Czekaliśmy na zamówienie, byłam tak głodna, że bym zjadła konia z kopytami (serio). Kelnerka powiedziała, że jedzenie ma być za około 20 mimut, a ja już nie mogłam się doczekać.
Moi znajomi też byli głodni czułam i słyszałam to.
-Proszę bardzo o to wasze zamówienie "SMACZNEGO" - powiedziała kelnerka.
-- Dziękujemy - odpowiedzieliśmy.
~ No to zabierajmy się do jedzenia- powiedziała Kaśka.
Gdy byliśmy w połowie jedzenia nagle do restauracji wszedł Kacper że swoimi kolegami, spojrzał się na nas przywitał się z Adrianem, Dawidem, Kubą no i Kasią.
"Hej" - cytuję.
A oczywiście gdy do mnie podszedł.....
---Ej mała tylko nie nie udlaw hahahahah - szepnął mi do ucha.
Nie wiem czemu ale zrobiło mi się przykro a zarazem głupio. Nie wiedziałam co o tym wszystkim myśleć.
~Nie przejmuj się nim - powiedział Kuba.
~Wiem... Po prostu czemu on musi być taki?
~ Bo przecież to to skończony skurwiel...
~Eee... Ale... Przecież to jest twój uwaga cytuję "NAJLEPSZY KOLEGA"
Jak tak możesz mówić? - zdziwiłam się. (XD)
~TAK mi się powiedziało... - widziałam że się zawstydził.
Po zakończeniu posiłku, zapłaciliśmy i wyszliśmy z restauracji była godzina 19, totalnie straciłam poczucie czasu. Kuba, Kasia i Adrian musieli iść w innym kierunku. Wiec zostałam sama z Dawidem, który miał dom kawałek od mojego domu.
Pogadaliśmy, pośmialiśmy się i poznałam go lepiej a on mnie.
Dawid dał mi swój numer telefonu, a ja mu mój.
Odprowadził mnie przed 20 do domu. Pożegnaliśmy się.
~Dziękuję za dzisiaj było cudownie. - uśmiechnęłam się.
- Noo mi też się podobało , a przede wszystkim TY. - mruknął pod nosem.
~Mówiłeś coś? - zarumienilam się.
-Nieee..... Nieee muszę już iść to paa - zaczereienił się widziałam to.
~Paa.. - uśmiechnęłam się i weszłam do domu.
A więc tak. Jak się podobało to wiecie co zrobić, następne części na prośbę mojej koleżanki. XD. Będą dłuższe. "POSTARAM SIĘ" żeby były dłuższe.. Wesołych świąt ❤️❤️🤭
VOCÊ ESTÁ LENDO
^^To Tylko Gra^^
RomanceSą dwie osoby które na początku szkoły, niezbyt się dogadywali. Dokuczali sobie wzajemnie. Pewnego razu wyjechali na 2 tygodniową wycieczkę. Odziwo przez "Grę" zaczęli się normalnie dogadywać. A nawet zaczęli się zbliżać do siebie. Niestety koniec n...
