16

6.6K 271 10
                                    

*Zayn*

-Jesteśmy w szkole na olimpiadzie, za piętnaście minut oni zakończą pisanie i pojedziemy do domu...-powiedziałem, a ona wstała.

-Idę się przewietrzyć...-powiedziała kierując się w stronę drzwi wyjściowych.

-Łap!-krzyknąłem rzucając dziewczynie moją kurtkę.

Kilkanaście minut potem olimpiada się zakończyła, więc jechałem odwieźć Kate i Jav'a pod szkołę.

Zaraz potem odwiozłem Ro do domu gdzie zmierzyłem jej temperaturę. Wynosiła 40°C.

Dałem jej tabletki na zbicie gorączki. W jej oczach widziałem, że jest już lepiej. Czytała jakąś książkę.

Zrobiłem jej rosół, a ona nie chętnie, ale go zjadła. Zasnęła z książką w dłoniach.

Wyglądała tak bezbronnie śpiąc. Położyłem się obok dziewczyny, poprawiając testy moich uczniów.

Gdy poprawiłem wszystkie poszedłem do salonu. Schowałem testy do czarnej teczki i zacząłem robić kolację.

Gdy kroiłem ogórka na plasterki poczułem drobną dłoń na moim ramieniu.

-Hej, co robisz?-zapytała sennym ochrypłym głosem.

-Kolację, jak się czujesz?-zapytałem tuląc dziewczynę.

-Już dobrze...Mogę termometr?-zapytała, a ja podałem jej przedmiot.

Jej temperatura była już odpowiedznia, bo wynosiła 36°C. Na jej twarzy pojawił się uśmiech. Zachłannie zjadała kanapki.

-Idę się położyć...-jęknęła i udała się do sypialni. Nie minęło pół godziny, a Ro wróciła do mnie.-Pakuj swój tyłek do auta, Zee!

-Po co?-zapytałem rozbawiony patrząc jak dziewczyna ciągnie mnie za rękę. Tak, Rose wróciła.

-Ariana urządza imprezę w moim domu!-powiedziała siadając na miejscu pasażera. Gdy byłem na podjeździe powiedziała:

-Zayn, dziś chcę tu przenocować....

-Jutro wycieczka...

-Tak wiem, ale chcę się bawić do końca imprezy...

*Rose*

Jestem kłamczuchą. Chcę tu nocować, by wziąć tą zajebistą bieliznę, której nie brałam, bo Zee pomagał mi w pakowaniu i wezmę jeszcze prezerwatywy, bo kto wie czy Harry ich nie weźmie.

Wbiegłam do domu, gdzie był naprawdę niezły tłok. Chwyciłam Zee za rękę i poszłam do Ariany.

-Hej, gołąbki!-krzyknęła Ariana.

-Czy jest tu dużo osób z naszej szkoły?-zapytałam przejęta.

-Cała szkoła tu jest!-pisnęła radośnie.

-Zayn jest nauczycielem!-krzyknęłam, a ona zbladła.

-Och...

-Dobra, ja już pójdę...Bawcie się dobrze!-powiedział Zayn odchodząc, a ja spojrzałam gniewnie na przyjaciółkę.

-Hej, moja dziewczyno!-krzyknął Louis całując mnie zachłannie.

-Nie mam humoru, na jakieś pierdolone pocałunki!-krzyknęłam.

-Na co nie masz ochoty?-zapytał Ford.

-Cześć Ford..-powiedziałam od niechcenia.

-Zatańczysz?-zapyatał chłopak.

-N.I.E.-wycedziłam.

-Mi nikt nie odmawia...-powiedział ciągnąc mnie za rękę.

Tańczyliśmy do jakiegoś dyskotekowego gówna, chodź nie wiem czy można nazwać to co robiliśmy tańcem. Zaczął kręcić mną na parkiecie. Gdy piosenka się skończyła odprowadził mnie do kuchni.

My Teacher Mr.MalikWhere stories live. Discover now