buziakiem.

Ja: Czemu nie było was tak długo? Przecież mieliście załatwić parę spraw i wracać, a nie było was prawie cały dzień. - spojrzałam piorunującym wzrokiem na Tae i Suge.

S: Noo.. Niestety ale pare spraw się skomplikowało i trzeba było zmienić plany. - wytłumaczył

Ja: Nie wyrobię naprawdę. - odchyliłam głowę do tyłu. - Mieliśmy jechać dzisiaj na cmentarz. Zapomniałeś? - spojrzałam na miętowowłosego.

S: Pamiętałem. Możemy jechać jak chcesz. - odparł

Ja: Już byłam. Nie wiedziałam o której wrócicie więc pojechałam sama. - dopowiedziałam

S: Przepraszam, że tak wyszło. - odparł, drapiąc się po głowie.

Ja: Nic się nie stało, przecież. Możesz w zamian jutro ze mną pojechać jeszcze raz. - uśmiechnęłam się

S: No dobrze pojadę z tobą. A już się bałem, że mi wpierdolisz - zaśmiał się, wzdychać i teatralnie łapiąc się za pierś

Ja: Serio aż tak się mnie boisz?- unioslam jedną brew do góry

S: Nie, żartowałem. Za niska jesteś na to. - zaczął się śmiać, wymijając mnie i idąc do salonu.

Ja: Yoongi ty świnio! - zaśmiałam się.

J: Luna, mogę cię o coś prosić? - po chwili odszedł do mnie Jin

Ja: Jasne o co chodzi? - spytałam

J: Jako, że jutro mnie i Namjoona z rana nie będzie, dałabyś radę pojechać na zakupy na obiad?

Ja: Uu czyżby nasze gołąbeczki gdzieś wyjeżdżały razem? - poruszyłam znacząco brwiami. Ten zaśmiał się - Nie no oczywiście, że pójdę.

J: Dziękuję ci kochana jesteś! - krzyknął, oddalając się.

V: Luna! - zawołał, po czym zjawił się obok mnie.

Ja: Co chcesz? - spytałam

V: Idziemy spać. - odparł, ciągnąć mnie za rękę ku schodom

Ja: Zauważyłam, że od kiedy przeniosłam się do twojego pokoju i teraz dzielimy go razem to chodzimy coraz wcześniej spać. - zaśmiałam się

V: Poprostu lubię z tobą spać. - odparł, zaśmiałam się cicho na te słowa.

...

Następnego dnia tak jak Jin prosił. Pojechałam do sklepu zrobić zakupy. Oczywiście zabrałam ze sobą Tae.

V: Luna przestna tak zapierdalać ten koszyk coś waży. - usłyszałam narzekanie za sobą

Ja: Przecież to jest pchany wuzek. - uniosłam brew spoglądając na niego

V: Ale on też waży. - zaśmiał się

Ja: Dobra chyba wszystko mamy. Możemy iść do kasy. - odparł, chowając

V: Może pójdziemy kochanie na lody. - poruszał znacząco brwiach, podjeżdżając obok mnie z koszykiem

Ja: Uznam, że nie krył się za tym żaden podtekst.. Ale tak możemy iść, ale do tej kawiarenki za rogiem. - zaśmiałam się

Jak sie umówiliśmy tak też zrobiliśmy, po zakupach poszliśmy od razu do mojej ulubionej kawiarenki za rogiem. Po wybraniu ulubionych lodów, ruszyliśmy do spacerkiem wzdłuż zakupowej alejki.

V: I wiesz i ten koleś chciał nas ewidentnie oszukać, no to Namjoon się wkurzył i tak jakoś wyszło, że zaczęła się strzelanina. - zaczął zawzięcie powiadać, historie z rana

Ja: Ja kiedyś dostanę przez was zawału ja wam to mówię.. - nie dokończyłam, kiedy poczułam jak wpadłam na jakąś osobę. Od razu się wyprostowałam i spojrzałam na te osobę. - Bardzo Pana przepraszam

Kiedy osoba na którą wpadłam, wyprostowała się i spojrzała na mnie... nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Momentalnie otworzyłam szeroko oczy, nie mogąc uwierzyć w to kogo zobaczyłam. Jednak kiedy dana osoba uśmiechnęła się do mnie, również nieukrywający zdziwienia na twarzy doskonale wiedziałam, że się nie pomyliłam.

Ja: Wonho.

★♡★

Hej hej. Witam was po troszkę długiej przerwie. Przepraszam was, że dawno nie było rozdziału, ale musiałam sobie pare spraw poukładać związanych z ta książką. Wolałam troszkę poczekać z wstawaniem rozdziału, aby wszystko przemyśleć, niż wstawiać jakieś byle jakie i nie mające sensu historie. Dziękuję za wyrozumiałość. Przepraszam za błędy, jeśli wystąpiły. Do następnego ♡

PORWANA / BTS 18+Where stories live. Discover now