9

2K 200 38
                                    

Kieliszek po kieliszku pił w samotności. Próbował nie patrzeć na obściskującą się parę. Chciał się zabawić, a nie patrzeć, jak jego miłość życia puszcza się z tym zwyrolem. Jednak nie potrafił. Zdążył nawet sobie wyobrazić, że to Taehyung tak jęczy w jego usta i próbuje na ślepo rozpiąć rozporek od jego spodni, że to pod nim będzie się wił z przyjemności i osiągał najlepszy orgazm w swoim życiu.

Myśli zaczęły nachodzić Jeongguka jeszcze bardziej, przez co szybciej pił soju. Byle zapomnieć na ten wieczór o swoim najlepszym przyjacielu. Potrzebował rozrywki, nieużalania się nad swoim żywotem i tego, na jak przegranej pozycji był. Przez wielki natłok myśli, próby poderwania jakiejś omegi nie poskutkowały, a młodzi chłopcy także nie szli na jego nieudolne teksty do podrywu.

Zdesperowany poszedł na balkon, gdzie była kolejna para obściskująca się ze sobą. Alfa wygonił ich pijackim warknięciem, po czym pozwolił sobie na zapalenie papierosa. Do tej czynności potowarzyszył mu wcześniej poznany chłopak, Seonghwa. Zdążył rozpoznać jego zapach. Był charakterystyczny i łatwy do zapamiętania.

— Zranione serce? — spytał z cwanym uśmieszkiem. Tak Jungkook to widział. Był pijany, więc myślał niejasno.

— Ta — odburknął naprawdę niezadowolony z zaczęcia tak drażniącego przez niego tematu.

— To może ci trochę zalepię te pokruszone kawałeczki twojego serca? — kolejne pytanie padło z ust drugiej alfy. Jeongguk nie wiedział, co robić. Właśnie drugi alfa chce z nim seksu. Nie miał okazji do takich eksperymentów.

Seonghwa podszedł do zdezorientowanego Jeona ciągle trzymającego papierosa między dwoma palcami. Powoli zaczął wsuwać palce pod jego czarne jeansy. Usta zbliżały się do siebie w zwolnionym tempie. Pierwszy raz to Jeongguk czuł się dominowany. Po niedługiej chwili ich oddechy zaczęły owiewać ich wargi. Do nozdrzy dochodził bardzo znajomy zapach alkoholu. Obaj byli napici. Jeongguk pierwszy raz poczuł się, jakby mógł naprawdę zapomnieć o Taehyungu. Ten jeden wieczór.

Na ich nieszczęście wszystko szlag trafił, a roztrzepana, trochę podniecona omega stała w drzwiach balkonowych i patrzyła zszokowana na Jeongguka oraz Seonghwę.

— Co wy odpierdalacie? — spytał Tae. Jego koszula była krzywo zapięta, zaś szyja obsypana malinkami. Nawet nie było innych podejrzeń o ich sprawcę.

— Całujemy się. Masz jakiś problem? — prychnął przyjaciel Joohyuka. — Gguk nie może tego robić, a ty już tak? — zakpił. Alfa nie wiedział nawet, co powiedzieć. Bardzo chciał czyjejś bliskości, nawet w kontekście erotycznym, ale zaraz chciał poczuć się ważny względem Kima.

Brunet patrzył na niego wyczekująco, jakby chcąc, aby tatuażysta go obronił od Seonghwy i zajął się swoim przyjacielem. Niestety to nie nastąpiło, na co zareagował cichym prychnięciem. Pierwszy raz tak zawiódł się na Jeongguku.

Odszedł po kilkunastu długich sekundach bezczynnego stania i wpatrywania się we wściekłe tęczówki oczu Taehyunga. Chyba nie polubią się tak świetnie, jak mógł podejrzewać Joohyuk. To jedno spotkanie i wymiana dwóch zdań wystarczyła, aby mogli pałać do siebie nienawiścią.

Jeon odetchnął z ulgą, iż atmosfera, którą można było przeciąć nożem, powoli zanikała. Zdecydowanie nie był fanem takich sytuacji, jaka przed chwilą miała miejsce. Był raczej spokojnym człowiekiem i wolał zamiatać wszystko pod dywan, byle nie robić większych problemów z jakiejś sprawy.

Niestety ochota na pieszczoty im też minęła, więc szatyn w końcu wyszedł z balkonu, po czym skierował się w głąb mieszkania. Naprawdę nie miał już ochoty na nic. Był już upity, a przez alkohol we krwi miał jeszcze większą potrzebę fizjologiczną. Dlatego wykorzystując fakt, że nikogo nie było w łazience, poszedł do pomieszczenia i zamknął się tam na klucz. Z ulgą wykonał swoje potrzeby fizjologiczne po tylu godzinach trzymania wszystkiego w pęcherzu. Miał zamiar umyć ręce i wyjść, ale... przeszkodził mu w tym mały kubeczek z kartką o treści „Nam Joohyuk". Rozejrzał się nieufnie po toalecie, jakby były gdzieś ukryte kamery i wziął do rąk malutki pojemnik.

Make it Right | TaekookWhere stories live. Discover now