1

951 22 0
                                    


Jungkook tego dnia był bardzo niespokojny. Nie wiedział do końca co włożyć na siebie, żeby było mu wygodnie ale żeby też nie stał się pośmiewiskiem szkoły w jego pierwszym dniu. Nie wiedział także, jakim cudem te 2 piękne miesiące wakacji minęły jak 2 dni. Lecz jemu to nie przeszkadzało, bowiem był on typem osoby która lubiła chodzić do szkoły. Może nie po to żeby się uczyć, ale chociażby po to aby spotkać się ze swoimi przyjaciółmi, których jednak nie miał wcale tak wielu. Na jego szczęście okazało się, że jego przyjaciele poszli na te same studia co on, więc ten czuł się zdecydowanie raźniej mając ich blisko siebie. Co prawda nie poszli wszyscy na ten sam kierunek co ich przyjaciel, ale Gguk miał chociaż tego jednego przyjaciela ( z którym był akurat najbardziej zżyty) w tej samej klasie, na tym samym wydziale. Chcieli oni być nawet współlokatorami, ale niestety nie było pustego pokoju dla dwóch osób, wiec Gguk został przydzielony do pokoju z zupełnie obcą osobą. W swoim akademiku musieli być tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego, więc już zdążył zapoznać się ze swoim wspołlokatorem. Dowiedział się że ten lubi muzykę i bardzo lubi też rapować, więc mieli dużo wspólnego, co prawda nie mówię tu o rapie, ale miłości do muzyki.

--Nieee, w tym będę wyglądał na palanta-- mówił do siebie, przymierzając czarną kurtkę skórzaną.-- Ejj, Namjoon nie chciałbyś mi pomóc w wyborze ubrania?? -- zawołał do współlokatora ktory leżał na łóżku z telefonem w ręce.

-- A co ty baba jesteś, że ubrania szykujesz?!!-- powiedzial, nawet nie spojrzawszy na niego.

-- Haha bardzo śmieszne... -- przewrócił oczami, biorąc kolejne jeansy do przymierzenia-- A te jeansy myślisz że by pasowały do tej koszulki?? -- tu pokazał na czarny t-shirt z czerwonym napisem "Never give up" leżący na jego łóżku.

Jasnowłosy wreszcie odłożył telefon, i spojrzał na koszulkę.

-- Gdzie ty się tak stroisz młody?? -- zapytał z rozbawieniem -- Już sobie kogoś znalazłeś?? Ładna chociaż??

--Dobrze wiesz że jestem aspoleczny-- rzucił brunet niedbale -- Nie wiem jak ty ale ja muszę sprawić wrażenie normalnego pierwszego dnia szkoły -- odrzekł zirytowany siadając na łóżku.

-- Wyluzuj to dopiero za 2 dni masz jeszcze w chuj czasu. -- powiedział po czym zerknął na zestaw ubrań mlodszego -- Zajebiste te jeansy, ale ta koszulka niezbyt pasuje.. Nie masz jakiegos innego czarnego t-shirt'u??

Chłopak zamyślił się i poszukał w szafie, po chwili wyciągając zwykły klasyczny tshirt o rozmiar za duży na niego, z małą naszytą kieszenią w lewym Górnym rogu.

-- No i zajebista-- powiedział starszy podnosząc oba kciuki do góry.

-- Ale ona jest na mnie trochę za duża -- zaczął brunet, przykładając tą koszulkę do siebie

-- I co z tego, teraz ubrania oversizowe są spoko, dodatkowo zasłonią trochę te kości co ci wystają... Tak swoją drogą powinieneś troche więcej jeść, i chodzić na siłownię.

Jeon tylko zwiesił głowę, nie powiedział, ani nawet nie miał zamiaru mówić Namjoonowi o tym że miał niedawno duże problemy z odżywianiem co skończyło się nawet z anoreksją.. Co za tym idzie jego samoocena spadła znacząco i miał nawet myśli samobójcze, lecz dzięki świetnej, kochającej rodzinie i wspaniałym przyjaciołom wyszedł z tego, co bardzo im zawdzięczał.

-- Wiem wiem... Od przyszłego tygodnia możliwe że będę chodził na siłownię -- skłamał. Nie był on typem żeby mu się chciało chodzić ćwiczyć. -- Dobra to strój ustalony-- powiedział po chwili, nie ukrywając swojego uśmiechu na myśl jak będzie zajebiście będzie wyglądał.

W tym momencie przyszło mu powiadomienie od jego najlepszego przyjaciela Jimin'a.

                                CHIMCHIM
Ej, mordeczko idziemy na ostatnią
Wakacyjną imprezkę??
                                           Kuszaca propozycja
No to zajebiscie
O 18 będę po ciebie
Bądź gotowy
                                                           Okk

𝙰𝙽𝚃𝚈𝙻𝙾𝚅𝙴𝚁𝚂 | 𝚃𝚊𝚎𝚔𝚘𝚘𝚔Where stories live. Discover now