HE.IS.TOO.FUCKING.PERFECT. JSNSJSNSJSNSJNSSJHAJA
KOCHAM TEGO PANA NA ZDJĘCIU POWYŻEJ!👆💕A więc witam po baaardzo długiej przerwie.
Mam nadzieje, ze wam się spodoba ten rozdział😏😏
Nie przedłużając let's get to the story!😄WARNING⚠!
Mogą pojawić się sceny 18+***
- To co będziemy robić? - spytał się mnie zaraz po tym, jak ściągnął buty.
- Nie wiem - opowiedziałam szczerze. - Masz jakiś pomyśł?
- Wiem co możemy robić - o nie! Ja już znam ten jego uśmieszek!
***
- Co masz na myśli? - spytałam się, patrząc w jego piękne czekoladowe oczy, w których zawsze potrafiłam się zatracić.
- ZAGRAJMY W GRY VIDEO! - krzyknął uradowany.
- Nie! Ostatni raz jak z tobą zagrałam, to przegrywałam co chwile, a ty się ze mnie śmiałeś. To nie moja wina, że nie lubię grać w gry! - zmierzyłam go zabójczym wzrokiem, po czym udałam się w kierunku kuchni po coś do picia.
- Oj no nie bądź taka Yoonji! Prooooszę? Chociaż jeden raz? - zrobił te swoje słodkie oczka, ale widząc że to na mnie nie działa, zaczął podchodzić bliżej dopóki nie stał twarzą w twarz ze mną. I mean moją twarzą, a jego torsem bo jest wyższy.
- Yoonji...- wyszeptał mi do ucha. Gdy je lekko przygryzając, powiedział - Jeśli ze mną zagrasz chociaż jedną rundę, to obiecuje, że potem pobawimy się w coś co napewno polubisz - poczułam jak jego ręce zjeżdżają do mojej talii, przyciągając mnie bliżej siebie.
- J-jungkook-ah....proszę...- powiedziałam, lekko przymykając oczy, gdy ten zaczął całować mnie po szyi w moim czułym miejscu, powodując pojawienie się gęsiej skórki i cichego jęknięcia.
- To jak? Zgadzasz się? - spytał się ponownie, tym razem patrząc w moje oczy.
- Ugh....niech ci będzie - powiedziałam, w końcu mu ulegając - Ale ja wybieram grę!
- Okey! Let's get it! - krzyknął, a ja nie mogąc się powstrzymać, zaczęłam się głośno śmiać siadając na kanapie w salonie, a Jungkook dołączył nie długo po mnie.
***
- Yoonji....- wyszeptał tuż przy moim uchu, wywołując u mnie gęsią skórkę.
- Nie teraz. Jestem bliska wygranej! - odpowiedziałam mu, kończąc moją ostatnia rundę w overwatch.
- Ale potrzebuję twojej pomocy - wyjęczał Jungkook, nadal będąc blisko mojego ucha, a gdy już miałam wygrać, chwycił mój nadgarstek i przyciągnął do siebie.
- Co to miało znaczyć?! Prawie wygrała-
uciszył mnie łącząc nasze usta w namiętnym pocałunku.- Jagiya....- powiedział, gdy oderwaliśmy się od siebie w potrzebie o tlen - Potrzebuje twojej pomocy.
YOU ARE READING
"Shining star" - j.j.k ✔
Fanfiction"Tęsknię za tobą tak bardzo, że nie wiem co mam ze sobą zrobić." - pomyślałam. "Niedługo znowu się spotkamy." - przykryłam się kołdrą kontynuując swoje rozmyślania. - "Mam nadzieję, że mnie nie zapomniałeś po tym, jak stałeś się świecącą gwiazdką n...