~7~

461 32 26
                                    

Pov.Zsrr

Minęło kilka dni od tamtego spotkania z Rzeszą. Pisaliśmy ze sobą trochę i okazało się , że nie jest aż taki zły. Dzisiaj mieliśmy pojechać na zakupy bo ten szwab nie miał z kim innym jechać. Zgodziłem się bo nie mam w sumie co robić w domu. Umówiliśmy się na godzinę 15 więc miałem jeszcze 2 godziny do spotkania. Było tego dnia gorąco więc co ja będę siedział w bunkrze. Poszedłem się przebrać w luźniejsze ciuchy i wyszedłem na świeże powietrze.

-Matko jak tam było gorąco - powiedziałem do siebie i poszedłem w głąb lasu. Dzisiaj było mi za gorąco nawet na uszankę więc zostawiłem ją w bunkrze. Usiadłem z telefonem w ręku pod jednym z drzew i zacząłem go przeglądać. Po jakimś czasie podbiegł do mnie bardzo dobrze znany mi pies.

-Berlin - uśmiechnąłem się do niego i zacząłem głaskać a ten szczęśliwy machał ogonkiem. Po chwili przyszedł też właściciel i usiadł obok mnie.

-Hej - przywitał się Rzeżuch

-Witam nazi , co Cię tu sprowadza?

-A widzisz drogi Zsrr przybywam tutaj z moim pupilem Berlinem

- Oh cóż za wspaniały zbieg okoliczności że ja też tu jestem

- Niesamowite

-Oczywiście -odpowiedziałem

- Mam do Pana pytanie

-Pytaj Pan

- Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich czy pozwolisz mi III Rzeszy dotknąć twoich pięknych uszek ?

-Jeżeli Pan chce to Pan dotykaj - w taki oto sposób dałem pozwolić się mu głaskać. Przysunął się do mnie i zaczął głaskać mnie co było przyjemne nawet. Niestety zamruczałem czego nie chciałem a ten się wrednie uśmiechnął i zaczął głaskać mój ogon i drapać za uchem. Niby nic złego ale to już sprawia zbyt dużą przyjemność i dlatego doszło do tego..

-Ah~ - jęknąłem w pewnym momencie i zarumieniłem się ze wstydu. On się ode mnie odsunął natychmiast.

-P-przepraszam - był zmieszany troche i nie wiedział co ma zrobić. Wkurwiłem się trochę na niego.

- Masz tak kurwa nie robić więcej zrozumiano!? Nie jestem jakimś pieprzonym gejem!

-Tak.. Przepraszam

- Spoko ale nie rób tak

-No okej

Pov. 3 os.

Zsrr i Rzesza czuli się troche niezręcznie po tej sytuacji ale po chwili jeden z nich nie wytrzymał i zaczął się śmiać a drugi zrobił to samo. W taki sposób wyszli z tej niezręcznej sytuacji i wybuchli śmiechem. Gdy uspokoili się młodszy z nich zaczął rozmowę. Gadali ze sobą trochę i w końcu wstali by się przejść. Po 20 minutach Rzesza pożegnał się z Bolszewikiem i poszedł w kierunku swojego domu.

Pov.Rzesza

Była już 14:53 więc soviecik powinien za chwile być. Miałem wszystko i czekałem już w aucie na niego. Po kilku minutach przyszedł i zapukał do drzwi.

- Co on mnie nie widział? XD - powiedziałem sam do siebie ale po chwili ogarnąłem , że mam przyciemniane szyby i nic nie widać. Wykorzystałem ten fakt i uśmiechnąłem się szeroko patrząc na niego przez szybę - 3.. 2.. 1.. - odliczyłem i zatrąbiłem na niego a ten podskoczył ze strachu i krzyknął. Zacząłem się śmiać głośno a ten spojrzał na szybe wkurwiony.

-ZABIJE CIE KURWA - podszedł do samochodu i próbował otworzyć ale pomyślałem o tym wcześniej i zamknąłem samochód. Śmiałem się tak głośno , że aż on usłyszał to po drugiej stronie.

- I co się śmiejesz szwabie! Otwieraj to - otworzyłem mu w końcu drzwi od auta i nie mogłem się ogarnąć. Ten wsiadł i mnie walnął w ramię obrażony

- No już już XDD nie gniewaj się XD

- Spierdalaj

- XDD - przytuliłem go

- Wypierdalaj Rzesza nie jestem gejem

- Nie musisz być gejem by kogoś przytulić.. Panie marudo

-Zamknij ryj - przytulił mnie krótko i puścił.

Zapiąłem się i ruszyłem samochodem w kierunku centrum. Włączyłem radio i jechałem dalej z tym komuchem. Słodko wygląda bez uszanki. Trąciłem go w ręke ogonkiem a ten nic. Trąciłem drugi raz i w końcu się na mnie spojrzał.

- Co chcesz?

- Nic - walnąłem go ogonkiem po twarzy

- Przestań - Pff oczywiście że nie przestanę. Zacząłem go nawalać ogonem po twarzy ale nie mocno. Ten złapał mój ogonek i chyba chciał w formie zemsty zrobić to co ja w lesie tylko nie pomyślał że mi to się spodoba. Głaskał mój ogon i uszka a ja zacząłem mruczeć . Całe szczęście że staliśmy na czerwonym bo jakbym jechał to nie mógłbym się skupić. Gdy drapał mnie za uchem niestety jęknąłem i zabawa się skończyła. Zorientował się że mi się to podobało i chciałbym jeszcze najchętniej.

- Debil - powiedział do mnie. - Nie myśl , że będę Cię drapać jeszcze

- No dobra - powiedziałem troche ze smutkiem i jechałem dalej.

Po pewnym czasie dojechaliśmy do galerii i zaparkowałem auto. Miałem szczęście bo udało mi się gdzieś w cieniu więc jak wrócimy to nie będziemy mieć piekarnika zamiast auta. W dodatku mam czarny samochód więc było by słabo.

----------------------------------------------

Słowa:786

Jeszcze dzisiaj wrzucę kolejny rozdział( ° ᴗ°)

(っ◔◡◔)っ ♥ ~Miłego dnia~ ♥

Nie jestem gejem ~ || Zsrr x III Rzesza ||Where stories live. Discover now