Trzecia Część.

108 7 6
                                        

Czekaliśmy na zamówienie, byłam tak głodna, że bym zjadła konia z kopytami (serio). Kelnerka powiedziała, że jedzenie ma być za około 20 mimut, a ja już nie mogłam się doczekać.
Moi znajomi też byli głodni czułam i słyszałam to.

-Proszę bardzo o to wasze zamówienie "SMACZNEGO" - powiedziała kelnerka.

-- Dziękujemy - odpowiedzieliśmy.

~ No to zabierajmy się do jedzenia- powiedziała Kaśka.

Gdy byliśmy w połowie jedzenia nagle do restauracji wszedł Kacper że swoimi kolegami, spojrzał się na nas przywitał się z Adrianem, Dawidem, Kubą no i Kasią.

"Hej" - cytuję.

A oczywiście gdy do mnie podszedł.....

---Ej mała tylko nie nie udlaw hahahahah - szepnął mi do ucha.

Nie wiem czemu ale zrobiło mi się przykro a zarazem głupio. Nie wiedziałam co o tym wszystkim myśleć.

~Nie przejmuj się nim - powiedział Kuba.

~Wiem... Po prostu czemu on musi być taki?

~ Bo przecież to to skończony skurwiel...

~Eee... Ale... Przecież to jest twój uwaga cytuję "NAJLEPSZY KOLEGA"
Jak tak możesz mówić? - zdziwiłam się. (XD)

~TAK mi się powiedziało... - widziałam że się zawstydził.

Po zakończeniu posiłku, zapłaciliśmy i wyszliśmy z restauracji była godzina 19, totalnie straciłam poczucie czasu. Kuba, Kasia i Adrian musieli iść w innym kierunku. Wiec zostałam sama z Dawidem, który miał dom kawałek od mojego domu.

Pogadaliśmy, pośmialiśmy się i poznałam go lepiej a on mnie.

Dawid dał mi swój numer telefonu, a ja mu mój.

Odprowadził mnie przed 20 do domu. Pożegnaliśmy się.

~Dziękuję za dzisiaj było cudownie. - uśmiechnęłam się.

- Noo mi też się podobało , a przede wszystkim TY. - mruknął pod nosem.

~Mówiłeś coś? - zarumienilam się.

-Nieee..... Nieee muszę już iść to paa - zaczereienił się widziałam to.

~Paa.. - uśmiechnęłam się i weszłam do domu.

A więc tak. Jak się podobało to wiecie co zrobić, następne części na prośbę mojej koleżanki. XD. Będą dłuższe. "POSTARAM SIĘ" żeby były dłuższe.. Wesołych świąt ❤️❤️🤭

^^To Tylko Gra^^Onde histórias criam vida. Descubra agora