Przez chwilowe zamyślenie się, niezbyt skupiłem się na tym, co działo się przede mną, a powinienem, bo Kakashi zniknął.
Choć nie wyparował na tak długo.— Co tu robisz? — usłyszałem charakterystyczny głos nastolatka, przez co wzdrygnąłem się i udając, że wcale mnie nie nakrył odwróciłem się z głupim uśmiechem.
Kakashi stał do góry nogami na gałęzi drzewa, przyglądając mi się podejrzanie.
— J-ja... Ten no... — zacząłem szybko mówić, wymachując rękami — Nie, że Cię podglądałem. Nic z tych rzeczy! Po co miałbym to robić, nie potrzebne mi to do życia! Choć w sumie to może... Ahh nie wiem! Nic nie widziałem, przys-
— Uhh, zamknij się Obito — w końcu przerwałem swój monolog, gdy dźwięczny głos znów zabrzmiał — Minato-sensei powinien nauczyć Cię bardziej ukrywać czakrę.
— Co proszę? — zapytałem oburzony, zakładając ręce z oburzoną miną. Taka przynajmniej mi się wydawała.
— Nie marszcz się, bo młodo zmarszczek dostaniesz i dokładnie to, co słyszałeś — chłopak pstryknął mnie w czoło, po czym zeszkoczył przede mną z drzewa i zaczął intensywnie mi się przyglądać — Gdy jesteś rozkojarzony da się wyczuć twoją czakrę z daleka.
— Nie moja wina, że jeste-.. — urwałem w połowie zdania, gdy zdałem sobie sprawę co chciałem powiedzieć. Na pewno nie przyznam się do tego, że myślałwm o nim, jeszcze tak nisko nie upadłem!
— Jestem co?
— Nic! Nie mówię o tobie! Chodziło mi, że jestem... GŁODNY! — wypaliłem szybko cokolwiek, słaba wymówka i pewnie tego nie kupi, ale to Kakashi, nie będzie nad tym zbytnio rozważał.
Chłopak mruknął coś jeszcze pod nosem do siebie i po prostu odwrócił się na pięcie, ruszając do wioski. Oczywiście szedłem koło niego wiedząc, że zmierzamy teraz coś zjeść.
Zawsze, gdy coś takiego wychodziło to jeszcze po drodze wpadaliśmy na Rin i wszyscy razem chodziliśmy coś przekąsić, jednakże teraz w duchu modliłem się, żebyśmy na nią nie wpadli.
To nie fer, że tak myślę, gdy jest naszą przyjaciółką i osobą, którą lubię w inny sposób, ale chciałbym teraz spędzić czas tylko z białowłosym. Po prostu czuję, że gdyby pojawiła się to nie byłoby już tak przyjemnie jak teraz. Sam na sam z Kakashim.
أنت تقرأ
Chidori | Obikaka
قصص الهواة«Obito tylko obserwował jak jasnowłosy tworzy nową technikę, a Kakashi tylko udawał, że nie widzi tego osobnika» *wydarzenia z książki są zmyślone i tylko odrobinę pokrywają się z fabułą, postacie należą do Kishimoto* (Opowiadanie było pisane w 2018...