🍚Akimichi Chōji🍚

2.5K 61 25
                                    

1

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

1. Pierwsze spotkanie

'[Twoje Imię], zostań shinobi'- mówili, 'wszyscy będą Cię szanować'- mówili.

Cóż, byli oni w błędzie dając Ci takie rady. Nie po to poszłaś do akademii by dostawać misje raz na ruski rok! Hokage zdecydowanie niedoceniała twoich umiejętności lub po prostu ich nie widziała!

Zostałaś kunoichi po to by móc żyć na krawędzi, by poczuć wiatr we włosach, by czuć się potrzebną w wiosce, a aktualnie wszystko co robiłaś to pomagałaś swojej matce w prowadzeniu restauracji.
Jeszcze parę miesięcy temu chodziłaś normalnie na misję, wykonując obowiązki każdego normalnego shinobi, jednak pewnego dnia wydarzyło się coś... dziwnego.

Pomimo tego, że byłaś ciężko ranna, nalegałaś by Tsunade przydzieliła Ci kolejne zadanie. Kage niemalże natychmiast sobie uświadomiła, że mogłaś się uzależnić od adrenaliny, która się wiąże z każdą misją, dlatego dla twojego bezpieczeństwa chwilowo zawiesiła Cię w swoich obowiązkach.
Nie miałaś wyboru, nie dało się sprzeciwić woli Tsunade.
Ty za to jednak musiałaś się z czegoś utrzymać - i właśnie wtedy z pomocą ruszyła Ci twoja własna rodzicielka. Od dawna zarządzała ona drobną restauracją niedaleko centrum Konohy, a ponieważ jedna z jej kelnerek się zwoliła, to właśnie ty byłaś idealna kandydatką na tą posadę.

Właśnie takim sposobem skończyłaś chodząc od stolika do stolika w drobnym, białym fartuszku, gdzieś w głębi tęskniąc za pracą jako shinobi.

Tego dnia, normalnie wykonywałaś swoje obowiązki starannie spisując zamówienie jednego z klientów na drobnym notesie, który trzymałaś w dłoni. Kiedy konsument zastanawiał się nad tym co wybrać z karty, ty zostałaś rozproszona przez rozmowę dwóch osób siedzących stolik obok.

Zerknęłaś kątem oka w ich stronę, przyglądając im się uważnie. Był to jakiś chłopak o jasnych włosach, który siedział w towarzystwie długowłosej blondynki. Oboje głośno o czymś dyskutowali, a ty mogłaś zauważyć, że wcześniej wspomniany chłopak nie spuszczał z Ciebie wzroku, jakby będąc zahipnotyzowany twoją obecnością.

- Chōji, słuchasz mnie w ogóle?- niebieskooka dziewczyna przywołała swojego kolegę z drużyny na ziemię. Wytrącony z transu szatyn potrząsnął głową ponownie patrząc na swoją przyjaciółkę. W odpowiedzi tylko uśmiechnął się nerwowo, drapiąc dłonią z tyłu głowy.
- I tak już nieważne...- westchnęła blondynka opierając głowę o swoją dłoń.- Co tak Cię rozproszyło?

Chōji spojrzał niezrozumiale na Yamanake. Przez chwilę nie wiedział o czym mówiła, jednak w pewnym momencie trafiła w niego świadomość, że mógł zbyt długo Ci się przyglądać.
- Nie wiem o czym mówisz, Ino.- próbował się jakoś wybronić, wybrnąć z całej sytuacji mając nadzieję, że blondwłosa dziewczyna zaraz zmieni temat.

Jednak Yamanaka Ino była upartą dziewczyną. Gdy tylko uczepi się jakiegoś tematu, będzie w niego drążyć póki nie uzyska zadowalających ją informacji.

Naruto Preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz