~Jedzenie Cole'a~
Edd: A będzie dobrze smakować?
Cole: Jasne ale trzeba jeszcze czekać przez 10 minut a będzie gotowe.
Edd: Okej. Pójdę do salonu.
Colę: Okej. Ja popilnuję gulaszu.
~W salonie~
Jay: Hejo Edd. Czemu byłeś w kuchni?
Edd: Cole chcę żebym spróbował jego tajnego przepisu na gulasz.
Jay: Dam ci dobrą radę przyjacielu. Nie jedz jego gulaszu.
Edd: A to czemu?
Jay: Jest strasznie nie dobry. Posłuchaj mnie, a będziesz nadal żył.
Edd: Okej?
~10 minut później w kuchni~
Cole: I jest gotowe. Edd! Spróbuj czy jest dobre.
Edd: Okej. (* - myśli) *Raz kozie śmierć*
Edd próbuje gulaszu Cole'a i próbuje teraz nie wymiotować.
Cole: No i jak? Smakuje ci?
Edd: T-Tak. M-Muszę iść do łazienki.
Edd poszedł do łazienki by wypluć z buzi gulasz.
Edd: Jezu Chryste! Co on wsypuję do tego gulaszu?!
Jay: Mówiłem co, żebyś tego nie próbował.
Edd: Jak będzie robił znowu swój gulasz to mi powiedz, okej?
Jay: Jasne.
YOU ARE READING
Eddsworld, Ninjago i Magiczna Ekipa ~Talksy PL~
FanfictionDwa wymiary, w którym Magiczna Ekipa była, a teraz będą gadać ze sobą. Będą też inne osoby jakby ktoś chciał. Miłego czytania życzę!