- Dobra Ethan ja już będę szła - powiedziałam wstając z kanapy
- Co, czemu już idziesz? - wstał również i chwycił mnie za rękę
- Po pierwsze nie możesz mnie tu trzymać - uśmiechnęłam się do niego - A po drugie muszę odstawić ją do domu - wskazałam na Nadie które dalej podziwiała dom
- Wrócisz dzisiaj? - zapytał z nadzieją w oczach
- Nie wiem, może - odparłam i zaczęłam iść do drzwi - Nadia idziemy!
- Już? - podeszła do mnie
- Tak już - przewróciłam oczami
- Clarissa nie będziesz przecież wracać pieszo - podał mi kluczyki do bmw - Jest już twój
Zmarszczyłam brwi i wzięłam od niego kluczyki.
- Dziękuję - powiedziałam i pocałowałam go w policzek - Dobra Nadia spadamy
- No dobra - odparła i wyszła jako pierwsza
Gdy chciałam wychodzić momentalnie zostałam przyciśnięta do ściany, Ethan spojrzał się w moje oczy, a po chwili wpił się w moje usta.
- Będę czekał - powiedział patrząc mi w oczy, kiwnęłam lekko głową po czym wyszłam z domu.
- Fajnie było dzisiaj co nie - powiedziała do mnie Nadia kiedy podjeżdżałam pod jej mieszkanie
- Taak, super - powiedziałam od niechcenia - No to do jutra
- Nie wejdziesz? - zapytała
- Nie, dzięki ja już będę wracać do siebie - przytuliła mnie szybko i wyszła nic nie mówiąc.
Ruszyłam z parkingu i w mojej głowię pojawił się mętlik, nie wiedziałam gdzie pojechać czy do niego...czy do rodziców.
- Mamo już jestem! - krzyknęłam kiedy weszłam do domu, zdjęłam buty i weszłam w głąb domu
- Hej skarbie, jesteś głodna? - odezwała się mama
- Nie jakoś nie jestem - odparłam odkładając kluczę na stolik
- Zrobiłam naleśniki z nutellą - spojrzała na mnie i ja na nią
- Dobra to może się skuszę - zaśmiałyśmy się
Leżałam na łóżku w swoim pokoju i ciągle myślałam o Ethanie który nie chciał mi wypaść z głowy. Westchnęłam głośno i wstałam z łóżka.
Wzięłam zastępczy telefon i wsadziłam go sobie w tylną kieszeń spodni i zeszłam na dół.
- Mamo, tato wychodzę - powiadomiłam ich
- Ale gdzie teraz wychodzisz o tej godzinie, już się ściemnia - na horyzoncie pojawiła się moja mama ze ścierką w ręce
- Spokojnie jadę do...do koleżanki, wrócę dzisiaj albo jutro - powiedziałam i pocałowałam ją w policzek.
- No dobrze, a powiedź mi jeszcze skąd masz to auto, wygląda na bardzo drogie
- Emm - nie wiedziałam co powiedzieć - Dostałam od...kolegi, bo on już...bo on kupił sobie nowe i nie miał co z tym zrobić - machnęłam ręką
- Mógł sprzedać - dopowiedziała
- No tak, ale on jest już bardzo bogaty więc postanowił mi go oddać - mruknęłam
- No dobra, uważaj na siebie
Uśmiechnęłam się do niej, wzięłam jeszcze swoje kluczę do domu i kluczyki do auta, założyłam bomberke i wyszłam.
Zaparkowałam przed jego domem.
Odetchnęłam i ruszyłam w stronę drzwi, nawet nie pukałam tylko po protu weszłam bo i tak były otwarte.
- Ethan! - krzyknęłam, po chwili on zbiegł ze schodów i na mój widok się wyszczerzył, nagle podszedł do mnie szybkim krokiem i przytwierdził do ściany po czym zaczął mnie zachłannie i trochę erotycznie całować - Ethan...
- Tęskniłem za tobą - powiedział kiedy zszedł na moja szyję
Moje nogi zaczęły odmawiać mi posłuszeństwa, czułam że robię się coraz bardziej podniecona.
- Ethan czekaj - przerwałam odsuwając bruneta od siebie
- Coś nie tak?
- Nie, tylko po prostu...chce porozmawiać
- A czy tej rozmowy nie możemy przełożyć na później? - powiedział dalej błądząc po moim ciele swoimi ciepłymi dłońmi.
- Nie Ethan, to ważne
- No dobra to chodź usiąść - westchnął - Więc o czym chciałaś pogadać?
- Dlaczego mnie porwałeś?
YOU ARE READING
Jesteś Moja Skarbie
Teen FictionOn -chamski, arogancki, a jednak bardzo przystojny i pociągający Ona - Szczera, uparta, umie postawić na swoim, sumienna i bardzo śliczna Ale czy na pewno tylko na ich znajomości się skończy? Czy on nie okaże się fałszywym dupkiem? Opowiadanie będ...