❈first gift❈

462 34 4
                                    

Yoongi pov

09.03.2015

Hoseok pabo dzwoni..

Halo?

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO HYUNG!

Szybko rozłączyłem się i znowu zakopałem w pościeli.

Jednak telefon znowu zadzwonił. Próbowałem go ignorować jednak cały czas dzwoniący się nie poddawał. Nie miałem ochoty rozmawiać z nikim. Urodziny zawsze z jakichś przyczyn spędzałem sam. Nawet Hoseok i Taehyung przestali mnie namawiać na jakieś wyjścia. Wolałem wyspać się, wstać spokojnie i spędzić ten dzień jak każdy inny.

Przymknąłem powieki, żeby znowu zasnąć. Telefon w końcu ucichnął i zapadałem na nowo w sen, jednak nagle znowu zaczął wibrować. Westchnąłem zrezygnowany i odebrałem telefon.

Halo?

Hej hyung!

Wybacz, że cię budzę, ale chciałem ci złożyć życzenia.

Wszystkiego najlepszego i dalej bądź tak wspaniałym hyungiem!

Aish, Park Jiminie

Hahaha..

Dziękuję, to kochane.

Drobiazg.

Może miałbyś czas później?

Poszlibyśmy gdzieś coś zjeść?

Ah..

W sumie nie mam planów na później, możemy gdzieś wyskoczyć.

To dam ci znać smsem, muszę uciekać do pracy.

Pa, hyung!

połączenie zakończone

Położyłem telefon pod poduszką i ziewnąłem.

- Co ten dzieciak ze mną robi.. – westchnąłem ciężko i wstałem z łóżka.

***

- Proszę, to dla ciebie, hyung – postawił mi przed nosem małe pudełeczko.

- Jimin, przecież nie musiałeś. – uśmiechnąłem się do niego delikatnie.

- Ale są twoje urodziny, powinienem dać prezent. – powiedział spokojnie. – Może nie jest jakoś bardzo drogi, bo pensja kelnera i baristy nie jest jakoś mega wysoka, ale.. Starałem się wybrać coś takiego co powinno ci się spodobać. – podrapał się po karku.

- To bardzo miłe z twojej strony, ale-

- Zwrotów nie przyjmuję – uśmiechnął się szeroko.

Westchnąłem i otworzyłem pudełeczko. W środku znajdował się łańcuszek z kluczem wiolinowym. Uśmiechnąłem się delikatnie.

- To bardzo ładne, Jiminie.

- Podoba ci się? To trochę za mało, ale naprawdę nie miałem pomysłu co mógłbym ci kupić – westchnął.

- To naprawdę ładny prezent Jiminie, podoba mi się – pogłaskałem jego głowę. – Dobry z ciebie dzieciak.

- E tam, bez przesady~ - mruknął, zaczerwieniony.

- Dobry i uroczy – puściłem mu oczko.

- Yah, hyung! – schował twarz w dłoniach.

- No już, już, spokojnie – zaśmiałem się.

Pierwsze urodziny, które spędziłem z uśmiechem. Pierwszy prezent, który mi się tak bardzo spodobał. 

❃❃❃❃❃❃

hi~

first love ⚣ yoonminWhere stories live. Discover now