Tak Doczekaliście Się

4.9K 98 8
                                    

Lexy
Odprowadzałyśmy Tobbiego do domu,i wróciłyśmy do naszego... Jejku jak to fajnie brzmi! Ale mineło już pół godziny a ona nadal ani razu się do mnie nie odezwała... Szturchnełam ją lekko, ale mnie zignorowała
-ej! Czemu mnie ignorujesz?!- w odpowiedzi dostałam tylko jej zimne spojrzenie - aaaa! Mam cię nie raz dość!  Co chodzi?!
Nawet nie zdążyłam nic zrobić a już zostałam przygwożdzona do ściana - Yuno?
-Papierosku chodzi o fakt że przegięłaś. Jesteś taką niegrzeczną dziewczynką.-Poczułam jak moja ukochana mocno scisnela moje pośladki na co jęknęłam z rozkoszy-Lubisz to? Co za mały zboczuszek. Wiesz że jest pora obiadowa a ty masz ochotę na takie igraszki.
-ja jjj ja wcale nie mam! Przestań w tej chwili. - spróbowałam ją odepchnąć ale bez skutku. Dziewczyna zjechała dłonią pod moją bluzką. Jakże wielki było jej, jak i też moje zdziwienie kiedy zdałyśmy sobie sprawę że nie posiadam stanika. Twarz Yuno przybrała szyderczy wyraz. - Yuno nieeeeahh! - nie było mi dane skończyć. Dziewczyna zdążyła się już zassać w moje sutki. Robiła ze mną co chciała... Chociaż powiedziałam raz i to wyraźnie że nie chce takich sytuacji... Ale ale jest mi tak dobrze. Mamrotałam cały czas by przestało aż w końcu przejechała językiem po mojej bieliźnie.
-aaaaah matko ni tam!
-dobrze... Masz rację pora przestać. - spojrzałam na nią zdziwiona. - słucham o co chodzi? Kazałaś przestać. - uśmiechnęła się szyderczo. Co za... Ja jej dam..
Ale to nie jest teraz ważne. Ważne jest to że yuno siedzi naprzeciwko mnie bacznie wypatrując każdy mój ruch, a mnie rozsadza od środka.
-czego oczekujesz teraz?
-a jak uważasz?
-Boże daj już spokój...
-zawołaj mnie to może przyjdę. - uśmiechnęła się. Czekaj czekaj co? Yuno zauważając niezrozumienie na mojej twarzy dodała-ah co ja z tobą mam daj ustawie cię.
Dziewczyny rozkazała mi być luźną. Ułożyła mnie w pozycji siedzącej rozkrokiem i przyłożyła moją lewą rękę do piersi a prawą dłoń ułożyła nad miejscem intymnym. Byłam tak skrępowana że nawet nie wiedziałam czy się ruszać czy nie. Chyba lubiłam gdy yuno mi rozkazywała chyba nawet na pewno. Podniecało mnie to a już byłam rozgrzana do czerwoności. Yuno spowrotem usiadła na krześle.
-A teraz kurtyna w górę. Zawołaj mnie Lexy
Teraz dopiero zrozumiałam co chciała abym zrobiła. Co jest grane?! To ta moja kara spalić się ze wstydu masturbując się przed Yuno

Tak tak wiem że mnie nienawidzicie za okres czasu pomiędzy rozdziałami 😅
Ale pamiętajcie że ja leniwy człowiek jestem i no ten teges nie mam wymówki
Wybaczcie❤️❤️ następny rozdział postaram się dodać w tym tygodniu jeszce bo potem wogule zapomnę
Życze miłego dnia /nocki/popołudnie
Niewiem kiedy to tam czytacie

Specjalna Przyjaciółka (Porzucone) Where stories live. Discover now