Skyler
Przechodzac przez korytarz, usłyszałam stukot obcasów, odwróciłam głowę w lewą stronę.
Zobaczyłam tam Ave Paige, kobieta stanęła w miejscu, odruchowo wyjęłam pistolet i wymierzyłam w nią.
- Skyler! - Newt złapał mnie za ramię i popchnął w przeciwną stronę.
Usłyszałam strzały, Janson do nas strzelał.
Złapam pewniej broń i przeładowałam ją, skręciliśmy w prawą i zobaczyliśmy tam lekarzy.
Wymierzyliśmy do nich, ludzie zaczęli panikować i chować się.
- Minho! - krzyknął Thomas - Minho!
Nagle przed nami pojawił się ochroniarz, bez zastanawiania strzeliłam do niego.
- Stać!
Podbiegliśmy w lewą stronę w poszukiwaniu przyjaciela.
- Minho!
Minho
Powoli zacząłem się wybudzać, usłyszałem jakieś szmery.
- Doktorze - odezwała się pielęgniarka - wybudza się.
- Kolejna dawka.
Momentalnie zamknąłem oczy udając, że tak naprawdę dalej śpię. Powoli wyciągnąłem z kieszeni dużą spinkę Teresy.
Lekarz poświęcił mi latarką w oko, otworzyłem oczy.
Po chwili wbiłem metalowy przemiot w nogę mężczyzny.Strażnik ruszył w moją stronę, a ja odepchnąłem go nogami na stolik.
Wstałem z łóżka i złapałem nadgarstek doktora w której trzymał dawkę nasenną i wbiłem mu w szyję.
Ochroniarz powoli wstał z ziemi, bez zastanowienia rzuciłem się na niego.
Skyler
- Cholera - powiedziałam cicho.
Było ich za dużo, a magazynek skończył mi się. Rzuciłam broń na podłogę.
- Tu są! - usłyszałam głos po lewej.
Newt strzelił w strażników.
Wyciągnęłam pistolet i zaczęłam strzelać w tych z naprzeciwka.
- Padnij!
Wślizgnęłam się za ściankę chowając się za nią.
- Cholera - powiedział Thomas - naboje mi się kończą.
Brunet wychylił się i zaczął strzelać ostatnimi pociskami.
Newt podszedł do martwego strażnika i wyciągnął z kieszeni jakaś bombę.
- Schowajcie się! - rzucił przedmiot w stronę strażników.
Zerknąłam za ściankę, po chwili zobaczyłam jak bomba poraża ich prądem.
- Ładnie - skomentowałam.
- Tędy! - ruszyliśmy do przodu.
- Stójcie!
Przed nami zaskoczył nas ochroniarz mierząc w nas.
- Na ziemię!
Thomas odruchowo schował mnie za siebie.
Nagle pojawił się Minho rzucając się na strażnika.
Złapał za pasek przy ramionach i rzucił nim o szybę.
Facet zemdlał.Azjata spojrzał na nas, momentalnie uśmiechnęłam się.
![](https://img.wattpad.com/cover/212188179-288-k693991.jpg)
YOU ARE READING
ɪ ᴡᴀɴᴛ ᴛᴏ ʙᴇ ғʀᴇᴇ
Fanfiction• na podstawie trylogii więzień labiryntu • dialogi brane z filmów #love 26 z 50,5 tyś. opowiadań PRZYSIĘGAM, ŻE BĘDZIE POPRAWIONE! Przy tym historia trochę się zmieni ___________________________________________ - Gally nikogo nie lubi, z resztą to...