❈first kiss?❈

514 35 13
                                    

Jimin pov

03.03.2015

- Hyung, nie! – pisnąłem, próbując odepchnąć go od siebie.

- Czemu nie, Jiminie? – zaśmiał się i dalej mnie łaskotał.

Śmiałem się głośno, a moje błaganie o to, żeby przestał było na marne, bo czarnowłosy był nieugięty. Wiłem się pod nim, chcąc jakoś się uwolnić spod jego ciężaru, jednak nie miałem na to wystarczająco dużo siły.

- Yoonieee – jęknąłem, odpychając jego dłonie.

- Jiminieee – przedrzeźnił mnie z szerokim uśmiechem i zaserwował mi kolejną dawkę łaskotek.

- Saaaaa – zaśmiałem się. – dysta.

- Ja dopiero sadystą mogę być, mały. – złapał moje dłonie i ułożył je nad moją głową, cały czas je trzymając.

Spojrzałem na niego, ciężko oddychając. Wyglądał na zadowolonego z tego do jakiego stanu mnie doprowadził. Nachylił się nade mną i mocno pocałował moje usta. Mruknąłem zaskoczony, ale po chwili dałem się ponieść emocjom i odwzajemniłem pieszczotę, przymykając powieki. Jego wolna dłoń gładziła mój bok zamiast maltretować go dalej. Puścił moje dłonie, których palce wylądowały między kosmykami czarnych niczym smoła włosów Mina. Yoongi podpierał się na drugiej dłoni, żeby nie opaść na mnie.

W pewnym momencie złapał delikatnie w zęby moją dolną wargę i ją pociągnął do siebie. Westchnąłem głośno i uchyliłem powieki. Patrzyliśmy sobie w oczy, nie umiałem oderwać wzroku od jego ciemnych tęczówek. Jego wzrok jakim mnie obdarzał był taki ciepły, dotyk taki czuły, a pocałunki delikatne.

- Hyung.. – szepnąłem.

- Jiminie – mruknął zachrypniętym głosem.

- Kocham cię – wyznałem.

Yoongi zaczął się śmiać i odsunął się ode mnie. Spojrzałem na niego pytającym wzrokiem.

- Ja ciebie nigdy nie kochałem i kochać nie będę, Jimin – powiedział, a mnie zaszkliły się oczy.

Jak mogłem pomyśleć, że mnie pokocha.

Jestem żałosny.

Nikt mnie nigdy nie pokocha.

Jestem obrzydliwy.

Nigdy cię nie pokocham, Jimin.

Zerwałem się z krzykiem i rozejrzałem wokół. Byłem w pokoju. U siebie. Spojrzałem na zegarek.

Po czwartej.

Westchnąłem głośno i wytarłem swoje policzki z łez.

To był tylko koszmar...

Skuliłem się na łóżku i próbowałem zasnąć, jednak na marne. Zapaliłem lampkę na stoliku nocnym i sięgnąłem do szufladki. Wyciągnąłem kartkę od Yoongiego i przeczytałem jeszcze raz.

- Czemu boisz się mojego zniknięcia? – zapytałem cicho, jakby samego siebie. – Co znaczy ten tekst, Min Yoongi? – pociągnąłem nosem i schowałem twarz w poduszce. 

❃❃❃❃❃❃

first love ⚣ yoonminOù les histoires vivent. Découvrez maintenant