ღTEN ღ

579 47 229
                                    

     Kolejny smętny dzień. Brak chęci do czegokolwiek. Pusty wzrok wbity w sufit. Pogoda potęgująca melancholię. Krople wody odbijające się od dachów i szyb.

W środku mnie panuje zamęt. Rodzi się burza, która nie chce mnie opuścić. Sieje spustoszenie, a jedyne co mogę to przyglądać się temu. Stoję jak za szybą, a wciąż we własnej głowie. Jestem sparaliżowany. Moje uczucia gubią się i wpadają w pułapki. Nie jestem pewny tego co robię. Prawdziwy ja znikam za ścianą kłamstw. Szczęśliwy chłopak, który uwielbia spędzać czas z przyjaciółmi gdzieś zniknął. Pojawiła się za to chęć ucieczki. Ciągle rozrywany na pół. Chcący bliskości, a zarazem unikający jej jak ognia.

Co się ze mną dzieje?

     Podnoszę się niechętnie i siadam przy komputerze. Przed siebie kładę tablet graficzny przy okazji włączając potrzebne mi monitory. Bazgrzę coś na nim bez większego sensu i zastanowienia. Pragnę się odprężyć, jednak nic nie przychodzi mi do głowy. Wzdycham cicho, a przed oczami widzę linie postawione bez sensu.

Są w nieładzie. Tak jak ja. Jedną zasadniczą różnicą jest to, iż je można cofnąć. Pójdą w zapomnienie. Traktowane są jako błąd, który trzeba zastąpić.

Czy ja też jestem błędem?

Powinienem zniknąć?

Czuję się jak przeszkoda. Jak bardzo chciałbym to zmienić, ta myśl powraca. Nie akceptując siebie i swoich wyborów nie dopuszczam do siebie konstruktywnej opinii innych.

     Przez moją myśl ponownie przemyka imię, które doprowadza mnie do skrajności. Po chwili zastanowienia wymazuje wszystko i zaczynam tworzyć szkic. Robię to powoli, a mój umysł powoli cichnie. Wszystko w około przygasa. Jestem sam na sam ze sobą.

     Nawet nie wiem ile czasu mija. Jednak zarys człowieka jest już gotowy. Starannie wszystko poprawiam i myślę nad kolorystyką. Wiedząc co mniej więcej chce uchwycić dopasowuje strój, tło oraz mimikę twarzy.

Ciągle siedzisz w mojej głowie. Zalęgłeś się i nie chcesz wyjść. To powoli robi się męczące. Najłatwiejszym wyjściem jest rozmowa. Jednak co jeśli mnie odrzucisz? Moje serce połamie się na milion kawałków. Może nie każdy by uwierzył, aczkolwiek stan, w którym się znajduje może być jeszcze gorszy.

Co jeśli śmierć czeka już za rogiem?

Co jeśli to właśnie wyjawienie prawdy, będzie moim ostatnim krokiem do trumny?

Co jeśli jestem martwy, a życie gra ze mną w grę?

Co jeśli to wszystko to iluzja?

Co jeśli mnie kochasz, a również się boisz?

Co jeśli obaj jesteśmy nienormalni?

Czy ta pokręcona miłość, może nas w końcu połączyć?

Czy znajdę odpowiedź na choć jedno pytanie?

𝚡

     Edytują całość i nanoszę ostatnie poprawki. Kolejno potem łączę wszystkie warstwy, a na dole rysunku robię napis "Yoshi". Tuż pod nim swój podpis.

Słodkie myśli w chorej głowie [Szymeq x Yoshi]Donde viven las historias. Descúbrelo ahora