~ 16 ~

809 38 72
                                    

//Więc Kochani.. Będzie tutaj lemonek czyli 18+

----------------------------------

Pov. Rzesza

Nie wiem ile jeszcze tu będę ale szczerze podoba mi się tu. I to bardzo.
Oczywiście tęsknię za Zs z moich czasów trochę no ale mam tego. Tęsknię bardziej a raczej o wiele bardziej za moim ukochanym psem Berlinem i moim synem trochę.

Jestem już tu czwarty dzień. Wraz z Zsrr zachowujemy się jak para. Właściwie nią tak jakby jesteśmy ale nie powiedzieliśmy sobie tego w prost. Nie chcemy wchodzić w związek skoro nie wiadomo kiedy wrócę. Nie wiadomo czy w ogóle wrócę no ale okej. Mówimy sobie Kocham Cię, całujemy się itd. Cały czas praktycznie spędzamy ze sobą. Korzystamy z tego póki możemy. Jeżeli byłbym tu już z 2 tygodnie to może zaryzykujemy wchodząc w związek. Na razie się tym nie martwię. Znaczy martwię się bo nie chce wracać z jednej strony.

Gdy tak rozmyślałem w międzyczasie obudził się Mój Ukochany. Otworzył swoje piękne oczy i na mnie spojrzał uśmiechając się.

- Hej Kochanie - przywitałem go i wtuliłem się bardziej w niego. On wzmocnił uścisk i odpowiedział mi podobnie.

Tuliliśmy się jakiś czas bo nie chciało nam się wstawać aż w końcu ruszyliśmy 4 litery i poszliśmy do kuchni. Zs zaczął robić jakieś śniadanie a ja usiadłem sobie na blat i patrzyłem co robi. Podszedł do mnie i pocałował w policzek na co się uśmiechnąłem. Po chwili wrócił do pracy a ja postanowiłem że się umyję przez ten czas. Skierowałem się do naszego pokoju i otworzyłem szafę. Przeglądałem chwilę ubrania i wybrałem jakiś sweter i spodnie. Dzisiaj było trochę zimniej nie wspominając że mamy zimę za oknem. Zabrałem potrzebne mi ubrania i bieliznę i poszedłem do łazienki. Wykonałem poranną rutynę w miarę krótkim czasie . Lubię długo siedzieć w łazience. Tam czas mi leci szybko. Często też tracę poczucie czasu i jak wychodzę to okazuje się że siedziałem tam godzinę albo ponad godzinę. Teraz byłem gotowy już w 12 minut. Chyba rekord.

Zszedłem na dół do mojego Zs i go przytuliłem od tyłu. On w tym czasie nakładał śniadanie na talerze.

Kurwa zapomniałem. Śniadanie. Umyłem już zęby ehh. No trudno zjem to z posmakiem pasty do mycia zębów. Nienawidzę tego ale jakoś przeżyję.

- Chcesz iść na dwór? Oczywiście po śniadaniu - spytał się mnie bolszewik.

- Nie wiem Kochanie, jest zimno trochę więc wolę zostać tuuu z Tobą - uśmiechnąłem się do niego czule i pocałowałem w policzek. Musiałem trochę stanąć na palcach ale się udało. Zs to wieżowiec no co poradzę XD.

Usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść posiłek. Gdy wziąłem pierwszy gryz skrzywiłem się trochę bo nie smakowało mi po tym umyciu zębów. Zs to zauważył i chyba się speszył bo pomyślał że mi nie smakuje jago danie.

- Skarbie spokojnie. To co zrobiłeś jest dobre ale nie smakuje mi na razie bo umyłem zęby. Po prostu mam posmak pasty co nie jest za dobre - wyjaśniłem mu szybko a on się uśmiechnął i odpowiedział Okej.

Po skończonym śniadanku usiadłem na kanapie. Włączyłem tv i zacząłem przeskakiwać z kanału na kanał podczas gdy Zsrr poszedł się myć.
Po kilku minutach w końcu udało mi się coś wybrać. Niedługo po tym przyszedł soviecik kochany ale nie miał gdzie się położyć bo rozwaliłem się na całą kanapę. Znaczy nie jestem aż tak duży by zająć ja całą ale tam gdzie leżałem to rozwaliłem się jak jakiś królewicz a może żul. Oba porównanie dobre a Zs chciał obok mnie więc nie miał miejsca. Cicho westchnął i położył się na mnie tuląc. Uśmiechnąłem się zwycięsko i wróciłem do mojej poprzedniej czynności czyli oglądania jakiegoś serialu. I tak był nudny ale chuj.

Yayımlanan bölümlerin sonuna geldiniz.

⏰ Son güncelleme: Mar 15, 2023 ⏰

Yeni bölümlerden haberdar olmak için bu hikayeyi Kütüphanenize ekleyin!

Nie jestem gejem ~ || Zsrr x III Rzesza ||Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin