Część 11

822 33 14
                                    

-Cześć! Co oglądacie?-spytał Kamil wchodzący do domu. Natychmiast odsunęłam się od Mateusza, który swoją ręką sunął po moim nagim udzie.

-Kończymy "Ciemniejszą stronę Greya"-powiedział Łukasz obejmując Kasię

-A okej, Mati możemy pogadać?-spytał Krzychu. Na chwilę mnie zamurowało i spojrzałam z przerażeniem na Mateusza. On kryjąc emocje ruszył w stronę Kamila. Chłopcy poszli na górę i chyba weszli do pokoju poczciwego.

-Oj młoda... Jak Krzychu się dowie...-powiedział Karol

***

-Mamy problem mała-powiedział Mateusz między pocałunkami. Ciągnąc go za koszulkę położyłam się na łóżku.

-No jaki?-szepnęłam przerywając pocałunek

-Krzychu się mnie spytał jak się do ciebie zbliżyć-powiedział poważnie-Ledwo się z tego wyplątałem-westchnął

-To ty chciałeś mieć friends with benefits-powiedziałam-mi jest obojętne czy będziemy się pieprzyć czy nie. Brzmię jak suka jeju-zaśmiałam się

-A mi nie jest obojętne-warknął

-Masz dziewczynę przecież-wzruszyłam ramionami

-Ale to ty mnie pociągasz-szepnął i szarpnął mnie lekko za włosy odchylając moją głowę. Przyssał się do mojej szyi i zrobił mi malinkę.

-Pojebało cię? Przecież Kamil to zobaczy- warknęłam

-Nie mogę już tak-szepnął-Pociągasz mnie bardziej niż Marcysia... Z resztą cała jesteś lepsza od Marcysi.

Dał mi klapsa w tyłek i aż mnie zapiekło. Syknęłam lekko i odsunęłam się od niego

-Mateusz przestań. Zakochujesz się we mnie-powiedziałam cicho-Mieliśmy być przyjaciółmi od seksu, a ty zaczynasz coś czuć

-No i co-warknął i złapał mnie brutalnie za szczękę żebym spojrzała mu w oczy-Jesteś już moja

Wpił się w moje usta i agresywnie napierał na mnie. Uwolniłam się z jego uścisku i pobiegłam szybko do pokoju Mikołaja i Marty. Okazało się, że oglądają netflixa.

-Spokojnie nie krępuj się. Czuj się jak u siebie-powiedział sarkastycznie Mikołaj

-Dzięki-wzruszyłam ramionami i położyłam się obok Marty. Wtuliłam się w nią i ukryłam twarz w jej włosach

-Chcesz pogadać?-spytała, a ja w ciszy pokiwałam głową.

-To ja idę pograć z Trombą w fifę-jęknął Mikołaj i wyszedł z pokoju.

-A więc o co chodzi?-spytała Marta

-Chodzi o Mateusza... Mieliśmy być przyjaciółmi z korzyściami, a on się zaczyna we mnie zakochiwać. A na dodatek robi się jeszcze bardziej agresywny jeśli chodzi o seks... A jeszcze Kamil...

-Musisz pogadać z nim o tym...-nie dałam jej dokończyć

-Ale z nim nie da się o tym porozmawiać... Przed chwilą próbowałam, a on zaczął mnie całować i powiedział że jestem jego...

-To może ja z nim porozmawiam? Ty idź do Krzycha, bo chyba jemu jest smutno że z nim nie spędzasz czasu-powiedziała Marta

-Dziękuję-szepnęłam- jesteś najlepsza-przytuliłam ją

Wyszłam z pokoju Marty i przemieściłam się do pokoju Kamila. Zapukałam cicho, a gdy nie usłyszałam odpowiedzi weszłam. Okazało się, że słucha muzyki więc nie słyszy. Zbliżyłam się do niego i zaczęłam całować po karku. On lekko się wzdrygnął i mruknął z przyjemności. Usiadłam mu na kolanach, a on zdjął słuchawki. Objęłam jego szyję ramionami i przytuliłam się do niego.

-Co tam mała?-spytał głaskając mnie po udzie

-Utraciliśmy trochę kontakt no nie? Trzeba by to odnowić przez te dwa dni.-powiedziałam

-Bardzo chętnie-mruknął i zbliżył się do moich ust. Jego ręka ciągle błądziła po moim udzie, a czasami zahaczała o tyłek. Lekko mnie pocałował, a ja od razu bardziej się przysunęłam. Kamil włożył swoje ręce pod moją koszulkę i swoimi zimnymi dłońmi szukał zapięcia od mojego stanika. Poruszyłam się niespokojnie i jęknęłam. Na Kamila widać to podziałało, bo już po chwili czułam na udzie jego erekcję. Całował tak delikatnie w porównaniu do Mateusza... To działało na mnie kojąco...

W końcu Kamil wstał i złapał mnie pod udami abym nie spadła. Położył mnie na łóżku i zdjął mi koszulkę. Ja odwdzięczyłam mu się tym samym i od razu przewróciłam nas tak abym ja była na górze. Zaczęłam całować go po torsie i robić malinki. On zwinnym ruchem zdjął mi stanik i rzucił go gdzieś w kąt.

Po kilku minutach całowania ktoś wpadł do pokoju. Szybko Kamil mnie zakrył, a ja wychyliłam się zza niego aby zobaczyć kto to. Okazało się, że to Mini Majk.

-Kuźwa Mateusz czy ty zawsze musisz wchodzić do jakiegoś pomieszczenia gdy jestem naga albo pół naga?!-spytałam cicho z wyrzutem

Widać, że się zawstydził. Miał minę jakby nie wiedział co się dzieje

-Ale przecież ty z...-pokazałam mu żeby był cicho-Przecież ty z Martą miałaś oglądać netflixa-wysłałam mu buziaka z podziękowaniem

-Ym... Marta poszła gadać z Trombą-powiedziałam. Mateusz kiwnął głową i wyszedł z pokoju.-Ja już pójdę...-szepnęłam i wstałam z łóżka Krzycha

-Już?-spytał

-Wieczorem może przyjdź do mnie to pooglądamy coś-uśmiechnęłam się zakładając koszulkę. Pocałowałam go lekko i wyszłam z jego pokoju puszczając mu oczko.

W tym samym czasie Marta ze smutnym wyrazem twarzy wyszła z pokoju Tromby

To chyba nie za dobrze...

-----------------------------------------

Tak wiem dzisiaj tak słabiutko, bo bez żadnych planów... Ale obiecuję, że następny rozdział będzie lepszy :P

Ekipa to ludzie||EkipaWhere stories live. Discover now