"Shining star" - j.j.k ✔

Part 19

- [...] Jeon Jungkook, BTS!

>><<

Historia powstania naszego zespołu jest mniej skomplikowana od mojego życia ogólnie prywatnego.

.

Kiedy byłem już trainee, wcześniej przede mną był Namjoon, Yoongi, Hoseok i Jin.
Na początku się trochę bałem bo w Busan zostawiłem wszystko, razem z ukochaną osobą. W Seulu zaczynałem od nowa, zaczynałem tworzyć nowego siebie, którego jeszcze nikt nie zna.

Proces tworzenia naszego zespołu jest bardzo prosty, ale wymagający.

Na początku kiedy nasz zespół powstał, musieliśmy zamieszkać razem. Zamieszkać w jednym mieszkaniu z osobami zupełnie obcymi.

Dla mnie to było bardzo trudne, gdyż jestem najmłodszy. Bałem się odezwać, więc stałem tylko i się patrzyłem na swoje nogi.

Długo jednak tak nie stałem, gdyż już po zgaduje, że minucie, ktoś podszedł do mnie i zapytał :

- Ty jesteś Jeon Jungkook, prawda?

Wiecie jakie było moje zdziwienie?

Było na tyle duże by od razu podnieść głowę do góry, aby spojrzeć na osobę przed sobą, którą okazał się być nikt inny jak Kim Seokjin.

W odpowiedzi kiwnałem głową na tak, na co osoba przede mną się uśmiechnęła, wystawiając rękę w moją stronę.

- Ja jestem Kim Seokjin, najstarszy z tego grona. Możesz mi mówić mamo bądź Hyung, jak tam wolisz. - już wtedy wiedziałem, że będzie taką macoszką w zespole.

- Hey hyung! Ja chciałem pierwszy zagadać do małego - powiedział ktoś za chłopakiem.

- No cóż, twoja wina, że nie podszedłeś od razu - odpowiedział mu Seokjin z uśmiechem.

- Dobra, to przedstawię się jako drugi - powiedział i podszedł do mnie. - Jestem-  - nie zdążył dobrze zacząć, a już ktoś mu przerwał.

- Hey! Nie tak szybko! Jako lider muszę przedstawić się mu jako pierwszy - powiedział, zgadujac po głosie, Namjoon.

- Troszkę się spóźniłeś bo Seokjin-hyung był pierwszy, a ja właśnie miałem być drugi - powiedział, po czym odwrócił się znów do mnie i tym razem nikt mu nie przerywał.

- Jestem Jung Hoseok, nadzieja zespołu! - powiedział wesoło. - Jakbyś miał jakiś problem to możesz zawsze przyjść do mnie - dodał z szerokim uśmiechem, na co ja także kiwnalem głową by wiedział, że go słucham.

- Dobra, teraz moja kolej - rzekł Namjoon podchodząc bliżej. - Nazywam się Kim Namjoon i jestem liderem naszego zespołu. Czuj się swobodnie by zawsze do mnie zagadać jakby coś było nie tak - powiedział, a następnie wyciągnął do mnie rękę, na co zrobiłem to samo, ale nadal się nie odezwałem.

- Z drogi ludzie bo nadchodzę! - krzyknął jakiś chłopak zabiegający że schodów. - Hey mały, jestem Kim Taehyung, ale mów mi TaeTae hyung - przedstawił się dosyć uroczy chłopak przede mną, który też wystawił swoją rękę, którą także bez słowa, ale z uśmiechem uścisnąłem.

- Eh..to teraz moja kolej chyba - rzekł jakiś niski głos niedaleko mnie. - Jestem Min Yoongi, jestem raperem i pisze piosenki dla naszego zespołu. Obudzisz mnie - nie żyjesz. Miło cię poznać - przedstawił się blado-skóry chłopak, który wygląda na zmęczonego.

- Jeszcze ja! - krzyknął trochę niższy ode mnie chłopak z uroczymi puszystymi polikami. - Jestem Park Jimin i słyszałem, że też jesteś z Busan - powiedział z uśmiechem, który sprawił, że oczy mu zniknęły na co się lekko zaśmiałem. - Miło mi cię poznać, jakbyś czegoś potrzebował to wal do mnie - dodał, po czym mnie lekko przytulił, na co się uśmiechnąłem.

- Też m-miło mi cię p-poznać - powiedziałem ledwo słyszalnie.

I w ten właśnie sposób wszyscy spojrzeli się na mnie jakbym był z innej planety.

- To ty jednak mówisz - powiedział Yoongi.

- Oczywiście, że mówi. Pewnie jest po prostu nieśmiały - powiedział tym razem Taehyung.

- Dobrze. Skoro wszyscy już się znają to zapraszam do salonu gdzie omówimy szczegóły waszego kontraktu - powiedział PD-nim i zaraz wszyscy siedzieliśmy w salonie słuchając tego, co mówi.

>><<

Tak właśnie mniej więcej powstał zespół, do którego należę.

Jestem dumny z naszych osiągnięć i mam nadzieję, że będziemy cały czas czy wygrywać czy przegrywać, ale zawsze razem.

Teraz mam też wsparcie osoby, której miałem od początku.

Dziekuje ci Yoonji, kocham cię z całego serca.

The end