[2] Rozdział siódmy

198 23 1
                                    

Felix podrywa się z kanapy, gdy wchodzę do salonu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Felix podrywa się z kanapy, gdy wchodzę do salonu. W tym momencie targają mną najgorsze emocje. Jestem tak przytłoczona całą tą sytuacją, że nie wiem, co robić. 

Hyunjin mnie szantażuje, każąc tej nocy definitywnie zakończyć relację z jego kuzynem, ale ja pomimo całej tej przeszłości, nie potrafię tego zrobić. 

W głębi serca cieszę się, że znów spotkałam moją pierwszą miłość i mogę być przy nim, lekceważę nawet jego problemy ze zdrowiem i to, że nieumyślnie zabił rodziców. Mam w nosie wszystko, co się wydarzyło kilkanaście lat temu, ponieważ chcę być u jego boku. 

Stara miłość nie rdzewieje, więc czuję, jak wciąż szalenie go kocham, odkąd znów się spotkaliśmy.

To, że po tylu latach pojawił się w moim życiu... czy to nie jest cholerne przeznaczenie? Czemu czuję, że to on jest moją bratnią duszą i dlatego nie potrafię związać się z kimś innym?

Chciałabym wyznać Felixowi prawdę i oczyścić się z bolesnej przeszłości, ale teraz boję się to zrobić jeszcze bardziej. Byliśmy ze sobą przez tyle lat, a ja nie powiedziałam mu mojej największej tajemnicy — czegoś, co w przeszłości dotknęło mnie najbardziej.

Jak mogę to zrobić teraz, skoro Hyunjin zna prawdę, a Felix nie ma pojęcia o tym, co strasznego wydarzyło się w moich młodzieńczych latach?

Nie wybaczy mi tego. 

- Seri, wszystko w porządku? - pyta przejętym głosem, gdy staje naprzeciwko mnie i chwyta za ramiona, obserwując moją twarz troskliwym wzrokiem. - Czy Hyunjin coś ci zrobił? 

- Nic mi nie zrobił, wszystko w porządku - odpowiadam. 

- Więc dlaczego jesteś taka blada i wystraszona? Przecież widzę, że coś jest nie tak... 

- Po prostu... - przerywam i patrzę mu w oczy. - Oboje boimy się twojego kuzyna, ja szczególnie się go boję. On nie daje mi wyboru, Felix... 

Brunet przymyka powieki.

- Każe ci ode mnie odejść. Zmusza cię do tego.

- Każe mi to zrobić tej nocy. Powiedział też, że on także chodził do tej samej podstawówki, co my. Wyznał mi, że dostrzegł mnie w tym samym czasie co ty i nie pozwoli na to, żebyśmy byli razem - mówię drżącym głosem, bojąc się jego reakcji. Felix jednak nie wygląda na zdenerwowanego tymi słowami.

- Seri, on chce cię tylko dlatego, że ja cię kocham. On zawsze chciał żyć moim życiem, wszystkiego mi zazdrościł. Ma coś w rodzaju obsesji na moim punkcie. Przez niego i matkę przeżywałem prawdziwe piekło w przeszłości. Gdy byłem młodszy, wydawało mi się, że to Hyunjin był biologicznym synem matki, a ja byłem adoptowany. Mieli tak samo okrutne charaktery. Wciąż w to wierzę, patrząc na to, jak chce mnie kontrolować. 

- On nie da nam żyć spokojnie? Nie pozwoli na to, żebyśmy mieli ze sobą kontakt, prawda?

Felix kręci głową, dłonią dotykając mojego policzka. 

Zaborczy CrushOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz