2

13.3K 512 90
                                    

Rose

-Umówiłaś się z nim na bzykanie!?-krzyknęła Ari

-Oddaj mój telefon!-krzyknęłam, a ona posłusznie oddała mi mój telefon.

-Pamiętajcie o zabezpieczeniach! Albo nie! Zapomnij o tym co powiedziałam, za dziewięć miesięcy będę ciocią!

Wróciłam do domu z uśmiechem na ustach. Zjadłam obiad i poszłam na górę wybrać ubranie na jutro. Wybrałam prosty zestaw składający się z bluzki o takim samym kroju jak ta którą miałam na sobie. Była miętowa. A do tego spódnica do połowy uda z ekoskóry.

NASTĘPNEGO DNIA!

Ubrałam zestaw wybrany wczoraj, a do niego wzięłam czarne szpilki. Moje ciemnobrązowe włosy pozostawiłam rozpuszczone.

Do szkoły podwiozła mnie jak zawsze Ariana. Ze zniecierpliwieniem czekałam na anatomię.

Weszłam do pustej klasy, gdzie się rozpakowałam. Postanowiłam napisać do Malika.

Ja: Gdzie jesteś :'(

Zayn:Dyrektor daje mi wykład o tym, że podobam się wielu uczennicom.

Ja:Mam być zazdrosna?

Zayn:Nie, przecież wiesz co cię czeka na piątej lekcji....

Ja:Tak, wiem.... Teraz mamy lekcję z tobą:|)

Zayn:Prosze się zachowywać!

Ja: Przygotuj się na wkurwianie!

Zadzwonił dzwonek na lekcję. Po chwili Malik przyszedł i zaczął dawać nam wykłady na temat zabawek...

-Czy ktoś ma jakieś pytania?

-Czy będziemy uczyć się o pozycjach w seksie?-zapytał jakże inteligentny Jav.

-Tak....możemy nawet teraz. Otwórzcie podręczniki na stronie sześćdziesiątej dziewiątej. Tam są cztery podstawowe pozycje. Napewno znacie ich więcej, więc każdy powie jedną. Zacznijmy od Kate.

-Więc pozycja 69 polegająca na tym, że partnerzy nawzajem liżą swoje miejsca intymne.

-Rose teraz ty...-powiedział skanując moją osobę czekoladowymi tęczówkami w których tonęłam.

-Zay...Proszę pana znam ich tak wiele, że nie potrafię się zdecydować...-w tym momencie zadzwonił zbawczy dzwonek. Piąta lekcja!

Szybko pobiegłam za panem z wychowania fizycznego. Pokazałam mu zwolnienie, a on pozwolił mi iść do pana Malika na całą lekcję.

Pośpiesznie pobiegłam do gabinetu Zayn'a. Sprawdzał coś na laptopie. Zamknęłam drzwi na klucz i wskoczyłam na mulata. Zamknęłam laptopa i odsunęłam wraz z innymi rzeczami. Mulat wstał, a ja usiadłam na biurko.

Zsunęłam z niego koszulkę i moim oczom ukazały się tatuaże. Był wspaniale zbudowany....Jednym płynnym ruchem ściągnął ze mnie bluzkę.

Odpięłam pasek jego spodni, a następnie zsunęłm jego spodnie, a on ściągnął ze mnie spódnicę. Następnie odpiął mój biustonosz rzucając go w dal.

Całowaliśmy się. Ściągnął ze mnie stringi i kciukiem zaczął masować moją łechtaczkę. Jęczałam mu w usta. Drażnił się ze mną.

Zsunęłam jego bokserki. Wszedł we mnie całą swoją długością.

-Zayn...-jęczałam mu w usta, którymi próbował stłumić mój jęk.-Mocniej...-wysapałam. Jak chciałam tak miałam. Rżnął mnie na biurku.-Zabiję cię jeśli przestaniesz!-krzyknęłam mu w usta i odczułam, że uśmiecha się.Przerwał pocałunek.

-Zabijesz?-szepnął, a ja pokiwałam potakująco głową.

Wszedł we mnie tak mocno, że moje ciało wygieło się w łuk. Przez co też kilka książek spadło na ziemię.

Doszliśmy prawie w tym samym momencie. Zmęczeni leżeliśmy na ziemi.

-Myślisz, że ktoś usłyszał?-zapytałam

-Nie mam pojęcia...-powiedział szczerze uśmiechając się. Usłyszałam dzwonek na przerwę.

-Przerwa..

-Kurwa, jest lekcja! Widocznie nie usłyszeliśmy dzwonka...-powiedział patrząc na zegar ,który wisiał na ścianie. Po pięciu minutach byliśmy ubrani.- Muszę iść...

-Zayn....

-Tak?

-Było cudownie...-powiedziałam po czym pocałowałam go i obolała, wiadomo gdzie i czym pobiegłam na lekcję.

Podbiegłam do sali matematycznej.

-Przepraszam za spóźnienie...

-A gdzie ty byłaś!?-krzyknęła na mnie nauczycielka.

-Pan Malik dał mi zadanie do rozwiązania i tłumaczył mi je...

-Dobrze, zapytam się go po lekcji...a teraz siadaj!-krzyknęła wściekła matematyczka.

Wyciągnęłam z torby telefon. Na połyskującej jego powierzhni widziałam swoje odbicie.

Ten dupek zrobił mi malinkę na szyji. Może to dlatego, gdy podążałam do sali matematycznej śmiał się jak głupi...

Moja mina przypominała to..... -,-

-Ej, i jak było?-zapytała Ariana

-Cóż mogę powiedzieć? On jest cholernie dobry w te klocki....I jest cholernym dupkiem....

-Ale czemu?

-Temu!-powiedziałam i odwróciłam się na krześle by pokazać mojej najlepszej przyjaciółce malinkę. Gdy ją zobaczyła, zaczęła się śmiać.

-Rose! Tablica nie jest za tobą, więc się odwróć i podejdź rozwiązać to zadanie.-wrzasnęła matematyczka, a ja podeszłam do zadania, które zajmowało całą tablicę...

Wzięłam do ręki kredę i zaczynałam obliczanie usłyszałam pukanie. Wszedł Zayn.

-Czy mogę porwać na chwilkę Rose?-zapytał, a matematyczka tylko machnęła ręką.

Wyszliśmy na korytarz.

-Musisz usprawiedliwić mnie za spóźnienie. Powiedz, że rozwiązywaliśmy razem zadania. A tak właściwie co tutaj robisz?

-Czy pojedziesz na olimpiadę z anatomii?

-Ja?

-Tak, masz najlepsze oceny z całej klasy...

-Dobra, i mam jeszcze jedną sprawę...

-Zamieniam się w słuch...

-Zrobiłeś mi malinkę!-powiedziałam, a on wybuchnął śmiechem ,za co uderzyłam go w ramię.-Co ja powiem mamie!? No, bo wiesz na lekcji wyhowania fizycznego poszłam się bzykać z nauczycielem anatomii i podczas seksu mi to zrobił..

-Rose, dwanaście...

-Co?

-Wynik zadania matematycznego...i jesteś zapisana na olimpiadę, a teraz już idź..-powiedział całując mnie na pożegnanie.

Podeszłam do tablicy i napisałam ,,12" , a pani była pod wrażeniem. Gdy wracałam do ławki moje włosy ułożyły się na plecach i pokazałam całej klasie swoją malinkę.

Szybko poprawiłam włosy i spoczęłam na miejscu.

-A kto ci to zrobił!?-zapytała nauczycielka.

-Nie pani sprawa!-upomniałam się o prawo do prywatności.

-Ja się jeszcze Malika spytam co robiliście na tamtej lekcji!-pogroziła mi.

Ja:Zayn...matematyczka nas podejrzewa..

Zayn:Mam przesrane?

Ja:Tak...

My Teacher Mr.MalikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz