Rozdział jedenasty

1.4K 116 18
                                    

Przypuszczałam, że ta impreza właśnie tak się skończy. Kumple z drużyny Felixa może i są pięknymi aniołami, ale na pewno z odciętymi skrzydłami. Oni uwielbiają dobrą zabawę, dlatego wniesienie alkoholu do szkoły to była kwestia czasu. Wystarczy jeden kolega, który nie zdał do następnej klasy i jest już pełnoletni, więc bez problemu załatwia im piwo, bądź wszelkie trunki. To przykre, że nauczyciele tego nie widzą albo po prostu udają, że nie dzieje się nic złego.

Chłopacy z drużyny dzielą się alkoholem tylko z przyjaciółmi, wiedząc, że w ten sposób nikt nikogo nie wyda. Jestem zła, gdy wśród nich dostrzegam Felixa i Minho, którzy dolewają wódki do soku pomarańczowego, by móc spokojnie popijać trunek z butelki. 

Obok mnie staje Eunji, której świecą się oczy na ten widok.

- Lubię ich. Oni wiedzą, jak się dobrze bawić - oznajmia entuzjastycznie. Trzymając mnie za rękę, podchodzimy do chłopaków, a ona wyciąga dłoń do Minho.

- Starszy kolego, nie bądź świnią, podziel się.

Osiemnastolatek podaje jej butelkę, a ona upija większy łyk i podsuwa mi ją pod nos. Szybciej niż ja reaguje Felix, który wyrywa jej plastik z dłoni i oddaje go przyjacielowi. 

- Seri nie może pić.

Blondynka mruga powiekami, po czym przenosi wzrok na mnie.

- Ten facet naprawdę się o ciebie troszczy. To miłe.

Ja wpatruję się w Felixa przez dłuższą chwilę, niezadowolona, że popija alkohol na szkolnej imprezie. Mimo wszystko wydaję mi się, że jesteśmy zbyt krótko w związku, abym mogła mu mówić co może, a czego nie może robić. On najwidoczniej tak nie uważa, ponieważ od samego początku mnie pilnuje. 

Ujmuje moją dłoń, patrząc mi w oczy maślanym wzrokiem. Nie potrafię być na niego zła w tym momencie. Jego spojrzenie roztapia lód w moim sercu. 

- Nie gniewaj się na mnie, dobrze? 

- Nie gniewam się na ciebie - odpowiadam, czując, jak palcami głaszcze moją dłoń.

Kątem oka zerkam na przyjaciółkę, której wzrok wycelowany jest w Seungmina. Początkowo nie rozumiem, dlaczego wygląda na wściekłą, ale w mojej głowie pojawia się światełko, kiedy dostrzegam, że nasz kolega z klasy podrywany jest przez starszą dziewczynę.

Więc ona naprawdę jest zazdrosna o Seungmina?

- Czy to nie jest twoja koleżanka? - pytam Felixa.

- Tak, chodzimy razem do klasy.

Minho marszczy brwi, jakby zastanawiał się, co jest grane. 

- Yeri leci na młodszych? W życiu bym na to nie wpadł.

Widzę, że Felix uśmiecha się kącikiem ust.

- Dla niej wiek nie ma znaczenia. Najważniejsze, żeby jej wybranek miał ładną buźkę - odpowiada.

Te słowa powodują, że Eunji wpada w szał. Podwija rękawy mundurka, wyglądając, jakby szykowała się na wojnę. 

- Nie obchodzi mnie to, że jest starsza. Nikt nie będzie podbijał do mojego chłopca. 

Moja przyjaciółka już sama nie wie, kto jest obiektem jej westchnień. Mimo wszystko patrząc na jej scenę zazdrości, nie mam wątpliwości, że to jednak Seungmin. Flirt z Hyomin to raczej zabawa, ona nie ma wobec niej poważnych zamiarów.

Otwieram szerzej oczy w przerażeniu, gdy Eunji chwyta osiemnastolatkę za włosy i ciągnie jej głowę w dół, nie szczędząc bluźnierczych słów. 

Zaborczy CrushOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz