Teddy = ******
- Gdzie jest Lexy?!
-Kim ty przepraszam niby jesteś?
-Nie będę się przed nikim tłumaczył! Gdzie jest Lexy?! Matka powiedziała że jest tutaj!
- co ty tu robisz?-usłyszałem głos siostry i od razu mi ulżyło. Wdarłem się do środka, lecz to co ujrzałem to nie było to co chciałem ujrzeć.
-Le.. lexy...-stanołem jak wryty.
-Papierosku powiesz mi kto to jest? Najwyraźniej się znacie...
-p... pa.. papierosku?! To samo pytanie mogę zadać tobie?! Kim do chuja jesteś i co jej robisz?!- odwróciłem sie w stronę czarnowłosej pani domu.
-Nie robię nic bez jej zgody...
-Teddy to nie tak!- Lexy wstała a ja mogłem dojrzeć inne rzeczy. Jak malinki, brak dolnej części garderoby, powyginaną koszule i co to kurwa jest?! Podszedłem do niej.- Lexy co się stało pod moją nieobecność...
-nic... wsensie dużo, ale to nie tak...-przechyliłem jej głowę żeby móc ujrzeć...
- co to kurwa jest?!
-znak własności - czerwonooka uśmiechnęła się szyderczo, a Lexy zaczerwieniła sie. Musi to być dla nie krępująca sytuacja.
-Nie martw się zabieram cie do domu.- popchnołem ta sucz na sofe, a następnie załapałem Lexi i pociągnołem do drzwi.
Lecz ona wyrwała sie i pobiegła do dziewczyny. Uspakajając ją
-Co kurwa tym razem?- stałem już gotowy na wszystko, lecz tego co miało nadejść nie mogłem się spodziewać nawet w najdziwniejszych snach.
-Yuno uspokój się! Nie rób mu krzywdy błagam Cię!Takie króciutkie ale czuje ze mam chęć i webę więc moze coś sie jeszcze pojawi
CZYTASZ
Specjalna Przyjaciółka (Porzucone)
Romancepislama to bardzo dawno może kiedyś się za to wezmę... 15letnia Lexy poznaje swoją przyjaciółke w nietypowych okolicznościach, ale jest ona wspaniałą i miłą osobą. W bardzo krótkim czasie dziewczyny zaprzyjaźniają się a Lexy zwieża się swojej koleża...