Part 15

1K 98 161
                                    

Tamtejszej nocy spałaś naprawdę dobrze, mimo że nie zrobiłaś do końca potrzebnych Ci notatek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tamtejszej nocy spałaś naprawdę dobrze, mimo że nie zrobiłaś do końca potrzebnych Ci notatek. Nie chciałaś się tym przejmować, a nawet tego nie robiłaś. Twoje myśli zajmował tylko i wyłącznie mężczyzna, z którym miałaś spędzić już za niedługo czas. W dodatku te wszystkie jego wiadomości... Te zakładanie maski niczym najlepszy grecki aktor. Zastanawiałaś się (co nie było żadną nowością) jaki on jest naprawdę. Jaki jest gdy pozna się go bliżej. Nawet na tyle blisko, żeby móc czytać jego wiersze. Ten, który "ukradłaś" miałaś schowany w małej szufladzie, żeby nikt go nie znalazł. Lubiłaś go czytać, kiedy miałaś spadek dobrego humoru. Może sam wiersz nie był jakoś szczególnie optymistyczny, ale uśmiech wywoływał u Ciebie z pewnością sam fakt o autorze tego dzieła. Chciałaś tak bardzo móc chociaż trochę uchylić tajemniczości, ale nie wiedziałaś jak to zrobić, żeby nie popsuć zabawy. Bo czy nie można byłoby tego nazwać zabawą? Podchody? Kotek i myszka? Sami brnęliście w to dalej i dalej. I najwyżej wam to nie przeszkadzało. Nie przeszkadzało do danego momentu, bo nie zdawałaś sobie sprawy, że SeokJin ma już powoli dość takiego stanu rzeczy.

 Nie przeszkadzało do danego momentu, bo nie zdawałaś sobie sprawy, że SeokJin ma już powoli dość takiego stanu rzeczy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po przebudzeniu się zrobiłaś to co każdego poranka. Prognozy pogody wskazywały bardzo niską aktualną temperaturę, więc ubrałaś biały sweterek, a pod to koszulkę na długi rękawek. Pod spodnie założyłaś grubsze rajstopy. Nie chciałaś się przeziębić ani poważniej rozchorować przed wyjazdem do Polski (ani też na samo spotkanie z mężczyzną). Zrobiłaś jeszcze na szybko herbatę z cytryną, którą wypiłaś w międzyczasie, kiedy się szykowałaś do wyjścia. Sprawdziłaś raz jeszcze czy na pewno wszystko ze sobą wzięłaś i wyszłaś z pokoju akademickiego. Później już tylko dalsza, dobrze znana Ci droga do kilkugodzinnej studenckiej męczarni. Świadomość, że architekta nie będzie również tego dnia w kawiarni odebrało Ci jakąkolwiek motywację do pracy. Jego obecność dobrze na Ciebie działała. A korzyści były obustronne.

 A korzyści były obustronne

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
[Imagine SeokJin]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz